12 ekranizacji z 2016 cz. 1

Rok 2016 był bogaty w filmy na podstawie książek. Wiele z nich miałam okazję obejrzeć. Pomyślałam, że zaprezentuję Wam krótkie podsumowanie tych obrazów. Jeśli poczujecie niedosyt, na blogu znajdziecie posty z obszerniejszymi opisami moich odczuć. Zapraszam na pierwszą część zestawienia.
 
Źródło
Dziewczyna z pociągu
Film bardzo dobrze oddaje klimat powieści – ciągłe kłamstwa i niejasna ocena sytuacji, urwane wydarzenia, powracające strzępy wspomnień. Naprawdę jestem pod wrażeniem, bo przypomina pod tym względem książkę. Wiem, że wiele osób nie przepada za Dziewczyną z pociągu, twierdzi się, że jest nudna i powolna w akcji. Moim zdaniem trzeba wczuć się w postać Rachel i zrozumieć ją i jej sytuację, a wtedy zrozumiemy, czemu właśnie tak napisano tę książkę.
Alicja po drugiej stronie lustra
Uważam, że Alicja po drugiej stronie lustra jest filmem, w którym jest znacznie mniej udziwnień niż w pierwszej części. Podoba mi się historia w nim przedstawiona, ale zabrakło mi klimatu Alicji. Ogólnie obraz mnie nie porwał. Film był dobry, ale nie był nijak związany z Alicją książkową. Można obejrzeć, nawet całą rodziną, ale spodziewajcie się czegoś zupełnie innego niż pierwsza część. Tu jest więcej scen zmuszających do refleksji, mniej mroku, a więcej wzruszeń.
Księga dżungli
Ogólnie po obejrzeniu zwiastuna spodziewałam się czegoś innego. Miałam wrażenie, że Disney w tej wersji skorzysta bardziej z książkowego pierwowzoru, a jednak tak się nie stało. Księga dżungli to mieszanka książki i bajki z kilkoma nowymi dodatkami. Cieszę się, że nie zainspirowano się Mowglim książkowym, który był nie do zniesienia. Także w bajce dało się to odczuć. Tu jest mniej butny i mniej dumny, co pozytywnie wpływa na cały obraz. 
Wierna
Plusem jest sposób opowiedzenia historii. W książce nie do końca potrafiłam się odnaleźć, czułam, że coś mi umyka, coś jest powiedziane nie do końca jasno i wprost. Tu natomiast historia była wyjaśniona dość dobrze, co bardzo mnie ucieszyło. 
Inferno
Film i książka mają ze sobą wiele wspólnego. Oczywiście w obu nie brakuje akcji i ciekawie pokazanych wspomnień, które powracają do Roberta w trakcie trwania obu rzeczy. Podoba mi się też klimat – ciągle wiszące w powietrzu niebezpieczeństwo. I oczywiście cała otoczka kultury i literatury, którą tu zastosowano robi wrażenie.
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć
Ogólnie muszę przyznać, że czuję niedosyt. Po filmie długo o nim myślałam i doszłam do wniosku, że brakło mi tego czegoś, spójności, kropki nad „i”. Może to wina tego, że pojawi się jeszcze kilka filmów z tej serii, a może po prostu ta historia nie ma w sobie już tyle uroku co ta o Harrym. W każdym razie spodziewałam się czegoś znacznie lepszego.

4 komentarze:

  1. Mam podobną opinię co do "Fantastycznych zwierząt" - czegoś tam niestety zabrakło. Co nie zmienia faktu, że bawiłam się ma nim świetnie. "Dziewczyna z pociągu" jakoś zupełnie mi się nie spodobała - ani książka, ani film. Natomiast co do "Inferno" - byłam tak zawiedziona, że poświęciłem odrębny wpis na narzekanie na tę ekranizację. Właśnie ja nie znalazłam za wielu punktów wspólnym, ale nie ma tego złego - ocena książki znacznie podskoczyla po zobaczeniu filmu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam tylko "Wierną" z tego zestawienia, ale na pewno zdecyduję się na "Inferno", "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" i "Dziewczynę z pociągu" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka "Dziewczyna z pociągu" nie przypadła mi do gustu, jednak film bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za książkowym pierwozorem "Dziewczyny", ale film chętnie obejrzę. "Alicja po drugiej stronie lustra" to ekranizacja, którą bardzo chcę obejrzeć, tak samo jak "Księgę dżungli" i "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!