Miasto świętych i złodziei, Natalie C. Anderson



Autor: Natalie C. Anderson
Tytuł: Miasto świętych i złodziei
Tytuł oryginalny: City of Saints & Thieves
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 512

Tina po śmierci matki mieszka na ulicy i jest złodziejką, lecz nie byle jaką. Jest dobra w tym co robi, należy do Goondan, znanego gangu. Jej celem jest dom Greyhilla, człowieka, u którego pracowała jej matka i który prawdopodobnie ją zabił. Dziewczyna chce go zniszczyć, wymierzając tym samym sprawiedliwość za śmierć matki. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli i Tina musi odejść od pierwotnego planu. Czy uda jej się zdobyć dowód na winę Greyhilla? 

Miasto świętych i złodziei Natalie C. Anderson to powieść młodzieżowa z wątkami sensacji. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, Tina. Jest ona także narratorką powieści. Od początku przedstawia czytelnikom swój punkt widzenia, nie dopuszczając do głosu innych z innymi możliwościami i zadaniami. Dziewczyna zwraca się do czytelników, szczególnie na początku rozdziałów, podczas przedstawiania zasad dobrego złodzieja. Jest to ciekawe doświadczenie, które skraca dystans między czytającym a bohaterką i powoduje, że traktujemy ją jak znajomą.

Tina jest porywcza, ale precyzyjna. Bywa brawurowa w swoich działaniach i jest bardzo uparta. Nie chce słuchać innych, który podsuwają jej opcjonalne zdarzenia, do jakich mogło dojść w noc śmierci jej matki. Zdaje jej się, że jest przebiegła, dlatego zaczyna pogrywać z dawnym znajomym. Dba jednak o to, by jej przyjacielowi nie stała się krzywda. Jest dociekliwa i chce za wszelką cenę odkryć prawdę na temat śmierci swojej matki.

Głównym wątkiem książki jest zniszczenie wroga Tiny, czyli Greyhilla. Dziewczyna chce go pogrążyć, wymierzyć mu sprawiedliwość na własną rękę. Nie brakuje dzięki temu nieprzewidzianych sytuacji i zwrotów akcji. Choć podejrzewamy, że sprawa nie może być tak prosta, jak przedstawia to główna bohaterka, zakończenie i tak zaskakuje. Ciekawe, że nie tylko o rozwiązanie zagadki śmierci matki chodzi – owszem, Tina jest przekonana, że wie, kto zabił jej matkę, jednak podczas własnego dochodzenia natrafia na wątki, o których wcześniej nie myślała. Odkrywa prawdę na swój temat, dowiaduje się, dlaczego jej matka opuściła miejsce, w którym mieszkały, gdy Tina była mała. I tak oto wendetta jest też pretekstem do poszukiwania własnej tożsamości.

Mocnym punktem książki jest na pewno narracja. Niezła jest też fabuła, w której młoda dziewczyna pragnie się zemścić za śmierć marki. Pomysł na uczynienie z niej członka gangu również wypada dobrze. Momentami zabrakło mi jednak napięcia, którego oczekiwałam w tej książce. Nie jest tak, że książka jest nudna i brakuje w niej zaskoczeń. Spodziewałam się jednak, że od pierwszych stron będzie przesiąknięta grozą i tajemniczością, a wcale tego nie odczułam.

Miasto świętych i złodziei to dobra książka dla młodzieży. Można z nią miło spędzić wieczór. To coś nowego w zalewie powieści z bohaterami ratującymi świat przed zagładą. Czyta się szybko, historia nie powiela utartych schematów, a zakończenie zapewnia emocje. 


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Initium:


2 komentarze:

Daj znać, co sądzisz o wpisie!