Dwór srebrnych płomieni cz. 2, Sarah J. Maas

Autor: Sarah J. Maas
Tytuł: Dwór srebrnych płomieni, cz. 2
Tytuł oryginalny: A Court of Silver Flames
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 480

Nesta trenuje pod okiem Kasjana, a równocześnie postanawia, że będzie szukać Skarbów, które nie powinny trafić w ręce ludzkiej królowej. Zła władczyni chce pogrążyć fae, a tylko Nesta i jej młodsza siostra mają szansę znaleźć artefakty, które pokrzyżują jej plany. Równocześnie kobieta wdaje się w romans z Kasjanem, którego przyciąga i odpycha, sama nie wiedząc, jak ma się wobec niego zachować. Czy uda się Neście poukładać to, co czuje, i znaleźć Skarby?

Dwór srebrnych płomieni podzielony został w polskim wydaniu na dwie części – ze względu na objętość. Jest to czwarty tom serii Sarah J. Maas. Akcja w tej części podjęta zostaje niemal zaraz po wydarzeniach z końcówki poprzedniej. Najlepiej więc czytać je jedna po drugiej, by nie wypaść z fabuły. Narrator trzecioosobowy relacjonuje wydarzenia rozgrywające się wokół Nesty i Kasjana. To oni są głównymi bohaterami tego tomu.

Nesta się zmienia. Powoli brnie do przodu i widzi, że jest w stanie jakoś poskładać samą siebie. Trenuje, kocha się z Kasjanem i zaprzyjaźnia z innymi kobietami. Zaczyna mówić otwarcie o swoich lękach i tęsknotach. Popełnia jednak też błędy, za które musi płacić. Kasjan natomiast próbuje dotrzeć do ukochanej i pomóc jej przezwyciężyć to, co złe. Chce jej też pokazać, że między nimi zrodziło się uczucie, a nie tylko namiętność.

Wątki z poprzedniej części są kontynuowane. Podjęto ponownie kwestię magicznych artefaktów, które chcą zdobyć członkowie Dworu Nocy. Pojawiają się sprawy związane z polityką, które są ciekawie przedstawione, a w których i Nesta, i Kasjan mają swoje miejsce. Duży nacisk kładzie się na wątek miłosny. Widzimy, jak się rozwija, wiemy, że skończy się czymś poważnym, a każde kolejne zbliżenie bohaterów – chociaż głównie cielesne – sprawia, że stają się oni dla siebie wszystkim.

Scen erotycznych w tym tomie jest sporo. To mnie zaskoczyło. Pamiętam, że gdy bohaterką była Feyra, też się one pojawiły. Tu jednak są one odważniejsze, częstsze, bardziej szczegółowo opisane. Nesta nie jest skromną, niewinną kobietą, lubi seks i sprawia jej on przyjemność, z czym w ogóle się nie kryje. Narracja w wykonaniu Kasjana podkreśla natomiast to, jak bardzo jest napalony – w tekście pojawiają się wulgaryzmy, staje się on bardziej szorstki i dosłowny. Opisy nie są metaforyczne, wręcz przeciwnie.

Trzeba jednak przyznać, że powieść jest dość przewidywalna i naciągana. Wątek miłosny jest do rozpracowania już po pierwszych rozdziałach, a chwyty, które stosuje autorka, zaczynają wydawać się ckliwe i mało podbudowane emocjonalnie. Między bohaterami wybucha namiętność, ale brakuje trochę uczucia. Inną rzeczą, która mi się nie podobała, było wykreowanie przyjaciółek Nesty na wielkie wojowniczki. Dziewczyny osiągnęły w kilka miesięcy to, co wojownicy przez lata. To było nielogiczne i żenujące.

O ile poprzednie części czytałam z wypiekami na twarzy, tak w Dwór srebrnych płomieni nie mogłam się wkręcić. Wina może leżeć w tym, że między tą częścią a poprzednimi minęło nieco czasu, zapomniałam o niektórych postaciach i z trudem przypominałam sobie, kto kim jest i jakie ma znaczenie dla fabuły. Na dodatek odniosłam wrażenie, że Feyra w tym tomie zachowuje się jak nie ona – zostało to po części usprawiedliwione, ale jednak zabrakło mi w niej iskry, którą wcześniej tak lubiłam. To wszystko utrudniło mi czytanie i sprawiło, że najwięcej uwagi poświęciłam wątkowi romantycznemu.

Mam nadzieję, że jeśli autorka zdecyduje się kontynuować cykl, nie każe nam czekać na dalsze części ta długo. Tracą wtedy czytelnicy, którzy nie mogą wkręcić się w atmosferę książki i zapominają bohaterów. Trzymam kciuki, by tym razem było inaczej.

7 komentarzy:

  1. Miałam okazję zapoznać się z tą powieścią i jednocześnie bardzo długą przerwę między tomami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska27 stycznia 2022 20:40

    Nie czytałam jeszcze nic tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Seria jest ciekawa, ale szkoda, że ta jest słabsza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię serię, ale moim zdaniem te najnowsze tomy już nieco straciły polot.

    OdpowiedzUsuń
  5. Siostra uwielbia powieści Maas, więc chętnie polecę jej i tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie da się ukryć że książki autorki cieszą się sporym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!