Jestem fanką twórczości
Wiśniewskiego. Jako bardzo młoda dziewczyna przeczytałam jego debiutancką
powieść S@amotność w sieci i
zakochałam się w jego stylu i pomysłach, a przede wszystkim w tym, jak potrafi
oddać uczucia i emocje towarzyszące kobietom.
Pomyślałam, że zrobię dla was listę
pięciu książek Wiśniewskiego, które moim zdaniem warto przeczytać. Oto one.
S@amotnośc w sieci
Powieść o miłości, jak wszystkie
książki Wiśniewskiego, w czasach Internetu. Bohaterowie mailują, piszą do
siebie, zakochują się w sobie, zwierzają się z najskrytszych sekretów, lecz
nigdy się nie widzą. Czy taka miłość jest w ogóle możliwa? W czasach, gdy
powstawała powieść, było to coś zupełnie nowego, nieznanego, dziś – jest to
powszechne. Dla wielu osób będzie to pozycja przestarzała. Warto jednak
zobaczyć, jak zaczynał swoją przygodę z pisaniem autor wielu poczytnych powieści.
Bikini
Akcja powieści rozgrywa się w
czasie wojny. Nie zabrakło wątków uczuciowych, jest też motyw fotografowania,
który mnie urzekł. Bikini to książka nietypowa w tym zestawieniu, bo z rysem
historycznym. Jak zawsze jednak pojawia się też miłość z jej wszystkimi
odcieniami.
Eksplozje
Opowiadania Janusza L.
Wiśniewskiego zebrane w jednym tomie. Nie byłoby to nic szczególnego, gdyby nie
fakt, że na każde z nich odpowiedział inny polski pisarz. Ten literacki dialog,
który podejmuje Janusz Leon Wiśniewski i inni twórcy zaproszeni do pisania tej
książki, jest naprawdę ciekawą formą. Dzięki temu poruszane są różne odcienie
tego samego tematu, ale w inny sposób. Nie nudzi to czytelnika, pozwala mu odkrywać
ciągle nowe spojrzenia pisarzy. Także same opowiadania są bardzo zróżnicowane.
Niektóre posiadają narrację pierwszoosobową, inne trzecioosobową. Forma
przedstawienia historii jest różna. Niekiedy narrator jest zupełnie
zdystansowany, innym razem bardzo dobrze zna postać, o której mówi. Nigdy nie
wiemy, czego spodziewać się w kolejnej części i ta niewiadoma jest dodatkową
atrakcją lektury.
I odpuść nam nasze...
Janusz Leon Wiśniewski, w swojej
książce opisał znane wydarzenie z 1991 roku – zabójstwo Andrzeja Zauchy i jego
przyjaciółki. Książka pokazuje jednak to zdarzenie od zupełnie innej strony –
widzimy je oczami mordercy. Nie jest to jednak zapis zdarzeń niczym z raportu
policyjnego, raczej luźna opowieść z wieloma retrospekcjami nie tylko z dnia
morderstwa, lecz z całego życia Vincenta.
I odpuść nam nasze... to powieść z „Serii na f/aktach”.
Wykorzystano w niej prawdziwe wydarzenia, a fabuła oparta jest na faktach
dotyczących zbrodni sprzed lat. Należy jednak zaznaczyć, że jest to fikcja
literacka. Nie można więc książki tej traktować jak reportażu. Przedstawia ona
myśli mordercy, jego motywacje i życie, które autor wkłada w głowę i usta Vincenta.
To ciekawe spojrzenie na zbrodnię od drugiej strony. Na dodatek warto zwrócić
uwagę, że w serii ukazało się jeszcze kilka książek sławnych autorów, którzy
opowiadają o autentycznych wydarzeniach uzupełniając je wyobraźnią literacką.
Wszystkie moje kobiety
Najnowsza książka Wiśniewskiego, w
której bohater budzi się ze śpiączki i dowiaduje się, że podczas gdy on spał,
ważne kobiety z jego życia odwiedzały go. Kochanki, ukochane, uwiedzione,
porzucone i zranione – jaki miały cel, gdy do niego przyjeżdżały? Mężczyzna musi
zrobić rachunek sumienia, zaczyna myśleć o kobietach, z którymi bywał, spotykał
się, żył. To powieść o tym, jak wiele w życiu nam umyka, jak często nie
widzimy, co tracimy i czego się pozbywamy, a przede wszystkim – książka o tym,
że w obliczu potencjalnej śmierci nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak
zachowają się inni ludzie, często bliscy nam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!