W ubiegłym miesiącu było naprawdę
kiepsko, jeśli chodzi o oglądanie filmów. Miałam bardzo dużo innych rzeczy na
głowie i skupiałam się tylko na nich. Oto krótka lista.
Na
pokuszenie
Wojna secesyjna, szkoła dla
dziewcząt. Jedna z wychowanek, podczas zbierania grzybów, znajduje w lesie
rannego żołnierza. Postanawia zabrać go ze sobą, mimo że jest z wrogich wojsk. W
szkole kobiety opatrują go i karmią, nie ufają mu jednak i trzymają pod
kluczem. Przystojny żołnierz wykorzystuje fakt, że jest jedynym mężczyzną w
domu i oczarowuje dziewczęta i ich opiekunki.
Na
pokuszenie to krótki film, w którym...
niewiele się dzieje. Można byłoby z niego zrobić półgodzinny obraz i na niczym
by nie stracił. Mnóstwo tu pięknych scen, ładnych aktorek i kostiumów, ale
wszystko to jakby obok siebie, nie ze sobą. Są dwie sceny, które sprawiają, że
film wydaje się interesujący, ale potem czar gdzieś znika i całość traci urok.
The
Square
Christian jest dyrektorem muzeum
sztuki współczesnej, które przygotowuje się do pokazania nowego dzieła, czyli
kwadratu, w obrębie którego wszyscy są równi. Pewnego dnia mężczyznę okradziono
na ulicy, ale dzięki sztuczkom techniki udaje mu się zlokalizować telefon. W ramach
zabawy, ale też chcąc odzyskać swoją własność, Christian roznosi ulotki z
pogróżkami i wkłada je do wszystkich skrzynek w bloku. Nie wie jeszcze, że to
przyniesie mu więcej kłopotów niż pożytku.
The
Square jest opisywany jako
czarna komedia. Ja nie zaśmiałam się na tym filmie ani razu, wręcz przeciwnie –
wynudziłam się okropnie. To obraz złożony z pociętych fragmentów wydarzeń,
które mogłyby zostać poprzestawiane i nie zrobiłoby to różnicy. Owszem, pojawia
się w tym wszystkim kilka ważnych tematów, na przykład dotyczących związków,
współczesnej kultury, a także granicy dobrego smaku, ale gdzieś to ginie w tle
przydługiego filmu z życia jednego mężczyzny.
Król
lew II: Czas Simby – klik
Diamenty
są wieczne – klik
Ja niestety w ogóle ostatnio nie mam czasu na filmy i ledwo wynajduję trochę dłuższą chwilę na obejrzenie na bieżąco American Horror Story ;) Ale Króla Lwa to kiedyś na pewno obejrzę po raz -enty wszystkie części :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
;)
OdpowiedzUsuń