Megan Pierce przygotowuje się do swojego ślubu. Od lat żyje z ukochanym Dave’em, mają razem troje dzieci. Pewnego jednak dnia na progu domu Megan znajduje karteczkę, którą ktoś adresuje do Cassie. Potem na jej drodze pojawia się dawna znajoma, która twierdzi, że spotkała byłego adoratora kobiety. Megan jest wstrząśnięta i przerażona. Próbuje odkryć, czy Stewart wrócił naprawdę, a jeśli tak – jak to możliwe, skoro widziała, że umiera?
Zostań przy mnie to serial kryminalny, który powstał w oparciu o powieść Harlana Cobena. Ośmioodcinkowa produkcja miała premierę w Sylwestra 2021 roku. W obsadzie zobaczymy Cush Jumbo, Jamesa Nesbitta, Richarda Armitage’a, Sarah Parish.
Jak to w przypadku seriali na podstawie Cobena bywa, mamy kilku bohaterów, których śledzi kamera. Widzimy Megan, która ewidentnie coś ukrywa, nie chce, by jej przeszłość miała wpływ na teraźniejszość. Ma poukładane życie, ale nie mówiła swojemu partnerowi, jak zarabiała w młodości. Przez to ściąga na siebie coraz większe kłopoty.
Inną postacią, którą widzimy, jest Michael Broome, policjant, nad którym wisi nierozwiązana sprawa sprzed lat. Prowadził dochodzenie w sprawie zniknięcia Stewarta Greena, a teraz po latach widzi podobieństwo z tą sprawą i sprawą zniknięcia kolejnego mężczyzny. Ma obsesję na punkcie obu dochodzeń. Próbuje ustalić, czy stoi za nimi jedna osoba.
Oprócz tego dostajemy historię Raya Levine’a, dawnego partnera Megan, która wtedy nazywała się Cassie. Mężczyzna nadal myśli o swojej miłości, mimo że minęło wiele lat od ich ostatniego spotkania. Gdy dowiaduje się, że ona żyje, próbuje się z nią skontaktować.
Poza tym śledzimy też dwójkę morderców. Na początku wydaje się, że to rodzeństwo, potem zaczynamy podejrzewać, że są parą. Ich zadaniem jest wyciągnięcie informacji od ludzi na temat zaginionego chłopaka, którego zniknięcie zgłosili majętni rodzice. Ta parka jest kolorowa i ma wygląd aniołków, lecz to tylko pozory ukrywające ich mordercze zamiary.
Serial pokazuje wątek kryminalny związany ze zniknięciami mężczyzn. Metodycznie krok po kroku dowiadujemy się o kolejnych zaginięciach. Pierwszym z nich był dawny adorator Megan. Okazuje się, że kobieta widziała go zakrwawionego, umierającego. Wpadła w panikę i uciekła, zmieniła tożsamość i wyjechała z miasta. Chciała zerwać ze starym życiem, jednak to dopadło ją po siedemnastu latach.
Wszystkie wątki wydają się toczyć osobnymi torami, jednak po pewnym czasie okazuje się, że się łączą. Zakończenie jest satysfakcjonujące i zaskakujące, rozwiązuje wszystkie rozpoczęte tematy. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że bohaterowie powinni od początku być ze sobą szczerzy, a poważna rozmowa mogłaby rozwiązać znaczną część problemów. Tak to zresztą zawsze jest w przypadku Cobena – skrywane tajemnice z przeszłości mają wpływ na teraźniejszość.
Zostań przy mnie to serial dobry, chociaż… przegadany. Przez znaczną część sezonu niewiele się dzieje. Są też nielogiczne momenty, które kłują w oczy. Megan uciekła od dawnego życia, ale nie wyprowadziła się daleko, bowiem tylko na przedmieścia. Wynajęci mordercy, którzy mają znaleźć syna zaginionego bogacza, są słabo rozbudowani, a ich musicalowe zapędy sprawiają, że chwytamy się za głowę z zażenowania. Dodajmy do tego momenty, w których Megan czuje się osaczona, boi się, że ktoś odkryje jej przeszłość, a równocześnie radośnie odwiedza bar, w którym przed laty pracowała i nie ukrywa się z tym.
Zostań przy mnie to serial dobry, ale nie wybitny. Są tytuły na podstawie powieści Cobena, które są zdecydowanie lepsze, lepiej poprowadzona jest historia i ciekawsze postacie.
Nie miałam okazji oglądać tego serialu, ale jestem go bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńRównież, bardzo lubię wchodzić w twórczość Cobena, a później patrzeć, co z niej przełożono na filmy. :)
UsuńOglądałam ten serial, był ok, ale faktycznie są ekranizacje lepsze. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś dotarła do mnie książka, okrężną drogą szła, ale w końcu trafiła, już nie mogę się doczekać spotkania z nią, tak aby później szybko przejść do serialu. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta propozycja i chętnie skuszę się na serial.
OdpowiedzUsuńKsiążka już poznana, przyjemnie spędziłam z nią wczoraj czas, teraz jestem gotowa już na poznanie serialu. :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam, a już nie pamiętam, więc jak dla mnie mocno przeciętny.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji oglądać, ale chyba nie do końca jest w moim klimecie
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze tej produkcji na Netflixie, ani nie czytałam książki, ale lubię twórczość Cobena, więć chętnie skusze się na tę powieść.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa serialu na podstawie tej książki i chętnie skorzystam z polecenia.
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam jeszcze żadnej książki Cobena, ale widziałam "W głębi lasu" i ten serial bardzo mi się spodobał. Przynajmniej na tyle, bym chciała obejrzeć kolejny, który powstał w oparciu o jego powieść. Może odpalę sobie dziś "Zostań przy mnie" na Netflixie :)
OdpowiedzUsuńGdy ponownie wykupię abonament na pewno skuszę się na serial.
Usuń