Autor: S.K. Vaughn
Tytuł: Astronautka
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 464
May budzi się na statku kosmicznym i nie ma pojęcia, jak znalazła się w komorze hibernacyjnej. Jest kapitanem misji załogowej na Europę, jednak na statku nikogo nie ma. Kobieta nie pamięta, co się stało i dlaczego trafiła do kapsuły. Nie ma też kontaktu z Ziemią, a statek zboczył z kursu i powrót do domu jest trudny. May się nie poddaje i szuka rozwiązań. Czy uda jej się dotrzeć na Ziemię?
Astronautka to powieść science fiction autorstwa S.K. Vaughn. Narrator trzecioosobowy śledzi zarówno wydarzenia w kosmosie, jak i na Ziemi, dając nam możliwość zorientowania się w sytuacji u May i jej męża, który został w domu. Co jakiś czas wydarzenia przeskakują do przeszłości małżonków, by pokazać jakieś wydarzenia – jak się poznali, gdy brali ślub, gdy przygotowywali się na misję. To uzupełnia historię i daje zaplecze dla działań postaci.
Akcja przenosi czytelnika w niedaleką przyszłość. Loty w kosmos są coraz bardziej popularne, a badanie możliwości osiedlenia się człowieka na innych planetach to norma. Misje załogowe skupiają się na pobieraniu próbek i sprawdzaniu zakątków kosmosu. Wszechobecna jest sztuczna inteligencja, która nie tylko na statku kosmicznym, lecz także w codziennych czynnościach służy ludziom.
Fabuła jest ciekawie poprowadzona – z jednej strony obserwujemy, jak May szuka sposobu na powrót do domu. Tu wątek dotyczy przede wszystkim możliwości sabotażu jej misji i odpowiedzi na pytania: kto i dlaczego. Z drugiej strony mamy rozbudowany wątek prywatny bohaterów – małżeństwo miało problemy, ale przez amnezję May nie wiemy, co się stało i czym były one spowodowane. Wraz z panią kapitan składamy fragmenty z przeszłości, uzupełniamy luki w pamięci wspomnieniami i budujemy obraz May i jej męża.
Akcja jest niczym najlepszy film sensacyjny – pełna napięć i zaskoczeń. Oddech niebezpieczeństwa czuć na plecach, nie można oderwać się od czytania. Wydarzenia na statku są dodatkowo emocjonujące ze względu na fakt, że dzieją się w kosmosie, daleko od domu, a bohaterka jest zdana jedynie na siebie. Nie wie też, jakie niebezpieczeństwa na nią jeszcze czyhają.
Styl autorki jest wciągający. Mimo że mogłoby się wydawać niektóre kwestie będą dla przeciętnego czytelnika nudne i skomplikowane – te związane z nauką i technikaliami związanymi z podbojem kosmosu – jest to całkiem nieźle przedstawione. Nie czułam się zagubiona, gdy coś opisywano, a wręcz przeciwnie – zaintrygowało mnie zaglądanie do działań NASA od kuchni, poznawanie niektórych elementów szkoleń astronautów czy przygotowywania misji.
Astronautka pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że będzie to powieść filozofująca o życiu poza Ziemią, ale okazało się, że to książka pełna napięć i bardzo dobrze napisana. Czytałam ją z zainteresowaniem i wciągnęłam się w losy May. Nieco mniej interesowały mnie wydarzenia, które dotyczyły jej męża, ale całość wypadła dobrze.
Astronautka spodoba się fanom science fiction i osobom, które lubią klimaty związane z kosmosem. To powieść, która pokazuje możliwe oblicze przyszłości, co też uznaję za plus. Dodatkowo trzyma w napięciu i zaskakuje.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Świata Książki.