W ramach akcji #wypożyczamzbiblioteki postanowiłam podpytać bibliotekarzy o to, dlaczego warto chodzić do bibliotek. Oto ich odpowiedzi. Dziękuję wam za wypowiedzi!
Warto wypożyczać książki z bibliotek, bo zyskujemy je w ten sposób za darmo. Czytelnik może przychodzić nawet codziennie, aby wymienić tytuły. Przy okazji wymienia się doświadczeniami czytelniczymi z innymi użytkownikami biblioteki. Niejednokrotnie byłam świadkiem, jak czytelnicy sobie wzajemnie coś polecają. Niezdecydowanym zawsze pomocą w wyborze lektury służą bibliotekarze. Dziś biblioteki to nie tylko książki, ale również gry planszowe, płyty z muzyką, filmy. Świetnym pomysłem jest np. wypożyczenie gry, przetestowanie jej i być może wtedy zdecydowanie o zakupie, bądź zrezygnowanie z niego. Biblioteka to legalne źródło kultury.
www.instagram.com/ja_bibliotekarka
Każdy, kto chociaż raz był w bibliotece, wie jakie to magiczne miejsce. Tysiące książek, które tylko czekają, żeby je wypożyczyć i przeczytać. Dajemy książkom kolejne życie. Możemy wybierać, dotykać, oglądać i poznawać setki historii. Spotykamy w bibliotece takich samych książkowych "świrów" jak my i możemy godzinami rozmawiać o książkach, wymieniać się opiniami. Każdy bibliotekarz bardzo chętnie coś poleci. Dzięki temu możemy trafić na perełki, na które np. w księgarni nie zwrócilibyśmy uwagi. A także na książki, których już nie można kupić. A wszystko, kochani, całkowicie legalnie i za darmo.
www.instagram.com/szalona_bibliotekarka
Każdy książkoholik wie, że regały z gumy nie są, ale jest na to sposób – biblioteka. Wypożyczasz, czytasz i oddajesz. Trzeba zaznaczyć, że dużym plusem jest samo chodzenie do biblioteki. Zauważyłam, że dla sporej części osób starszych biblioteka jest motywacją do wyjścia z domu. „Droga Pani, nie wezmę 3 książek, bo chcę mieć pretekst do wyjścia w przyszłym tygodniu”. To jest piękne! Poza tym rozmowy przy ladzie bibliotecznej, kiedy dwie nieznające się osoby dyskutują o przeczytanych książkach i je sobie polecają. No a co z samym wypożyczaniem? Idziesz między regały po konkretną książkę, a tu znienacka książka z regału obok krzyczy fajnym tytułem, ta z dolnej półki łypie ciekawą okładką i tak wychodzisz z 3 książkami w tym 2, o których istnieniu nie miałeś pojęcia. Radość 200%.
www.instagram.com/bibliotekarka_od_kuchni
Dlaczego warto wypożyczać książki? Biblioteka to takie magiczne miejsce, które potrafi spełniać marzenia! Chcesz poznać prawdziwą miłość, znajdziesz ją na bibliotecznych półkach (w rozlicznych literackich postaciach ew. w przystojnym bibliotekarzu lub bibliotekarce). Chcesz rozwiązać kryminalne zagadki, chcesz się przestraszyć, chcesz poznać odległe kraje, chcesz przenieść się w najpiękniejsze bajkowe krainy... to wszystko możesz zrobić dzięki bibliotece! Dodać tylko należy, że w bibliotece zawsze masz okazję wymienić czytelnicze doświadczeni czy uzyskać literacką poradę od świetnie zorientowanych bibliotekarzy! Dlatego właśnie warto zaglądać do biblioteki, bo to nie tylko pożyczanie i oddawanie książek, ale sposób na czytelnicze (i nie tylko) życie.
www.instagram.com/annamacondobooks
Biblioteka to magiczne miejsce. W jednym budynku przeplatają się niesamowite, poruszające, straszne, zaskakujące i wciągające historie, obok których ciężko przejść obojętnie. Biblioteka ma jeszcze jedną piękną zaletę: Te wszystkie cudowne historie zawarte w książkach są na wyciągnięcie ręki. Wystarczy chcieć po nie sięgnąć i dać się bez reszty pochłonąć.
www.instagram.com/zakladki_madebya
www.facebook.com/zakladkimadebya
Dlaczego warto wypożyczać książki z biblioteki? Dlatego, że czytanie jest nie tylko umiejętnością, ale przede wszystkim przyjemnością. Czytanie pełni wiele funkcji, m.in. poznawczą, edukacyjną, kulturalną, rozrywkową i odstresowującą. Biblioteka, zwłaszcza publiczna, to miejsce, gdzie zgromadzone są książki niemal ze wszystkich dziedzin wiedzy i literatura piękna reprezentująca niemal wszystkie kraje świata. Pomiędzy półki czytelnik wchodzi zazwyczaj po konkretną książkę, zna jej tytuł, autora lub tematykę. Nierzadko zdarza się jednak, że wypożycza pozycję, o której nie miał wcześniej pojęcia lub o której słyszał, ale nie zamierzał po nią sięgać. Dlatego właśnie warto wypożyczać książki z biblioteki, dla odkrywania lektur, tematów i autorów, których nie znaliśmy lub nie planowaliśmy czytać, dla odkrywania nowych fascynacji literackich. Domowe biblioteczki gromadzimy zazwyczaj świadomie i wiemy, co możemy w nich znaleźć. Biblioteki publiczne dają możliwość odkrywania nowych literackich dawania nowego życia czytelniczego książkom zapomnianym. Jako bibliotekarka z 27-letnim stażem mam możliwość dokonywania takich odkryć niemal codziennie. Moje ostatnie odkrycie literackie? „Fioletowe pończochy” Gabrieli Zapolskiej. Gorąco polecam ten zbiór szkiców i opowiadań autorki znanej przeważnie i czasami jedynie z lektury szkolnej, jaką jest „Moralność pani Dulskiej”.
Ostatnio modne jest hasło, że już 6 minut czytania niweluje stres. Podobno potwierdzono to naukowo, a zatem czytajmy, zwłaszcza w obecnej rzeczywistości. Jest sporo książek niosących w sobie funkcję rozrywkową, mające na celu dać nam poczucie miło spędzonego czasu i tego, że wszystko dobrze się kończy. Jestem przede wszystkim bibliotekarką, ale zadebiutowałam ostatnio jako autorka powieści dla kobiet zatytułowanej „Zapach makadamii” (Wydawnictwo Lucky, 2020). To historia o miłości o niebanalnej fabule i nagromadzeniu dużej ilości skrajnych emocji, to opowieść o miłości, która dobrze się kończy. To ukłon w kierunku najbardziej licznej grupy czytelników – kobiet.
Ilu czytelników tyle gustów literackich. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nikogo nie krytykować ani nie wyśmiewać za to, co czyta. Każdy sam dobiera sobie lekturę, kształtuje swoje gusty literackiej i raz czyta poważne dzieła, a raz poszukuje lżejszej lektury. Dlatego wszystkie książki są potrzebne.
Przed epidemią lubiłam swoje wizyty w bibliotece, w której spędzałam sporo czasu chodząc między regałami i przeglądając książki.
OdpowiedzUsuńOstatnio zawitałam i wyszłam z kilkoma książkami, podobnie jak i moja rodzicielka :D
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej raz w miesiącu korzystam z biblioteki. Zdecydowanie wolę wypożyczać niż kupować. Uwielbiam szperać w zakamarkach tego magicznego budynku, który skrywa tajemnice i książkowe perełki. I oczywiście na swoim fb przyłączyłam się do akcji #wypożyczamzbiblioteki
OdpowiedzUsuńKiedyś ciągle biegałam do biblioteki, ale odkąd jestem recenzetką, nie muszę. Mam już i tak za dużo książek dzięki współpracom. Nie miałabym kiedy czytać tych wypożyczonych 😓 I chyba już po tylu latach odzwyczaiłem się od używanych książek. Teraz jakoś dziwnie mi się czyta z pożółkłego papieru :( a szkoda
OdpowiedzUsuńBardzo lubie biblioteki i chętnie wypozyczam. W moijej bibliotece póki co można tylko online zamawiać książki, czekam na momemnt aż zbiory będą otwarte, bp uwielbiam buszować pomiędzy regałami.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! Fajnie że promowane jest chodzenie do biblioteki. Myślę, że często możemy tam dostać o wiele więcej książek niż można normalnie spotkać w sklepach. Dlatego myślę że warto tam wpadać od czasu do czasu ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
... ja akurat nie mam problemu z podaniem powodu, czemu pożyczać z biblioteki - nie lubię kupować kota w worku, więc wolę najpierw zobaczyć, czy książka jest warta, żeby ją mieć na własnej półce :) ...
OdpowiedzUsuńWarto wypozyczać, lepiej skorzystać z biblioteki niż od razu kupować. Świetna wskazówka.
OdpowiedzUsuńDo biblioteki, chodziłam wyłącznie w szkole. Później książki, sama zaczełam kupować tak mi zostało. Nie lubię, pożyczać książek. Lubie je zaginać, łamać grzbiety i mieć w domu. Bibliotek to fajna opcja, ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bibliotekę oraz panie tam pracujące - atmosfera niesamowita - nigdzie takiej się nie znajdzie! Ile osób można spotkać, wymienić zdanie, podyskutować. Szkoda że są tak niedocenione i mało finansowane. Nauczyłam się wypożyczać zamiast kupować w ciemno. Bo jak się coś ukocha to się i tak kupi! :)
OdpowiedzUsuńLubię wypożyczać książki z biblioteki, kojarzą mi się z dzieciństwem :-)
OdpowiedzUsuń