Znajdź klucz do mojej... głowy! – Locke & Key

Po zamordowaniu Rendella Locka jego żona i dzieci – Tyler, Kinsey i Bode – przenoszą się do rodzinnej rezydencji. Bode znajduje w domu magiczne klucze, które pozwalają mu na przykład przemieszczać się między różnymi miejscami. Gdy chłopiec odkrywa, że w studni mieszka jakaś istota, chce jej pomóc. Nie wie jeszcze, że to będzie błąd, którego będzie żałował…

Lock & Key jest serialem dostępnym na Netflixie, którego scenariusz powstał w oparciu o serię komiksów Joe Hilla i Gabriela Rodrigueza. Obecnie dostępne są dwa sezony tego obrazu. W obsadzie zobaczymy m.in. Darby Stanchfield, Connora Jessupa, Emilię Jones, Jacksona Roberta Scotta, Layslę De Oliveirę czy Petrice’a Jonesa.

Fabuła to tradycyjna walka dobra ze złem. Bode niechcący wypuszcza demona ze studni, a ten grozi mu, że skrzywdzi bliskich chłopca, jeśli ten nie odda mu kluczy. Dzieciak wie, że jeśli to zrobi, będzie tylko gorzej. Jednocześnie klucze jakoś same trafiają w ręce rodzeństwa, przyzywając ich i kusząc nowymi przygodami. Niektóre z nich są niebezpieczne, inne odkrywają od dawna skrywane sekrety.

Odszukiwanie kluczy i ich przeznaczenie to chyba najciekawszy element serialu. Podobało mi się, że klucze mają tak różnorodne właściwości, że mogą wpływać nie tylko na samych Locke’ów, lecz także na innych ludzi. Niektóre były bardziej przydatne, z kolei niektóre mniej. Mimo wszystko zabawa z nimi była świetna.

Wątek walki dobra ze złem niesie ze sobą kolejne tematy. Jest motyw przyjaźni i lojalności, zaufania sobie nawzajem. Jest też kwestia dotycząca ochrony bliskich. Podobał mi się motyw z pozbyciem się strachu, a także krążenie wokół postaci Echa i innych złych osób, które zbliżały się do Locke’ów.

Z jednej strony serial jest młodzieżowy, z drugiej nie brakuje w nim elementów wywołujących gęsią skórkę. Atmosfera grozy nasilała się z każdym kolejnym odcinkiem. Co prawda pierwszy sezon podobał mi się bardziej, jednak w drugim doceniłam pokazanie większej liczby przeciwników i ich działanie.

Są w tym obrazie kwestie, które zastanawiają podczas oglądania. Na odpowiedzi czasem musimy poczekać, ale w końcu zawsze je dostajemy. Na przykład – dlaczego brat Rendella nie pamięta nic, co ma związek z kluczami? Dopiero kilka odcinków później dowiadujemy się, czemu się tak dzieje.

Lock & Key to wciągający serial, z pomysłowym scenariuszem, który ogląda się bardzo dobrze. Długo zastanawiałam się, czy po niego sięgnąć i nie żałuję. Polecam!

9 komentarzy:

  1. Zerknę na niego jak skończymy te ci aktualnie oglądamy
    Może nam się spodobać zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że nasza rodzina dobrze by się odnalazła w tym serialu, chętnie podsunę pomysł na jego poznanie, niedługo wszyscy będziemy mieli kilka wolnych dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro to serial z ciekawym scenariuszem to postaram się z nim zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś zaczęłam oglądać ten serial, ale nie udało mi się go skończyć. Tylko nie wiem czemu, po pierwsze odcinki mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że serial Ci się podobał. Ja nie ma m ostatnio czasu i głowy na oglądanie seriali.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy wrócę do Netflixa na pewno obejrzę najnowszy sezon, serial mnie bardzo wciągnął.

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki za kolejną propozycję, często nie wiem co obejrzeć na netflixie, wybór jest ogromy

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię takich fabuł, to znaczy szybko mnie nudzą, dlatego na ten serial się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest tegoroczny serial? Nigdy o nim nie słyszałam. Może być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!