Autor: Benjamin Chaud
Tytuł: Księga dżungli
Pełny tytuł: Księga dżungli. Bajka dźwiękowa
Wydawnictwo: HarperKids
Liczba stron: 24
Grupa wilków przygarnia ludzkiego chłopca. Nadają mu imię Mowgli. Chłopiec nie może czuć się bezpieczny, ponieważ na jego życie czyha tygrys Shere Khan. Wszystkie zwierzęta postanawiają pomóc dziecku i jego wilczym rodzicom. Uczą chłopca, jak przetrwać w dżungli, bawią się z nim i pilnują go. Jednak Shere Khan nie odpuszcza i postanawia pozbyć się Mowgliego. Jak dalej potoczą się losy chłopca?
Księga dżungli napisana oryginalnie przez Rudyarda Kiplinga niejednokrotnie była wznawiana, opowiadana na nowo i służyła licznym adaptacjom. Tym razem do rąk czytelnika trafia wydanie HarperKids, które czerpie z tej znanej wszystkim opowieści. Jest to książka z muzyką i efektami dźwiękowymi skierowana do dzieci powyżej 3 roku życia.
Tekst jest niedługi, zdania są proste. Historia Mowgliego została przedstawiona w spójny i skondensowany sposób, a całość wzbogacają dźwięki i melodie, które towarzyszą bajce. Oryginalne kompozycje i prawdziwe instrumenty świetnie podkreślają historię opowiedzianą w tej książce. Dźwięki i melodie oddają klimat opowieści o chłopcu mieszkającym w dżungli, a instrumenty i muzyka przypominają egzotyczne melodie.
Ilustracje Benjamina Chauda zajmują całą rozkładówkę, są kolorowe i spójne. Podoba mi się, że nie są zbyt wymyślne, a jednocześnie nie brakuje im szczegółów. W tym wydaniu lewa karta książki najczęściej poświęcona jest tekstowi, a na prawej stronie znajdziemy ikony przycisków, które po uruchomieniu wzbogacają czytaną bajkę o melodię i dźwięki. Szukanie ich jest świetną zabawą!
Bajka dźwiękowa jest ciekawym przykładem na to, że dziecko można zainteresować literaturą w oryginalny i niebanalny sposób. Dźwięki w książkach nie są niczym nowym, jednak to wydanie Księgi dżungli wyróżnia się tym, że nie są to jedynie proste krótkie dźwięki naśladujące odgłosy zwierząt czy przyrody, lecz także melodie doskonale podkreślające atmosferę tej opowieści.
Minusem tej historii – przynajmniej dla mnie – jest pokazanie zgładzenia tygrysa i triumf Mowgliego. Książka skierowana jest do najmłodszych dzieci, już od trzech lat, a mówienie o zabiciu wroga przez małego chłopca jest według mnie brutalne. Można było zdecydować się na opowiedzenie tego w inny sposób.
Samo wydanie tej pozycji jest bez zarzutu. Przyznam, że doskonale bawiłam się, czytając i słuchając tej książki, śmiałam się w głos z czystej radości. Poczułam się jak dziecko. Ta bajka dźwiękowa jest naprawdę genialna, a pomysł na wydanie takiej pozycji to strzał w dziesiątkę.
Za książki dziękuję wydawnictwu HarperKids.
moje dzieciaki uwielbiają tę serię, sama znam już wszystkie dźwięki na pamięć :-)
OdpowiedzUsuńNie mam co prawda dźwiękowej wersji jednak Księga dżungli to jedna z ulubionych bajek mojego synka.
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona bajka, chętnie poznałam ją w wersji dźwiękowej.
OdpowiedzUsuńWhat? Grająca książka? Pierwszy raz spotykam się z takim tworem :O Nawet nie potrafię sobie jej wyobrazić...
OdpowiedzUsuńA "Księgi dżungli" nigdy nie czytałam, oglądałam tylko bajkę i to fragmentami.
Bardzo miło było zapoznać się z dźwiękową warstwą tej książki.
OdpowiedzUsuń