Autor: Travis Baldree
Tytuł: Legendy i Latte
Wydawnictwo: Insignis
Czas trwania: 8 godz. 24
min
Viv, ogrzyca parająca się walkami, postanawia w końcu zaprzestać morderczego zawodu i osiąść w miejscu. Wybiera się do Thune, gdzie planuje założyć pierwszą kawiarnię. Kawę poznała przypadkiem podczas jednej z wypraw i teraz chce zarazić innych uwielbieniem dla tego trunku. Tylko czy ktoś zaufa ogrzycy parzącej dziwny napar i niepodającej w swoim lokalu jedzenia?
Legendy i Latte Travisa Baldree to powieść fantastyczna, w której główną bohaterką jest Viv. To jej poczynania śledzi i relacjonuje trzecioosobowy narrator.
Viv jest ogrzycą. Jej wygląd może przerażać, co pomagało zapewne podczas krwawych walk, ale nie jest atutem przy prowadzeniu kawiarni. Viv postanawia porzucić dotychczasowe życie i otworzyć własną kafejkę. Chce się ustatkować, osiąść w miejscu, dać sobie czas na spokojną egzystencję i robić to, co pokochała i co przynosi jej radość. Jest pewna siebie, zaradna, silna, ale potrafi też zjednywać sobie ludzi. Nie boi się pracy. Jest otwarta i sympatyczna, aż trudno uwierzyć, że dawniej brała udział w walkach.
Fabuła ma dwa główne wątki, które są ze sobą ściśle związane. Jeden z nich dotyczy kawiarni. Viv musi znaleźć sposób, by przekonać potencjalnych klientów do nowego trunku. Powinna się też nauczyć, jak prowadzić własny biznes. Druga rzecz to ciągnąca się za nią jeszcze z przeszłości sprawa, która może pokrzyżować jej obecne spokojne życie. Sielanka życia Viv nie jest pozbawiona sytuacji, które mogą zaburzyć spokój. Ogrzyca będzie musiała zmierzyć się z niechęcią, próbą wymuszenia i kradzieży, włamaniami.
Tekst w interesujący sposób opisuje kawę. Dla wszystkich poza Viv jest to obcy napój, więc ogrzyca stara się wyjaśniać, czym jest, jak ją parzyć. Jest pozytywnie nastawiona do prowadzenia własnej kawiarni, a jej oferta stale się rozwija i wzbogaca. Dla czytelnika niektóre kwestie poruszane przez Viv są oczywiste – jak cynamonowe bułki czy rogaliki z czekoladą – lecz dla społeczności, w której żyje bohaterka, wszystko jest nowością. Ciekawym doświadczeniem jest słuchanie wyjaśnień ogrzycy i jej znajomych na temat oczywistych dla nas rzeczy, a także ich lawirowanie między słowami podczas opisów słodkości, bowiem ich język nie jest jeszcze wzbogacony w odpowiednie terminy.
Legendy i Latte to powieść o podążaniu za marzeniami i szukaniu swojej drogi w życiu. To też książka o podejmowaniu ryzyka i stawianiu wszystkiego na jedną kartę. Ważnym motywem jest odcinanie się od poprzedniego etapu w życiu – Viv odwiesiła miecz, jednak czasem kusi ją, by po niego sięgnąć i rozwiązać problemy. W książce pojawia się też wątek romantyczny, który nie jest głównym tematem książki. Jest on miłym uzupełnieniem historii Viv.
Nie zapominajmy, że jest to powieść fantastyczna. Viv jest ogrzycą, jej towarzyszką w biznesie jest sukkuba, ale to nie są jedyne istoty, które znajdziemy w fabule. Oprócz tego mamy też kwestię magicznego kamienia, legend, które otaczają pewne przedmioty. Nie jest tego jednak zbyt wiele, czasem wręcz zapominałam o elemencie fantastyki w tej pozycji. Przede wszystkim jest to książka o prowadzeniu kawiarni, rozwoju biznesu i przyjaźni.
Lektorką audiobooka jest Laura Breszka. Uwielbiam jej głos, podoba mi się jego barwa i ciepło. Lektorka świetnie radzi sobie z interpretacją tekstu. Bawi się nim, zmienia tonację w zależności od tego, kto właśnie mówi. To pozwala mi rozpoznać osoby w dialogach. Nie zabrakło też oddawania emocji bohaterów. Lektorka poradziła sobie z odczytaniem treści tablic – podejrzewam, że w fabule mogą one być wyróżnione innym fontem lub rysunkiem. Nie było to sztuczne, a tworzyło miły przerywnik. Lubię tego typu interpretacje, bo tworzą jednoosobowy teatr bez wizji, z samym głosem.
Legendy i Latte to ciepła, urocza pozycja, której słuchanie było dla mnie ogromną przyjemnością. Bawiłam się smakowicie!
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Brzmi naprawdę ciekawe ❤️
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce, jednak jak na razie mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na książkę o podążaniu za marzeniami zawsze warto się skusić.
OdpowiedzUsuńMimo, że nie do końca jest to książka, po którą bym sięgnęła, to wydaje się na prawdę dobrą i wartościową pozycją. W wolnej chwili chętnie posłucham.
OdpowiedzUsuńRzadko zdarzają się książki z ogrzyca w roli głównej. Zapowiada się ciekawie. Może kiedyś posłucham jak znajdę chwilkę.
OdpowiedzUsuńraczej nie sięgam po audiobooki więc pewnie go sobie daruje,
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Nie jest to pozycja dla mnie, dkatejo tym razem będę musiała podziękować.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka jest w audiobooku, bo mam mało czasu na czytanie, ale audiobooki słuchać mogę. Jestem tej książki bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń