Autor: J.R.R. Tolkien
Redakcja: Verlyn Flieger
Tytuł: Opowieść o Kullervo
Tytuł oryginalny: The Story of Kullervo
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 272
Kalervo
zostaje zabity przez własnego brata, Untamo. Jego ciężarna żona i dwójka dzieci
żyją, ale zostają niewolnikami Untamo. Gdy na świat przychodzą Kullervo i
Wanona, matka nie jest zainteresowana ich wychowaniem, bo ciągle rozpacza po
zabitym ukochanym, natomiast starsze rodzeństwo nie chce pogorszyć swojego losu
i odcina się od noworodków, służąc zabójcy ojca. Kullervo, który już od
najmłodszych lat był silny, dowiaduje się od matki, czemu jest smutna i co
stało się z jego ojcem. Chłopiec poprzysięga zemstę na Untamo.
Opowieść o Kullervo J.R.R. Tolkiena to jedna z pierwszych prób stworzenia legendy przez tego
autora. Historia oparta na zalążkach innych mitów była potem inspiracją do
tworzenia kolejnych opowieści. Mówi się, że postać Kullervo była pierwowzorem
dla bohatera Dzieci Hurina, jednak
także w innych jego utworach można dostrzec sięganie po styl czy kreację świata,
którą zapoczątkowała właśnie Opowieść o
Kullervo.
Główny bohater
– Kullervo – to porywczy, silny i nie dający sobą sterować młodzieniec, którego
los przesądziły dwa wydarzenia. Po pierwsze – śmierć ojca, która zdeterminowała
chłopca do szukania sprawiedliwości na własną rękę i obudziła w nim pragnienie
zemsty. Po drugie – spotkanie w lesie dziewczyn, z której chciał zrobić swoją
towarzyszkę. Obie te sytuacje sprawiły, że Kullervo zmienił się. Jednak tak
naprawdę nigdy, nawet będąc dzieckiem, nie był łagodny i potulny, był raczej krnąbrny.
Choć sama
historia nie jest spisana w całości – brakuje zakończenia, które jest tylko
szkicem, a wątki w środku często są porwane i niedokończone – to trzeba
przyznać, że utwór robi wrażenie na czytającym. Nie brakuje w nim elementów,
które mogą wydawać się groźne – chociażby próby zabójstwa Kullervo –
zaskoczenia, zemsty i intryg. Opisywana jest jako najmroczniejsza i najbardziej
tragiczna z opowieści Tolkiena. Na pewno jest smutna, ale nie powiedziałabym,
że mroczna. Może to wina tekstu, który jest jedynie zalążkiem całej opowieści.
To, co jest
wielkim plusem tej książki, to nie sama historia Kullervo, lecz dodatki, które
otrzymujemy. Po pierwsze obszerna Przedmowa
redaktorki, która wskazuje na to, skąd wziął się mit, jak powstawał utwór,
gdzie szukać podobieństw do tej opowieści w innych dziełach Tolkiena oraz jak
zmodernizowała go Flieger. Do tego dodajmy jeszcze tekst w języku angielskim,
liczne przypisy, dodatki w nawiasach kwadratowych, które informują czytelnika o
tym, jak wyglądał oryginał tekstu, czy skany rękopisu, a dostaniemy naprawdę
bogatą w informację pozycję, która zainteresuje fanów Tolkiena i pokaże im, jak
pracował. Warty przeczytania jest też umieszczony na końcu referat na temat
Krainy Bohaterów.
Opowieść o Kullervo to ciekawa książka, choć sam tekst może nieco rozczarować tym, że jest
niedokończony i poszarpany. Czasem trudno było się połapać w imionach
bohaterów, niektóre sceny wydawały się nie łączyć z poprzednimi. A jednak – ta historia
warta jest uwagi, bo pokazuje kunszt autora, pozwala porównać jego twórczość z
początkowego okresu z tą późniejszą. Opowieść jest próbą stworzenia nowego, bogatego
i wielopoziomowego świata, który potem zobaczymy np. we Władcy pierścieni. Właśnie z tego względu warto sięgnąć po Opowieść o Kullervo – by zobaczyć, jak
wielką wyobraźnię miał Tolkien i jak potrafił przelać na papier swoje pomysły.
Książka dostępna jest w dziale Nowości Księgarni Tania Książka:
Na początku może i byłam zainteresowana, ale wolę kompletne pozycje.
OdpowiedzUsuńNo pełniejsza nie będzie, Tolkien już raczej nie dopisze nic 😉
UsuńSzkoda, że nie jest dokończona. I już nigdy nie będzie...
OdpowiedzUsuń