Sex Education. Ruszamy na trip życia!, Katy Birchall

Autor: Katy Birchall
Tytuł: Sex Education. Ruszamy na trip życia!
Tytuł oryginalny: Sex Education: The Road Trip
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 272

Maeve dostaje wiadomość od swojego brata, który wpadł w kłopoty. Został oskarżony o kradzież drogiego naszyjnika i teraz błaga o pomoc. Dziewczyna rusza mu z odsieczą, a towarzyszą jej Otis, Eric i Aimee. Czy paczce przyjaciół uda się dowieść, że Sean jest niewinny? Tylko… czy na pewno jest?

Sex Education. Ruszamy na trip życia! Katy Birchall to pozycja odwołująca się do znanego i lubianego serialu młodzieżowego Netflixa. Główni bohaterowie obrazu zostali też pierwszoplanowymi postaciami w powieści. Narrator trzecioosobowy skupia się głównie na Maeve, która gra tu pierwsze skrzypce. Narracja zdradza jej wątpliwości i myśli.

W powieści znajdziemy też nowych bohaterów. Są zarysowani dość ogólnie, ale łatwo można rozpoznać, kto jest kim, jaką ma dynamikę w grupie, którą poznają Maeve i reszta. Na plus wychodzi fakt, że w powieści pojawia się postać niebinarna. Jest traktowana z szacunkiem, a nie jak dziwadło, chociaż mam wrażenie, że nie zawsze używa się zaimków, o które prosiła. Fabuła opowiada o przygodzie, której udziałem jest paczka przyjaciół. Maeve w trudnej sytuacji nie zostaje sama – może liczyć na Otisa, Erica i Aimee. Każde z nich chce pomóc w oczyszczeniu Seana z zarzutów. Nastolatkowie bawią się w detektywów, przybierają fikcyjne tożsamości i wkręcają się do paczki znajomych, która obwinia Seana o kradzież. Jest przy tym nieco nieporozumień i nieporadności, masa przebieranek i prób poszukiwania odpowiedzi.

Jeśli chodzi o fabułę i kreację postaci, to książka średnio radzi sobie z oddaniem klimatu serialu i zarysowaniem charakterów w taki sposób, że przypominają te z ekranu. Najlepiej wychodzi do w przypadku Aimee, która jest beztroska nawet w obliczu problemów, roztrzepana, ale też wspierająca. Miałam wrażenie, że kompletnie pominięci są Otis i Eric, którzy stali się tłem dla dziewczyn.

Wątek detektywistyczny nie podobał mi się wcale. Owszem, pomysł był ciekawy, ale już fakt, jak do niego podchodzą bohaterowie, mnie rozczarował. Dla części z nich była to superzabawa, przygoda, a przebieranki i makijaże były atrakcją rodem z nocowania u znajomych z podstawówki. To, co uznaję za plus, to zachowanie Maeve. Dziewczyna ma wątpliwości, czy wierzyć bratu, a jednak stara się mu pomóc, by mieć czyste sumienie.

Książka spodoba się fanom serialu. Pozwoli im poznać coś spoza kadrów, a jednocześnie nie będzie to opowieść, która będzie miała wpływ na fabułę w serialu. To taki dodatek, który bazuje na znanych postaciach. Czy jednak jest to potrzebna książka? Nie jestem pewna. Nie wniosła niczego, co mogłoby mieć znaczenie, a sama fabuła była raczej słaba. 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwartego.

 

6 komentarzy:

  1. Przyznam się, że nie słyszałam o tym wydawnictwie jeszcze, ciekawa książka, będę musiała ją przeczytać :) Szkoda, że nie podobał Ci się wątek detektywistyczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie oglądałam serialu, ale po zapoznaniu się z nim może z ciekawości spojrzę na to wydanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być to ciekawa pozycja dla miłośników serialu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że książka będzie bazować na popularności serialu. Tak się składa, że w serialu klimat oddawali aktorzy

    OdpowiedzUsuń
  5. serial mi się podobał, obejrzałam wszystkie sezony, ale po książkę nie sięgnę, nie lubię takich zapychaczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przekonal mnie ten serial w ofole, wiec za książkę nawet nie probuje sie lapac :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!