Na tropie fana bombowych rewelacji – Manhunt: Unabomber

Jim Fitzgerald zostanie poproszony o pomoc przez FBI. Służby śledzą zamachowca, który od wielu lat wysyła bomby do linii lotniczych i na uniwersytety, ma na koncie okaleczenia wielu osób. Dlaczego to robi? I przede wszystkim – kim jest ten zamachowiec? Jim ma pomóc rozszyfrować tę zagadkę. Zaczyna od przejrzenia dokumentów i ustalenia, że w manifestach Unabombera są pewne zbieżności językowe, które być może pomogą w ustaleniu jego tożsamości.

Manhunt: Unabomber to pierwsza część dwusezonowego serialu dotyczącego ścigania przestępców przez FBI. Pierwszy sezon można oglądać na Netflixie i dotyczy on sprawy Teda Kaczynskiego – zamachowca, który przez lata wysyłał bomby do różnych instytucji.

Głównym bohaterem tego sezonu jest Jim Fitzgerald (Sam Worthington), który zaczyna rozszyfrowywać manifesty Unabombera, chcą w ten sposób natrafić na coś, co pomoże zrozumieć, kim on jest. Nie chodzi o przekaz ukryty w słowach, lecz o lingwistyczne szczegóły, które będą mogły nakierować śledczych na region, z którego pochodzi, a może nawet stopień wykształcenia, który posiada.

Jim zaczyna traktować śledztwo bardzo poważnie. Angażuje się w nie stu procentach, zaczyna też mieć obsesję na punkcie Unabombera. Widz ma wrażenie, że śledczy go podziwia, ale tak naprawdę chodzi tu chyba bardziej o samego Jima – to on sobie chce udowodnić, że jego praca ma sens, że jest lepszy od innych i to on namierzył zamachowca. Traktuje Kaczynskiego jako partnera w rozgrywce.

Wątek lingwistyczny jest naprawdę ciekawy. Śledzimy odkrycia Fitzgeralda, proces uczenia się rzeczy, z którymi wcześniej nie miał do czynienia. Z jednej strony nie ma doświadczenia i wykształcenia w tym kierunku, z drugiej jest uparty, cierpliwy, skrupulatny, ma świetną pamięć. Wierzy w to, co robi. Jego metody są nowatorskie, a jednocześnie przełomowe.

Sam Kaczynski, którego zaczynamy obserwować w połowie sezonu, a potem staje się drugim pierwszoplanowym bohaterem obrazu, jest ciekawym uzupełnieniem Fitzgeralda. Jest niesamowicie inteligentny, bystry i spokojny, wręcz wycofany. Trzyma nerwy na wodzy, a swoje motywacje przedstawia w chłodny sposób. Dopiero później ta fasada pęka, gdy zaczyna okazywać się, że prawdopodobnie zostanie skazany.

Manhunt: Unabomber to serial, który trzyma w napięciu. Pokazuje nie tylko – poniekąd – fascynującą postać zamachowca, lecz także świetnego śledczego, który dla złapania Kaczynskiego poświęcił wszystko, co miał. Bardzo przyjemnie oglądało się ten serial.

8 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa ukazania postaci zamachowca, więc skuszę się na ten serial.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie do końca podoba mi się fabuła tego serialu. Jednak mój mąż by z pewnością chętnie go obejrzał bo to coś dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska3 września 2021 20:53

    Podoba mi się, że pierwszy sezon jest dostępny na Netflixie. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. przez długi czas moim ulubionym wierszem był: Terrorysta, on patrzy Szymborskiej. Także na tę książkę też się skusze

    OdpowiedzUsuń
  5. Serial, na który z zainteresowaniem się skusze, co prawda, nie mam zbyt dużo już czasu na oglądanie, ale przy takiej tematyce postaram się go znaleźć. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiszę sobie do listy, bo wygląda na ciekawy i jest w moich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki serial trzymajacy w napięciu może być bardzo fajny ale nie dla mnie tylko dla mojego męża. On lubi takie seriale..

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!