Autor: Jean-Christophe
Chauzy
Tytuł oryginalny: Le Reste Du Monde
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Liczba stron: 120
Koniec wakacji, czas powrotów do domów. Maria odwozi dzieci do rodziny, a sama zaczyna pakować chłopców do szkoły. Nagle okolicą wstrząsa grzmot, ziemia zaczyna się osuwać. Trzęsienie jest potężne i niszczy wszystko, co tylko może. Giną dziesiątki ludzi. Dla Marii priorytetem są synowie – postanawia ich odszukać, a potem zabrać w miarę bezpieczne miejsce. Tylko czy takie jeszcze istnieje?
Reszta świata Jean-Christophe Chauzy to – w tej chwili – dwutomowy komiks, który nie doczekał się jeszcze nowych zeszytów. W Polsce możemy przeczytać oba tomy, w których główną bohaterką jest Maria. To wciąż młoda kobieta, którą porzucił mąż. Ma dwóch synów, dla których chce jak najlepiej, ci jednak nie dostrzegają zdrady ojca, uwielbiają go i ciągle o niego pytają, mimo że to matka jest przy nich i dba o ich dobro.
Reszta świata skupia się głównie na prezentacji prób przeżycia po katastrofie. Nieoczekiwanie trzęsienie ziemi pochłania budynki i ludzkie istnienia. By przetrwać, Maria stara się dotrzeć do miasta, gdzie liczy na pomoc. Jej podróż i szukanie sposobów na przetrwanie to główne osie komiksu. Pokazano również siłę i nieprzewidywalność natury, która w kilka chwil jest w stanie wywrócić życie ludzi do góry nogami.
Komiks prezentuje przede wszystkim, jak zachowuje się człowiek w trudnej sytuacji. Obserwujemy walkę o przetrwanie, która jest brutalna i powoduje zezwierzęcenie jednostki. Dla dobra bliskich, odrobiny jedzenia czy komfortu ludzie są w stanie zrobić niemal wszystko. Nie brakuje przemocy i brutalności, pojawiają się akty wandalizmu, kradzieże. Niektórzy są uprzywilejowani i wykorzystują swoją władzę. W tym nowym porządku świata musi odnaleźć się również matka dwójki chłopców. Czy uda jej się ochronić dzieci? A może to będzie dla nich błyskawiczna lekcja dorosłości i to oni zaczną się opiekować matką?
Reszta świata ma ciekawe rysunki, które są bardzo dynamiczne, klimatyczne i świetnie prezentują sceny miasta po katastrofie. Zarówno detale, jak i sceny tłumu są pokazane tak, że przyciągają oko. Inaczej zaprezentowano treść dialogów, inaczej myśli bohaterki, co jest dużym plusem.
Jedną z wad komiksu są dialogi. Sporadycznie nie znajdowałam sensu w poszczególnych wypowiedziach. Miałam wrażenie, że są one niedopasowane do sytuacji – szczególnie na początku lektury. Inną drażniącą sprawą było zachowanie bohaterów. Dzieci, jak to dzieci, interesowały przyziemne sprawy. Nie bardzo mogłam zrozumieć, że nawet podczas ucieczki przed niebezpieczeństwem trzeba było chłopców poganiać i wręcz prosić o to, by przebierali nogami. To mnie drażniło. Tak samo jak rozmyślania Marii o byłym mężu, gdy liczyło się zupełnie coś innego.
Reszta świata to ciekawy komiks, który świetnie pokazuje naturę człowieka zamkniętego, odciętego od bliskich, od życia, które zna. Człowieka, który stawia czoła nowej sytuacji, musi mierzyć się z katastrofą i walczyć o przetrwanie. Wypadło to niezwykle ciekawie i przekonująco. Myślę, że komiks jest nie tylko dla fanów tego gatunku, lecz także dla osób, które szukają tytułu dającego do myślenia.
Klimatycznie zdecydowanie coś dla mnie, ale forma przygody czytelniczej rzadko przeze mnie wybierana. Jednak o komiksie będę pamiętać. :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei jakoś nigdy nie byłam specjalnie przekonana do komiksów, jednak w ciągu ostatnich kilku lat przeczytałam ich kilka.
UsuńDzięki buszowaniu po blogach, które przybliżają komiksowy świat, coraz bardziej mam chęć wnikną w te klimaty. :)
UsuńKiedys czytałam komiksy teraz nie wiem czy bym potrafiła. Chociaż ten ma wspaniałą fabule
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale komiksy nie są czymś, po co sięgam z przyjemnością. Kiedyś jako dziecko lubiłam tę formę, ale teraz ciężko mi się ją czyta
OdpowiedzUsuńw sumie mąż bardzo lubię komiksy ja czytałam ale jak byłam mała teraz jakoś nie wiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to zaciekawiło. Chętnie bym się przyjrzała.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym komiksie, a jego fabułą bardzo mnie zainteresowała. Tylko zastanawiają mnie te dialogi, bo i mnie taka ich forma trochę drażni.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawy komiks. Szkoda, że niektóre wypowiedzi nie mają sensu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rzadko sięgam po komiksy, a dodatkowo tematycznie ten nie za bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńsama okładka jak dla mnie mega! co do samego komiksu to bardzo mnie zaciekawiłaś, chętnie bym przeczytała i sama się przekonała,k czy to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńAż żałuję, ze nie ma na Twoim blogu żadnych zdjęć kadrów tego komiksu, bo fabuła bardzo mi się podoba, ale w komiksie sporą uwagę zwracam i na kreskę.
OdpowiedzUsuńNie czytam komiksów, ale ten wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKocham piękne komiksy, a ten wydaje się nie tylko świetnie narysowany (pamiętam panele prezentowane bodajże na stronie wydawnictwa), ale i fabuła jest ciekawa. Postapo zawsze kocham!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam chyba do czynienia z francuską literaturą w jakimkolwiek wydaniu... Komiks wydaje się bardzo interesujący :)
OdpowiedzUsuń