Autor: Agnieszka
Zimnowodzka
Tytuł: Leniwczaki
Wydawnictwo: Kocur Bury
Liczba stron: 24
W miejscowości o nazwie Humorki mieszka rodzina Leniwczaków. Ich ulubionym zajęciem jest nicnierobienie. Leżą, odpoczywają i tak im się żyje najlepiej. Jednak muszą też pracować i chodzić do szkoły, ale ułatwiają sobie te zajęcia. Gdy najmłodsze Leniwczaki postanawiają, że namówią rodziców na psa, nie wiedzą jeszcze, że podróż do schroniska przyniesie im inne zwierzątko.
Leniwczaki Agnieszki Zimnowodzkiej to książeczka dla najmłodszych z serii Humorki. Tym razem bohaterami jest rodzina, która uwielbia leniuchować. Wiedzą jednak, że nie mogą tylko leżeć i odpoczywać, ale starają się ułatwić sobie wszystkie codzienne zajęcia, by się nie przemęczyć.
Opowieść nie jest długa, chociaż muszę przyznać, że odniosłam wrażenie, że jest w niej znacznie więcej tekstu niż w innych książkach z tej serii. Tym razem poznajemy rodzinę Leniwczaków i obserwujemy, jak ułatwiają sobie życie. Na przykład mama, która jest fryzjerką, ma konkretne fryzury na konkretne dni tygodnia i tylko w ten sposób czesze klientów. Opowieść dzieli się na dwie części. W pierwszej opisano funkcjonowanie rodziny. W drugiej poznajemy historię ich nowego zwierzątka. Dzięki adopcji leniwca Leniwczaki są zmuszone do główkowania, co wychodzi im na dobre.
Seria Humorki to cykl książeczek dla dzieci, w których opisano fikcyjne miasteczko o tej samej nazwie, a w nim różne rodziny o różnych charakterach i przyzwyczajeniach. Wśród nich są m.in. Zdziwionki, Wścibionki czy Dąsacze. Każda książeczka opowiada o innym humorze lub zachowaniu i przedstawia ciekawe historie z nim związane. Mimo że czasem zaprezentowane nastroje nie są pozytywne, to opisano je w dowcipny sposób, który sprawia, że nie można się nie uśmiechnąć. Zazwyczaj też te negatywne emocje widoczne u rodzin są przekuwane w coś dobrego.
Ilustracje w książeczce są autorstwa Małgorzaty Kwapińskiej. Jej kreska jest przyjemna w odbiorze, obrazki są kolorowe i ładne. Na pewno przyciągną wzrok młodych czytelników, bo są bardzo atrakcyjne i zabawne. To bardzo ważny element książek dla dzieci i tu na pewno warto go wyróżnić, bo ilustratorka wykonała kawał dobrej roboty. W Leniwczakach podobało mi się szczególnie to, że tekst wpleciono w obrazki – na przykład zadrukowano telewizor tak, by był na nim widoczny fragment książki.
Książka skierowana jest do najmłodszych i na pewno się im spodoba. Jest kolorowa i zabawna, ładnie wydana i ma świetne ilustracje. Przy okazji to naprawdę mądra seria, która być może będzie przyczynkiem do rozmowy z maluchami na temat różnych nastrojów i zachowań. Serdecznie polecam.
Tytuł jest przeuroczy
OdpowiedzUsuńFantastyczna książka, autorka ma świetne pomysły na nazwy :-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się...
Bardzo mnie ta książeczka zaciekawiła. Chętnie się dowiem, jak rodzina Leniwczaków (swoją drogą świetna nazwa) zaprzyjaźniła się z leniwcem. Chyba wyjątkowo do nich pasuje, prawda :-) ?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mam komu jej ani polecić, ani czytać xD
OdpowiedzUsuńAleż słodki tytuł :) Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, na pewno niejednemu dziecku się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego cyklu, a dzięki Tobie zwrócę na niego uwagę i poczytam synkowi :)
OdpowiedzUsuńBałaganiaki i Leniwczaki prezentują się nader ciekawie, przyjemnie będzie sprawić młodym czytelnikom podarunek z ich przygodami. :)
OdpowiedzUsuń