Rendez-vous ze śmiercią, Agatha Christie, Didier Quella-Guyot i Marc Charlier

Autor: Agatha Christie, Didier Quella-Guyot, Marc Charlier
Tytuł: Rendez-vous ze śmiercią
Pełny tytuł: Agatha Christie. Herkules Poirot. Rendez-vous ze śmiercią
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 64

Do hotelu w Jerozolimie przyjeżdża grupa turystów, w tym rodzina Boyntonów. Matka trzyma krótko dwoje dorosłych dzieci, zakazując im kontaktów towarzyskich z kimkolwiek. Młodemu Boyntonowi w oko wpada jedna z kobiet, Sarah King, jednak matka zabrania mu nawet rozmowy z młodą damą. Gdy podczas podróży do Petry seniorka umiera, wszyscy zastanawiają się, kto się jej pozbył. Sprawę zaczyna badać Herkules Poirot.

Rendez-vous ze śmiercią Agathy Christie to komiks zaadaptowany przez Didiera Quella-Guyota i Marca Charliera na podstawie powieści królowej kryminałów. To jeden z serii komiksów wydawanych w ostatnim czasie, który wiernie oddaje historię stworzoną przez Christie.

W tym tomie głównym śledczym jest Herkules Poirot. Pojawia się w hotelu, w którym przebywają turyści, a potem jest obecny na miejscu zbrodni. Detektyw wypytuje turystów, rozmawia z nimi i sprawdza różne hipotezy. Jako podejrzanych wymienia się dzieci denatki, które nienawidziły jej tyranii i chciały się wyrwać spod jej opiekuńczych skrzydeł. Sprawa okazuje się jednak bardziej skomplikowana.

Bohaterowie są dobrze sportretowani. Sarah King, rodzeństwo Boyntonów i ich matka to charaktery, których nie da się pomylić. Trochę nawet przyćmiewają samego Poirota, bo im poświęca się w fabule znacznie więcej czasu. W komiksie udało się twórcom uchwycić odmienności charakterów postaci, co nie jest łatwe, gdy dysponuje się tylko ilustracjami i krótkimi dialogami.

Graficznie komiks bardzo mi się podoba. Ilustracje są ładne, nie są udziwnione, a postacie są proporcjonalne i dość realistycznie oddane. Kolory pasują do miejsca akcji – nie są krzykliwe, dużo tu beży i żółci, które świetnie podkreślają pustynny klimat Petry.

Fabularnie komiks wiernie oddaje powieść Agathy Christie. Wątki, przekaz i śledztwo są tak samo pokazane jak w książce. Niczego mi nie brakowało w tym komiksie. Nie jest to łatwe, by na zaledwie sześćdziesięciu stronach przekazać książkę królowej kryminału, ale twórcom się udało i wyszło im to wyjątkowo sprawnie.

Rendez-vous ze śmiercią to bardzo dobry komiks – jak i cała seria adaptacji powieści Agathy Christie. Zdecydowanie polecam, koniecznie zerknijcie!