Masakra w imię miłości – Ruchome piaski

W wyniku strzelaniny w jednej ze szkół ginie kilkoro uczniów, a jedyną ocalałą jest Maja Norberg, która potem zostaje oskarżona o morderstwa kolegów. W sądzie dziewczyna opowiada o tym, jak doszło do masakry. Mówi o swoim związku z Sebastianem, który zaimponował cichej i grzecznej dziewczynie swoim podejściem do życia, imprezowaniem, urokiem osobistym i problemami, które przyciągały Maję jak magnes. Im bardziej nastolatka była w nim zakochana, tym bardziej on wykorzystywał jej miłość i niszczył w niej wszystko, co dobre. Czy dziewczyna była winna zbrodni? A może to Sebastian namówił ją do masakry?

Ruchome piaski to szwedzki miniserial wyprodukowany przez FLX i udostępniony na Netflixie w 2019 roku. Serial powstał w oparciu o powieść o tym samym tytule wydaną w 2016 roku. Autorką jest Malina Persson Giolito. W serialu zobaczymy Hannę Ardehn w roli Mai, Felixa Sandmana jako Sebastiana, a także Williama Spetza, Ellę Rappich, Davida Dencika czy Marię Sundbom.

Serial pokazuje dwa plany czasowe. Obserwujemy Maję w sądzie, widzimy, jak rozmawia z prawnikami, opowiada o tym, co się wydarzyło. Jej zeznania przyjmowane są z różnymi emocjami. Z drugiej strony cofamy się w czasie. Podczas retrospekcji widzimy, jak Maja poznała się z Sebastianem i śledzimy rozwój ich związku. Nie była to łatwa relacja, bo i chłopak nie był łatwy. Miał problemy, wady i uzależnienia, które Maja starała się zaakceptować lub zwalczyć w imię miłości. Ślepo zakochana tłumaczyła każdy błąd ukochanego i nie dała sobie pomóc wyjść z tej sytuacji, którą ją wyniszczała i zmieniała.

Wątek młodzieńczej miłości jest pokazany bardzo dobrze. Dziewczyna w stu procentach zaangażowała się w relację z Sebastianem. Była ufna, przesuwała swoje granice, by Sebastianowi było z nią jak najlepiej. Chłopak zmienił ją i pociągnął ze sobą na dno. Miłość zniszczyła Maję, która w każdej sytuacji brała stronę ukochanego.

Drugi interesujący i mocny wątek, czyli masakra w szkole, który przewija się w każdym odcinku, jest nie tylko wciągający, lecz także przerażający. Każde wydarzenie, które obserwujemy, przybliża nas do poznania prawdy na temat morderstw w szkole. Napięcie rośnie z każdą minutą. Nie jest też do końca tak, że jesteśmy w stanie ocenić zachowanie dziewczyny i jej rolę w tym wszystkim. Sytuacje, w jakich się znalazła, nie zawsze były jej winą i nie zawsze miała wybór, by zrobić coś inaczej.

Ruchome piaski to świetnie zrobiony miniserial, który pokazuje ważny temat. To uniwersalny problem nienawiści, niszczącej relacji międzyludzkiej i zaufania niewłaściwej osobie. Oglądało się go świetnie, bardzo mi się podobał. W tych sześciu odcinkach nie było miejsca na zbędne wątki, nie było czasu na rozwleczenie scen i przegadanie wydarzeń. Zdecydowanie warto sięgnąć.

9 komentarzy:

  1. Kurczę....może być całkiem dobry. Najpierw jednak zaprzyjaźnię się z książką :D a potem obejrze serial. Zaraz go dodam do listy, żeby mi nie uciekł czasami. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam go i przyznam, że nie można się przy nim nudzić - porusza ważny temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie niedawno wykupiłam Netflixa i szukam ciekawych miniseriali. Będę miała ten na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od wczoraj mam Netflixa więc możliwe, że sobie zerknę. Na razie TV przejęły dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To może być mocne! Od kiedy oglądałam film "Musimy porozmawiać o Kevinie" lubię takie wątki w telewizji i kinie.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, szukam właśnie jakiegoś dobrego i mało znanego serialu! Dzięki za polecenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam, nie mogłam się oderwać do ostatniego odcinka. Wciągający, przerażający, szczególnie z punktu widzenia rodzica.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam jego zwiastun, choć mnie zaciekawił, nigdy go nie obejrzałam. Może kiedyś go zobaczę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo właśnie szukałam czegoś takiego, dzięki! <3

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!