Koniec samotności, Janusz Leon Wiśniewski

Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Tytuł: Koniec samotności
Wydawnictwo: Wielka Litera
Liczba stron: 432

Jakub jest synem Agnieszki, bohaterki pewnej książki. Poza kobietą i jej przyjaciółką nikt nie wie, co wydarzyło się przeszło dwadzieścia lat temu, a co opisano w powieści. Nikt nie wie natomiast o tym, że o jej romansie napisano właśnie rzeczoną pozycję. Jakub jest młodym mężczyzną zakochanym w Nadii, którą poznał w klasztorze podczas pracy. Ich związek kwitnie, jest zupełnie inny od relacji rodziców chłopaka. Gdy młodym w ręce wpada powieść, w której Agnieszka jest główną bohaterką, nie wiedzą jeszcze, że ta historia wydarzyła się naprawdę i że opowiada o matce Kuby. Czy książka zmieni życie rodziny Jakuba?

Koniec samotności Janusza Leona Wiśniewskiego to kontynuacja Samotności w sieci, najbardziej znanej powieści autora. Wśród bohaterów pojawia się tajemnicza ona, która tu zyskuje w końcu imię. Jednak to jej syn i jego ukochana grają w tej historii pierwsze skrzypce.

Opowieść o miłości Jakuba i Nadii to główny wątek tej książki. On – wykształcony, kulturalny, szarmancki, dobrze ułożony. Ona – urocza, miła, sympatyczna i zdolna. Obserwujemy młodych, którzy są sobą nienasyceni, lecz pożądanie to nie jedyna rzecz, jaka ich łączy. Wspierają się, kibicują, starają się nie ograniczać nawzajem. Dają sobie przestrzeń, ale nie odsuwają się od siebie. I przede wszystkim – są ze sobą realnie, a nie głównie wirtualnie.

Jednak jak to u Wiśniewskiego bywa, nie jest to powieść jednowątkowa, romantyczna. Autor przedstawia też relacje rodzinne Jakuba, opowiada o małżeństwie jego rodziców i skomplikowanym uczuciu, jakim darzą się syn i ojciec. Pokazano też inne historie ludzi, którzy pojawiają się w tle. To wszystko łączy się w wielowątkową opowieść, która opisuje życie wielu osób, ale nie przytłacza różnymi opisami. Jest po prostu relacją na temat bohaterów i ich znajomych, ludzi, z którymi się stykają. Pisarz relacjonuje te historie, by pokazać różnorodne losy postaci, które czasem są niesamowicie pasjonujące i zaskakujące.

Powieści Wiśniewskiego są zawsze nieco filozoficzne, a bohaterowie dojrzali. Widać to na przykładzie Jakuba i jego ukochanej. Mimo młodego wieku prowadzą oni ze sobą poważne, rozważne rozmowy, rzadko można w ich dialogach spotkać tematy trywialne. To sprawia, że książka wydaje się poważniejsza w wydźwięku, ale nie jest przeładowana informacjami czy zbyt trudna w odbiorze.

To, co nie podobało mi się w tej powieści, to fakt, że bohaterowie czytają Samotność w sieci i odkrywają w swoim prawdziwym życiu postacie z tej książki. Trochę było to dla mnie przekombinowane, czasem nie mogłam się skupić przez to na fabule, bo odnosiłam ją do rzeczywistości, całkiem zresztą niesłusznie, bo wszystko to tylko fikcja literacka. Mimo całej mojej sympatii do autora muszę przyznać, że ten motyw mnie zupełnie nie przekonał.

Koniec samotności to książka, która powstała, bo przyszedł na to czas. Czas, by opowiedzieć dalsze losy bohaterów kultowej Samotności w sieci. Tych mi tu jednak zabrakło, na kim innym opiera się ta historia. Jest dzięki temu nowa, świeża, lecz nie tak porywająca i chwytająca za serce co ta z Samotności… Mimo wszystko cieszę się, że poznałam Jakuba i Nadię, ale sentyment do opowieści o matce chłopaka pozostanie we mnie na zawsze.

Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wielka Litera.


 

12 komentarzy:

  1. Nie czytała jeszcze żadnej książki Wiśniewskiego ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za recenzje, ksiazka wydaje sie ciekawa, chetnie zapoznam sie z tworczoscia Janusza Leona Wisniewskiego. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i jedną i drugą i bardzo mi się podobały te książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. 1 część piękna, drugiej nie czytałam, nie wiedizałam, że jest. Dzięki za info!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam Samotności w sieci, więc na tę też na razie się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiedziałam, że jest kontynuacją Samotności w sieci, z chęcią sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamietam szum wokół pierwszej cześci. Zazywczaj te drugie tomy niosa złą passę. W sumie, aż ciezko uwierzyć, że jest o niej cicho. Nietety nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej książki autora. Być moż właśnie nadszedł odpowiedni czas. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś czytałam Samotność w sieci i musiałabym sobie wpierw przypomnieć tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj to całkowicie nie moje rewiry, niemal wszystko, co czytam to literatura faktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, dobrze, że mi przypomniałaś o tej książce. Bardzo lubię J. L. Wiśniewskiego i jestem ciekawa jak pociągnął wątek "Samotności w sieci" w tym swoim niepowtarzalnym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś, jeszcze nie teraz, mam w planach. Pierwsze spotkanie z twórczością autora nie spodobało mi się, zatem może warto dać kolejną szansę.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!