Autor: Kevin J.
Anderson, Brian Herbert, Dev Pramanik
Tytuł: Ród Atrydów
Pełny tytuł: Diuna. 1. Ród Atrydów
Tytuł oryginalny: Dune. House Atreides, vol. 1
Wydawnictwo: Non Stop
Comics
Liczba stron: 112
Planetolog Pardot Kynes trafia na Arrakis, gdzie próbuje odkryć tajemnice skrywane przez pustynny świat. W tym samym czasie Duncan Idaho – niewolnik – chce uciec od swoich panów. Młody Leto Atryda wyrusza w podróż i jeszcze nie wie, że będzie ona najważniejszą w jego życiu. Jak los skrzyżuje historie tych postaci?
Diuna Franka Herberta to jedna z najbardziej znanych powieści science-fiction. Niedawna ekranizacja przyniosła jej ponowny rozgłos, a także nowe rzesze fanów. Nie dziwi więc, że na fali popularności powstają kolejne dzieła związane z serią Herberta. Jednym z nich jest cykl komiksów Ród Atrydów na podstawie powieści o tym samym tytule wydanej w 1999 roku. Autorami są Kevin J. Anderson, Brian Herbert, którzy odpowiadają za historię i scenariusz, oraz Dev Pramanik – ilustrator.
Komiks opowiada o postaciach, które znamy z serii Franka Herberta – w tym m.in. o ojcu Paula. Historia zabiera nas do wydarzeń sprzed oficjalnej serii. Komiksy są prequelami klasycznej powieści. W Polsce wyszedł do tej pory tylko jeden tom z serii. Scenariusz dobrze oddaje powieść napisaną przez Briana Herberta i Kevina J. Andersona, a która powstała w oparciu o notatki Franka Herberta.
W komiksie znajdziemy kilka wątków, które dotyczą kilku postaci. Każdy z nich niesie inne emocje, ale każdy jest równie ciekawy. Podobały mi się szczególnie te sceny, w których występował Duncan Idaho – chłopak, mimo młodego wieku, dał się poznać, jako odważny i hardy młodzieniec.
Kadry w komiksie pełne są szczegółów i kolorów. Niełatwe zadanie czekało ilustratora – oddać ducha Diuny, pokazać różne światy, a do tego nie stracić klimatu. Czy się udało? Mam wrażenie, że tak. Dodatkowo w komiksie znajdziemy ogromną różnorodność – postaci, światów czy kostiumów, a nawet dynamiki. Są sceny bardziej statyczne, gdzie prowadzona jest dyskusja, i te bardziej dynamiczne, co bardzo mi się podobało.
Ród Atrydów był jednak dla mnie momentami nieco skomplikowany. Nie jestem fanką Diuny, nie znam jej za dobrze, a komiks pokazywał różne postacie i ich historie, nie zawsze dając mi jasno do zrozumienia, kto jest kim i jakie ma znaczenie dla dalszej fabuły. Czy to tylko komiks dla fanów? Oni na pewno będą najbardziej nim zachwyceni. Czy ktoś, kto nie czytał serii Franka Herberta, może sięgnąć po ten komiks? Oczywiście – nie jest tak, że każdy kadr wywołuje w nas poczucie niezrozumienia, ale czasem podczas lektury brakuje tego zaplecza, które podpowiedziałoby, na kogo patrzymy i jak jego historia przedstawia się w cyklu powieściowym. Niemniej warto, chociażby dla pięknych rysunków, które co krok zachwycają.
Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Non Stop Comics.
Nie czytałam tego komiksu jeszcze, może kiedyś nadrobię i przeczytam tą lekturę :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej historii w żadnej wersji. Może najpierw skuszę się na książkę, a później na komiks.
OdpowiedzUsuńMój mąż wczoraj ściągnął film o tym tytule, na razie się waham co do niego bo znam fabułę i nie wiem czy mi się spodoba jak i ta lektura.
OdpowiedzUsuńoooo ja też poszukam tego filmu, dzięki za info
UsuńJa chcę się zapoznać z jakąkolwiek wersją, ale na razie mi się to nie udaje.
Usuńmyślę, że zagubiłabym się w tym komiksie, to nie jest ten rodzaj literatury, po który najchętniej sięgam
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli chodzi o Diunę, to warto pierw poznać pierwowzur, a dopiero potem sięgnąćc po komiksy.
OdpowiedzUsuńDla miłośników komiksów to z pewnością fajna przygoda z Diuną
OdpowiedzUsuńTo jest problem wielu komiksów, które są adaptacją grubaśnego, pełnego wielu wątków i postaci dzieła. Mam tak z serią Star Wars czy mangą Hrabia Monte Christo.
OdpowiedzUsuńNiestety, tak to czasem bywa, ale może kiedyś się na nią skuszę.
UsuńTym razem nie jest jest propozycja dla mnie. Nie jestem fanką science-fiction ani nie czytam komiksów.
OdpowiedzUsuńKomiks na pewno zadowoli fanów tego gatunku i science fiction. Ciekawa jestem jak go napisano na podstawie tak obszernej książki...
OdpowiedzUsuńwłaśnie tego się boję w Diunie, że okaże się dla mnie zbyt skomplikowana, ale kusi mnie ten komiks
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym dobry komiks tym bardziej że już dawno nie miałam żadnego u siebie
OdpowiedzUsuńTym razem nie są to moje czytelnicze klimaty. Czytam zupełnie inny gatunek ksiązek, więc to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńO widzisz słyszałam o ekranizacji ale nawet nie wiedziałam, że to na podstawie powieści :)
OdpowiedzUsuńPrawie w ogóle nie czytam komiksów, bo nie mam na nie zwykle ochoty. Wolę czytać zwykłe książki.
OdpowiedzUsuń