Autor: MissElle
Tytuł: Błękitny mur
Pełny tytuł: Kolory krwi. Błękitny mur
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 416
Vayenne chce ratować brata, który z dnia na dzień niknie w oczach przez trawiącą go chorobę i głód. Dziewczyna rusza do Ajterów, potężnych magów, którzy chronią ludzkość, by prosić ich o pomoc. Ryzykuje, ale dla Otime jest gotowa na wszystko. Na miejscu okazuje się, że rodzeństwo ma w sobie moc, która pozwala im dołączyć do Ajterów. Tu nauczą się nią władać. Czy jednak akademia magów będzie dla nich bezpiecznym miejscem?
Błękitny mur to pierwszy tom serii Kolory krwi autorstwa pisarki ukrywającej się pod pseudonimem MissElle. Narrator trzecioosobowy relacjonuje wydarzenia rozgrywające się wokół głównej bohaterki, Vayenne. Poznajemy ją, gdy jest jeszcze dzieckiem, ale potem akcja skupia się na jej nastoletnim życiu. W międzyczasie narrator co jakiś czas pokazuje wydarzenia wokół innych, drugoplanowych postaci, pozwalając czytelnikowi lepiej poznać ten świat, dostrzec intrygi i relacje międzyludzkie. Jest to też okazja, by dowiedzieć się więcej na temat głównej bohaterki, bo jest ona bardzo często tematem rozmów drugoplanowych postaci.
Fabuła to przede wszystkim pokazanie, jak bohaterka radzi sobie z nauką władania magią. Dziewczyna pracuje ciężko, ale nie można powiedzieć, że zawsze jest odpowiednio zmotywowana – odkrywa, że ten piękny z zewnątrz świat bywa zepsuty, co działa na nią demotywująco. Jest wplątana w niebezpieczne intrygi, które mogą przypieczętować jej los. Boi się, że ktoś odkryje, jaką mocą włada, nie zawsze też umie nad nią panować. To, co innym przychodzi łatwo, dla niej bywa drogą przez mękę. Wszyscy widzą w niej potencjał, ale ona sama nie czuje się wyjątkowa.
Fabuła nie tylko pokazuje, jak Vayenne uczy się w akademii. Są tu też różne intrygi, które dziewczyna obserwuje, lub w które mimowolnie się wplątuje. Wierzy w sprawiedliwość i szybko przekonuje się, że innym nie jest to bliskie pojęcie. Poświecą się dla osób, na których jej zależy, co jest godne pochwały. Nie jest jednak tak, że czego się nie dotknie, okazuje się sukcesem – autorka postarała się, by Vayenne miewała pod górkę, co wypadło bardzo dobrze. Gdyby sprzyjało jej ciągle szczęście, mogłabym się zniechęcić do tej postaci, stałaby się sztuczna i nieprawdziwa.
Autorka powoli buduje wydarzenia i świat przedstawiony. Opowiada o mocy, prezentuje Ajterów, stawia przed bohaterką wyzwania. Mam jednak poczucie, że to, co dostaliśmy w tym tomie, to dopiero początek. Jest tu kilka wątków, zwrotów akcji, nie można się nudzić, ale to jeszcze nie wszystkie asy, jakie autorka miała w rękawie. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie rozbuduje postać Vayenne i opowie więcej o jej świecie. Bohaterka jest sympatyczna, chociaż czasem zachowywała się jak dziecko, mimo że miała szesnaście lat. Momentami zapominałam, że to już niemal dorosła kobieta, bo jej zachowanie na to nie wskazywało. To mój główny zarzut dla tej powieści.
Błękitny mur to fantastyka, która z pewnością trafi w młodzieżowe gusta. Nie ma tu wątków miłosnych, jest za to ciekawie zarysowany wątek rodzeństwa, opieki i odpowiedzialności. Podoba mi się też motyw magii – nietypowy, nie do końca jeszcze przeze mnie (i mam wrażenie, że przez bohaterkę również) rozgryziony. Nie zabrakło intryg i podstępów, sekret i zaskoczeń.
Błękitny mur to powieść, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Dzięki temu, że Vayenne nie była idealna, polubiłam ją. Mam jednak poczucie, że bohaterowie zachowywali się jak dzieci dużo młodsze niż w rzeczywistości byli. To mi przeszkadzało w lekturze. Niemniej jestem ciekawa, jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki i w co jeszcze się wpakuje.
Książka zapowiada się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuńMyślę, że może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, lubię takie klimaty, a infantylne zachowanie bohaterów wbrew pozorom mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńNawet na całkiem ciekawe wydanie z tego gatunku zazwyczaj chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńMimo, że książka jest na prawdę interesująca, to ze względu na gatunek jakoś nie wpisuje się w moje gusta.
OdpowiedzUsuńKsiążka to nie moje klimaty, ale za to moja starsza córka takie lubi. Może za jakiś czas się zapozna z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńTo książka zdecydowanie dla mojej siostry, która uwielbia ten gatunek. Osobiście sięgam po inne pozycje.
OdpowiedzUsuńNo no, zaciekawiłaś mnie mimo iż nie jestem młodzieżą, cieszę się że książka jest tak wciągającą.
OdpowiedzUsuń