Czasem ktoś próbuje, ale nie idzie mu słuchanie audiobooków. Zdradzę wam moje rady, które podrzucam każdemu czytelnikowi, który chce zacząć swoją przygodę z tą formą książki.
Dobry lektor
Po pierwsze warto skupić się na lektorze. Głosu, który jest dla nas przyjemny, będzie nam się lepiej słuchało. Na stronach z audiobookami są krótkie fragmenty nagrań, które pozwolą nam ocenić, jaki lektor nam odpowiada. Wbrew pozorom nie każdy ma te same preferencje. Ja na przykład nie mogę słuchać książek, które czytają Krzysztof Gosztyła i Anna Dereszowska. Nie pasują mi ich głosy i interpretacje, dlatego świadomie rezygnuję z nagrań, których są lektorami.
Słuchowisko
Najlepiej zacząć swoją przygodę od słuchowiska. Są one często krótsze, a różni je od audiobooków to, że mają zespół aktorów, którzy podzieleni są na role. Oprócz tego występują inne dźwięki – odgłosy tła. Jeśli zamknie się oczy podczas słuchania, można odnieść wrażenie, że słucha się filmu bądź serialu bez obrazu. Przyjemne odczucie!
Krócej – lepiej?
Można też zacząć od czegoś krótkiego, żeby mieć pewność, że wysłucha się całości. Może niech nie będzie to od razu dwudziestogodzinne nagranie, a raczej klasyka literatury w wersji dla dzieci? Ciekawie wydane są teraz przygody Sherlocka Holmesa czy dzieła Jane Austen – mają około godziny, są uproszczoną wersją powieści, ale niczego im nie brakuje.
nie mogę się przekonać do audiobooków, nie potrafię się na nich skupić, bo często robię wiele rzeczy dookoła, nie lubię siedzieć w miejscu
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką miłośniczką audiobooków, nie mogę się na nich skupić.
OdpowiedzUsuńAudiobooki świetnie umilają mi samodzielne podróże, świetnie się wtedy sprawdzają.
OdpowiedzUsuńZ audiobookami bywa różnie, wiele zależy też od lektora i tematyki.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że słuchowiska bardzo lubię, ale przy audiobookach w ogóle nie mogę się skupić.
OdpowiedzUsuń