Książkowe pory roku

Są takie gatunki literackie, które kojarzą mi się z konkretną porą roku. Po niektóre typy książek sięgam częściej w zależności od tego, jaka jest pogoda za oknem. I tak oto powstała lista książkowych pór roku.

Wiosna

W czasie, gdy wszystko budzi się do życia, najchętniej sięgam po powieści młodzieżowe. Są niczym wiosna – pełne świeżości, młodzieńczego optymizmu, z pojedynczymi burzami i kłopotami. To gatunek, który jest tak różnorodny jak wiosna. Możemy znaleźć książki o pierwszej miłości, ale też o dojrzewaniu i dorastaniu, mierzeniu się z własnymi słabościami i poszukiwaniem celu w życiu.

Lato

Kojarzy mi się z gorącymi romansami i pikantnymi erotykami. Podczas czytania wywołują emocje i pobudzają wyobraźnię. Są w tym gatunku książki nie tylko pełne uniesień, lecz także z burzowymi chwilami. I tak jak lato i wakacje – są raczej lżejsze i relaksujące, bez zbędnych wątków pobocznych. To pozycje w sam raz na gorący, letni, duszny wieczór, by móc się odprężyć, nie zaprzątając sobie głowy problemami.

Jesień

Ta pora roku jest wprost idealna dla thrillerów i horrorów. Gdy zmrok zapada szybciej, a na dworze robi się chłodniej, sięgam po pełne grozy tytuły, które mnie zaskoczą i wywołają ciarki na plecach. Jesień jest doskonała dla mroczniejszych historii, w których nie brakuje zwrotów akcji. Lubię poczuć dreszczyk emocji, który fundują mi thrillery.

Zima

To czas dla powieści obyczajowych, często świątecznych, z nutką miłości i pozytywnym zakończeniem, dającym nadzieję. Zimą zakopuję się pod kołdrą i czytam o dojrzałych uczuciach, poszukiwaniu siebie, stawianiu czoła problemom. Lubię fabułę pokazującą codzienne życie bohaterów, bez udziwnień i zbędnego przegadania.

Cały rok

I tak, są też książki, po które sięgam niezależnie od pory roku. To fantastyka, która zawsze zaskakuje mnie czymś nowym, wciąga do dopracowanych kreacji świata i przyciąga niepowtarzalnymi postaciami.



14 komentarzy:

  1. Ja na wiosnę zawsze mam więcej energii, więc sięgam często po poradniki rozwoju osobistego. I jakoś tak ta wiosna w tym roku aż do jesieni się przesunęła, ponieważ teraz nie mam czasu na czytanie czegokolwiek :( tylko podręczniki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też określone pory roku są idealne dla czytania innych książek. Wiosną i latem sięgam po te lżejsze z tych które mam w planach (chociaż i tak nie zawsze), a jesienią i zimą częściej towarzyszy mi np. literatura grozy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat jestem typem czytelnika, który nie uzależnia sięgania po konkretne gatunki ze względu na aurę za oknem. Ale dokonałaś podziału, którym kieruje się naprawdę spora rzesza czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam kiedyś w zestawieniach, że latem sprzedaje się najwięcej romansów, a zimą kryminałów.

      Usuń
  4. Ja z reguły czytam lekkie, spokojne książki. Ale zdecydowanie jesienią nie mogłaby, czytać depresyjnych pozycji

    OdpowiedzUsuń
  5. Wędrówki po kuchni25 września 2020 10:24

    Tak, pory roku wpływają na nasz nastrój, więc to co czytamy też jest ważne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie nie ma szczególnego podziału gatunków książek według pory roku, czytam to, na co mam ochotę w danym momencie, na zakręcie życiowym, w wolnych przyjemnych chwilach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak mam być szczera to jesienią i zimą czytam najwięcej biografii, jakby intensywniejszy czas refleksji i przemyśleń.

      Usuń
  7. Dla mnie pora roku nie ma wielkiego znaczenia, lubię różnorodność gatunkową.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli teraz thrillery- to co ostatnio lubię najbardziej :) Ostatnio ten gatunek u mnie dominuje...

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja na to nie zwracam uwagi :) i zdecydowanie nie sięgam po żadne tematyczne, typu specjalnie wydane gwiazdkowe :) to nie dla mnie, bo gdy jest na nie szał i topka to ja od nich uciekam. Biorę to z czego mam zaległości teraz 😂😁 Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czasem skuszę się na okazyjną powieść, jakąś obyczajówkę na święta, albo z okazji dnia kobiet.

      Usuń
  10. Ja wiosną sięgam najczęściej po cięższe gatunkowo książki, latem króluje u mnie fantastyka oraz lekkie komedie kryminalne, jesienią czasem dam się namówić nawet na coś z wątkiem romantycznym, a zimą czytam wszystko, jak leci, choć zawsze staram się znaleźć przynajmniej jedną książkę z motywem świątecznym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja się jakoś nigdy nie skupiam na porach roku, zazwyczaj czytam to co mam pod ręką ;-)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!