Tytuł: Ophelia mimo wszystko
Wydawnictwo: Young
Czas trwania: 10 godz. 24 min
Ophelia kocha róże, swoich przyjaciół, a przede wszystkim kocha się durzyć w chłopcach. W ostatnim roku szkoły dziewczyna chce iść na bal, dobrze się bawić, a wszystko to u boku przystojnego chłopaka. Jednak jest singielką, a jej wzrok coraz częściej przyciąga… koleżanka. Ophelia będzie musiała dokonać wyboru – czy dalej żyć wymyślonym życiem, czy dać sobie szansę na odkrycie prawdziwego „ja”.
Ophelia mimo wszystko autorstwa Racquel Marie to powieść młodzieżowa, w której główną bohaterką i narratorką jest nastoletnia dziewczyna. Ma kilkoro bliskich przyjaciół, a wśród znajomych jest znana z tego, że jest kochliwa. Zawsze nosi coś z kwiatowym wzorem, uprawia w domowym ogródku róże i chce studiować botanikę. Ma doskonały kontakt z rodzicami, jest fanką kubańskiego jedzenia. Jednak gdy zaczyna odkrywać, że podoba jej się koleżanka z klasy, jest przerażona. Nie rozumie tej fascynacji, nie może też się z niej nikomu zwierzyć, bo boi się, że nagle bliskie jej osoby zaczną na nią inaczej patrzyć. Dla niej samej będzie to zresztą jak przyznanie się do tego, że całe dotychczasowe życie było kłamstwem – przecież lubiła tylko chłopców.
Powieść pokazuje rozterki młodej dziewczyny. Odkrywa, że nie tylko chłopcy ją interesują. Zaczyna zagłębiać się w swoje uczucia, próbuje dojść do ładu z tym, co się zmieniło. Jest przy tym pozostawiona sama sobie – boi się, jak zareagują inni. Ophelia nie musi się jednak identyfikować. Jest młoda, ma czas na próbowanie, na sprawdzenie, z czym się czuje dobrze, nikt nie wymaga od niej określenia tu i teraz, kogo będzie kochać.
Oprócz tego mamy ciekawe wątki poboczne. Jeden z nich dotyczy relacji z rodzicami. Ophelia jest z nimi blisko, jednak w momencie, gdy zaczyna rozumieć, że durzy się nie tylko w chłopcach, odcina się od rodziców. Boi się, że przez swoje zauroczenie przestaną ją kochać i postrzegać jak dawniej. Napięcie rośnie, każdy z członków rodziny buduje swój własny mur.
Innym wątkiem, który wyróżnia się w fabule, jest wątek przyjaźni. Ophelia ma grupę, z którą się trzyma, ale nie ze wszystkimi jest równie blisko. To wypadło bardzo naturalnie i mi się podobało, bo wiadomo, że z jednymi jest się bardziej związanym, z innymi mniej. Był tu też miłosny trójkąt, który mnie drażnił, bo miała poczucie, że postacie nie rozmawiają ze sobą szczerze, bawią się swoimi uczuciami, dają sobie nadzieję, a jednak nikt nigdy nie wykonuje pierwszego kroku.
Lektorką nagrania jest Julia Łukowiak. Ma delikatny, dziewczęcy głos, który pasował do nastoletniej narratorki. Słuchałam już innej powieści czytanej przez nią. Tym razem miałam jednak problem z audiobookiem – zabrakło mi oddzielania narracji od dialogów, nie zawsze wiedziałam, czy to myśli bohaterki, czy jej wypowiedź. Przez to czułam się czasem zagubiona.
Ophelia mimo wszystko to powieść o tym, że trzeba być sobą. Tylko wtedy będzie się szczęśliwym. Czasem ta pozycja okazywała się słodko-gorzka, chwytała mnie za serce ze smutku, ale podobała mi się.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
To fakt, nie zawsze ze wszystkimi przyjaciółmi jest się tak samo związanym.
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę w zapowiedziach i mimo, że mnie zaciekawiła, znalazłam kilka lepszych pozycji. Jednakże w formie audiobooka chętnie posłucham.
OdpowiedzUsuńsuper ze ostatecznie jestes zadowolona z tego audiobooka
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś przekonam sie do takkiej wersji
Cieszę się że powstają takie książki,. które pokazują dorastanie wraz z łączącymi wszytko uczuciami.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz to może być bardzo fajna książka dla nastolatka. Może zżyć się z bohaterami.
OdpowiedzUsuńMyślę, że niejedna nastolatka powinna posłuchać tego audiobooka, by nieco więcej zrozumieć, że warto być przede wszystkim sobą.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Z chęcią poznam tą ksiażkę
OdpowiedzUsuń