Pewnego lata w środku lasu – W głębi lasu

Paweł Kopiński, znany prokurator, zostaje poproszony o zidentyfikowanie ciała mężczyzny. Denat miał przy sobie adres Kopcińskiego, a także wycinki z gazet. Artykuły dotyczyły kolonii, które odbyły się dwadzieścia lat temu. Ostatniej nocy tamtych wakacji doszło do tragedii. Do lasu weszło czworo młodych ludzi, dwoje zginęło, a dwójki nigdy nie odnaleziono. Opiekunem grupy był Paweł, a jedną z zaginionych jego siostra.

W głębi lasu to serial Netflixa na podstawie książki Harlana Cobena o tym samym tytule. Serial stworzony został przez Polaków, scenariusz napisali Agata Malesińska i Wojciech Miłoszewski, a reżyserią zajęli się Leszek Dawid i Bartosz Konopka. Obraz ma sześć odcinków po około pięćdziesiąt minut.

Akcja dotyczy wydarzeń sprzed lat. W młodości, gdy Paweł był opiekunem na obozie młodzieżowym, zaginęła czwórka jego znajomych. Dwoje odnaleziono martwych, jednak dwójki nigdy więcej nie widziano. Po latach sprawa wraca, a w głównym bohaterze budzi się nadzieja. Paweł próbuje dociec, jaka jest prawda i co stało się w lesie w 1994 roku. Rozmawia z ludźmi, którzy byli wtedy na obozie, próbuje znaleźć nowe tropy, rozwiązać sprawę.

Nie brakuje w serialu też wątków pobocznych. Po pierwsze Paweł jest szantażowany i ma to związek z inną sprawą, którą obecnie prowadzi. Zachowania jego „rywala” są nieczyste, ale Paweł nie może dać się sprowokować. Pojawia się też wątek miłosny. Także w latach 90., do których przenosi się akcja, nie brakuje tematów niezwiązanych ze sprawą zaginięcia. Są pierwsze zauroczenia, tajemnice, rozczarowania, cała gama uczuć i wydarzeń związanych z młodymi ludźmi na wspólnych wakacjach. Pojawiają się też wątki związane z antysemityzmem.

Akcja miniserialu rozgrywa się w dwóch planach czasowych – współcześnie, w roku 2019, i w latach 90. XX w. Przeplatanie się tych dwóch rzeczywistości sprawia, że widz otrzymuje wiele poszlak dotyczących sprawy zaginięcia i morderstwa uczestników obozu. Wychodzi to akcji na plus, bowiem serial nie skupia się jedynie na rozgrzebywaniu wydarzeń sprzed lat, lecz także bezpośrednio „wpuszcza się” nas w ten świat i pokazuje jego odmienność i specyfikę. Świetne oddane są klimat lat 90., małomiasteczkowość, letnie obozy w małych domkach letniskowych i hity muzyczne sprzed lat. Bardzo dobrze wypadają też sceny przesłuchań w tamtym okresie.

W serialu zobaczymy Grzegorza Damięckiego i Huberta Miłkowskiego w roli Pawła Kopińskiego. Obaj świetnie zagrali, nie można oderwać od nich wzroku. Są bardzo prawdziwi w przekazywaniu emocji i uczuć. Poza nimi możemy podziwiać fenomenalną Agnieszkę Grochowską w roli dawnej miłości Pawła, a w jej młodszej wersji bardzo delikatną i uroczą Wiktorię Filus. W pozostałych rolach wystąpili Jacek Koman – aż za mało go na ekranie! – Ewa Skibińska, Izabela Dąbrowska, Adam Ferency i Arkadiusz Jakubik – obaj świetni w rolach śledczych – i Cezary Pazura, który w roli czarnego charakteru wypadł przekonująco.

W głębi lasu to klimatyczny miniserial w świetnej obsadzie. Można zarzucać mu schematyczność, rozczarowujące zakończenie, nieprzekonujące rozwiązanie sprawy zaginięcia, brak poszlak dotyczących sprawcy mordów, ale nie można mu odmówić, że był świetnie zagrany, pięknie nakręcony i zrobiony naprawdę na najwyższym poziomie. Przenikanie się dwóch planów czasowych wypadło bardzo dobrze, serial nie był przegadany, wręcz przeciwnie. To kawał niezłego thrillera na światowym poziomie i z tego na pewno trzeba się cieszyć, a może nawet czekać na kolejne produkcje tego typu w polskim wykonaniu.

6 komentarzy:

  1. Najpierw chcę przeczytać książkę, a potem obejrzeć film. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam ciekawa tej historii i obejrzałam serial, który obejrzałam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się w pełni z Twoimi zarzutami, i tym, że realizacja była mimo tego znakomita!

    OdpowiedzUsuń
  4. Serial nakręcony super, tylko jak dla mnie komuś się lata pomyliły. W scenach z lat 90. widać było starą karetkę (lata 70/80), aparat, który miała moja mama będąc dzieckiem (początek lat 80.) plecak-kostkę, który również nie był już „modny” w latach 90.
    Ode mnie tylko tyle zarzutów ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam książkę, serial również bardzo chętnie obejrzę, szczególnie że nie pamiętam już fabuły zbyt dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Napięcie najwyższych lotów, nie sposób oderwać się od stron książki zanim nie dojdzie się do ostatniej. Nic nie jest pewne, a przez to wszystko atrakcyjnie wybrzmiewa. Po takie opowieści mogłabym sięgać codziennie. :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!