Wszechwiedzący to brazylijski serial science fiction. Odpowiada za niego Pedro Aguilera, który stworzył także świetny serial 3%. W obrazie zobaczymy m.in. Carlę Sallę, Sandrę Corveloni i Jonathana Haagensena. Wszechwiedzący miał premierę pod koniec stycznia 2020 roku na platformie Netflix. Serial składa się jedynie z sześciu odcinków.
Fabuła to mieszanka kryminału i science fiction. Główna bohaterka chce dowiedzieć się, kto zamordował jej ojca. Próbuje nie tylko znaleźć mordercę, lecz także jego motywacje. Nie jest to łatwe, bo dron ojca nie zarejestrował niczego niespotykanego, nie ostrzegł mężczyzny i nie jest pomocny podczas śledztwa. Władze nie chcą, by ktokolwiek dowiedział się o tym, że można oszukać ich wspaniałe urządzenie. Dziewczyna wykorzystuje swoją pracę, próbuje znaleźć nagrania, które podpowiedzą, kto zamordował ojca.
Główna bohaterka, Nina, jest zmotywowana. Nie brakuje jej determinacji. To inteligentna młoda kobieta, która chce poznać prawdę i zrobi wszystko, by dowiedzieć się, kto zamordował jej ojca. Zaczyna wątpić w system, który okazał się – w tym przypadku – wadliwy. Nie jest to dla niej łatwe, ponieważ sama pracuje przy projekcie, który ma chronić mieszkańców. Jednak bardziej liczy się dla niej rodzina niż praca.
Ciekawie wygląda świat w tym serialu. Każdy człowiek ma drona, który śledzi jego ruchy i przekazuje wideo obraz do specjalnego systemu, w którym sztuczna inteligencja ocenia, czy zachowanie jest zgodne z prawem czy nie. Dzięki temu przestępczość znacznie spadła. Ludzie przestali kraść i napadać na innych, bo wiedzą, że ich czyn zostanie od razu odkryty i osądzony. Z drugiej strony nie czują się odarci z intymności i prywatności, bowiem po drugiej stronie ekranu nie ma żywej istoty, lecz program, który interpretuje zachowania i ocenia je.
Serial jest krótki i całkiem ciekawy. Dobrze mi się go oglądało. Przyjemnie było zobaczyć coś innego niż amerykańską produkcję. Seriale brazylijskie mają nieco inaczej rozłożone siły ciężkości w wątkach, mam też wrażenie, że trochę inaczej działa kamera, przez co ujęcia nie są tak miękkie, hollywoodzkie. Nie przeszkadzało mi to zupełnie w odbiorze historii przedstawionej w serialu.
Wszechwiedzący to niezły serial, który łączy w sobie wątek kryminalny z science fiction. To dobrze połączenie, które sprawdziło się w prezentacji tej historii. Na dodatek jest całkiem niedługi, więc można poświęcić mu kilka wieczorów lub weekend.
Nie słyszałam wcześniej o tym serialu, ale w zasadzie brzmi naprawdę nieźle. Może w weekend zacznę. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym serialu, ale zaintrygował mnie Twój opis. Ostatnio własnie szukałam serialu do obejrzenia, więc skorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kryminały :) do seriali jakoś nie mogę się przekonać, bo zawsze mi się wydaje, że pochłaniają zbyt wiele czasu ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam wrażenie, że na Netflix zostały tylko południowe seriale, muszę powiedzieć, że nie przepadam za tamtejszą twórczością i mam duży problem, żeby znaleźć tam coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńSerial kryminalny tak, ale nie fanatstyka...Dlaczego Netflix promuje brazylijskie filmy. Nie po drodze z nimi wielu.
OdpowiedzUsuńNa razie oglądamy Skazany na śmierć i jeszcze nam zejdzie, ale może w przyszłości się skuszę
OdpowiedzUsuńSeriale zupełnie mnie nie ciekawią, ale może mężowi by się spodobał.
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o nim ale może dam mu szanse
OdpowiedzUsuń