Samotny jak Szwed?, Katarzyna Tubylewicz

 

Autor: Katarzyna Tubylewicz
Tytuł: Samotny jak Szwed?
Pełny tytuł: Samotny jak Szwed? O ludziach Północy, którzy lubią być sami
Wydawnictwo: Wielka Litera
Liczba stron: 272

Czy Szwedzi to naród samotników, indywidualistów i introwertyków? Czy doskwiera im samotność? Dlaczego uciekają na łono natury? Czemu pary nie mieszkają razem, wolą zamieszkiwać w dwóch mieszkaniach? Jaka jest rola samotności i czy to domena Szwedów? O tym i o innych sprawach związanych z naszymi północnymi sąsiadami pisze Katarzyna Tubylewicz w książce Samotny jak Szwed?.

Książka to zbiór rozmów, które autorka przeprowadzała z przeróżnymi osobami. Znajdą się tu nie tylko rodowici Szwedzi, którzy opowiedzą o tym, jak widzą swój kraj i rodaków, lecz także przybysze. Wśród rozmów z napływową ludnością Szwecji znajdzie się między innymi wywiad z Vincentem V. Severskim, znanym pisarzem. Autor kryminałów szpiegowskich zdradza, jak postrzega Szwecję i co o niej sądzi, jak rozumie samotność i jaki jest jej wpływ na życie mieszkańców tego kraju.

Oprócz wywiadów są też refleksje na temat rozmówców i opisy Szwecji i jej pięknej przyrody. Autorka odkrywa przed czytelnikiem zakamarki tego kraju i zdradza jego sekrety. Chce pokazać odmienność i zmusić w ten sposób do refleksji i porównania Polaków i Szwedów – ale nie po to, by wyjść ze smutną oceną, lecz by zobaczyć odmienności i inność krajów.

Szwedzka samotność to przede wszystkim ucieczka z tłumu. Pewien rodzaj odsunięcia się, introwertyzmu, zdrowego egoizmu, by pobyć samemu ze sobą. To wcale nie jest taka samotność, która wynika z braku w życiu drugiego człowieka. To raczej wybór, by czasem zostać solo i mieć czas dla siebie, na medytację, przemyślenia i obcowanie z naturą.

Książkę uzupełniają zdjęcia syna autorki, Daniela Tubylewicza. Potrafił on uchwycić w kadrze nie tylko piękne widoki, które charakteryzują Szwecję. Jego zdjęcia są idealnym odzwierciedleniem opisywanego tematu – czuć w nich ducha samotności.

Mam jednak wrażenie, że ta pozycja nie jest skierowana do każdego czytelnika. Rozmowy są trudne, wielowarstwowe, ciekawe, acz wymagające skupienia podczas lektury. Nie jest to zresztą typ dziennikarstwa, który uprawiany jest powszechnie, lecz coś na zdecydowanie wyższym poziomie. Myślę, że styl autorki i sposób prowadzenia przez nią rozmów spodoba się bardziej wrażliwym, oczytanym, otwartym czytelnikom, którzy mają doświadczenie z literaturą faktu, a nie sięgają po nią sporadycznie.

Czytając tę książkę, nie zawsze potrafiłam też zrozumieć, dlaczego odchodzi się od głównego tematu. Dla mnie najciekawsze było pokazanie samotności, odmienności życia w Szwecji i jej kultury, a autorka po prostu… prowadziła rozmowę. A ta ma przecież swoje prawa – to nie tylko odczytywanie pytań, lecz żywy organizm, na którym pracuje się podczas wywiadu. Pojawiają się refleksje i nawiązania, rozwinięcia tematu lub jego zmiany i to wyglądało interesująco, acz trochę mnie zawiodło, że w niektórych tak mało nacisku położono bezpośrednio na samotność Szwedów. Owszem, temat ten przewijał się cały czas w rozmowach, jednak chyba myślałam, że otrzymam coś bardziej konkretnego, dającego obraz samotności, odpowiedzi na to jedno, tytułowe pytanie.

Samotny jak Szwed? jest pozycją, która może wam pokazać pewne zjawisko kulturowe i zmusić was do refleksji nie tylko nad życiem naszych sąsiadów zza morza, lecz także własnym. Mnie upewniła w tym, że czasem dobrze się odsunąć i zaznać trochę samotności i nie ma w tym nic złego. Chyba lepszego zapewnienia nie mogłam z tej książki wynieść.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wielka Litera.

 

11 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo ciekawie, chętnie przeczytam. Czasami dla odmiany (od fantastyki) lubię poczytać takie tytuły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie umówię się z tym tytułem na dłuższe spotkanie, wymagające skupienia, ale też owocująca materiałem do refleksji. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludy Północy to specyficzne nacje. Chętnie przyjrzę się bliżej Szwedom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, a z takich książek można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy :)

      Usuń
    2. Mnie ich ta odmienność szalenie przyciąga, chciałabym jakiś czas tam pomieszkać, poczuć ją w codziennym życiu.

      Usuń
    3. Mi w szczególności podoba się zasada slow life i tak zwanego celebrowania chwil.

      Usuń
  4. Odrobina samotności jeszcze nikomu nie zaszkodziła, zapiszę tytuł na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam zdrową samotność, czuję, że do szczęścia wystarczają mi najbliżsi, jakbym znudziła się innymi.

      Usuń
  5. Jestem ciekawa tej publikacji, dobrze, że można z nią miło spędzić czas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to ciekawa pozycja, która może zmusić do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą pozycją , lubie książki które skłaniają do refleksji

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!