Superbohaterzy w medialnej otoczce – The Boys

Dziewczyna Hugh Campbella zostaje zabita przez rozpędzonego superbohatera, który nie poczuwa się do odpowiedzialności za swój czyn. Młody mężczyzna jest załamany, chce zemścić się na A-Trainie, ale przecież nie ma mocy, więc nie może sobie poradzić z supkiem. Do Hugh zgłasza się Rzeźnik, który twierdzi, że jest z FBI i pracuje nad pokazaniem obłudy wśród superbohaterów. Chce zdobyć dowody na przestępstwa Homelandera i jego Siódemki, która powinna bronić Amerykę, a ma na koncie wiele niecnych czynów, o których się nie mówi.

The Boys to serial o superbohaterach, ale w zupełnie innym stylu niż te Marvelowe. Obecnie dostępne są trzy sezony, łącznie 24 odcinki po około godzinie. W serialu zobaczymy Karla Urbana – z przepięknym akcentem – Jacka Quaida, Antony’ego Starra – fantastyczny w roli Homelandera – Erin Moriarty, Dominique McElligott, Jessie’ego T. Ushera, Laza Alonso, Chace’a Crawforda, Tomera Capona czy Karen Fukuharę.

Serial pokazuje dwie grupy – tytułowych chłopaków oraz superbohaterów z Siódemki. Pierwsza grupa próbuje znaleźć dowody na działania supków, które nie są w zakresie ich obowiązków – w tym liczne nadużycia, morderstwa, zażywanie narkotyków, oszukiwanie ludzi. Każdy z grupy ma swój dodatkowy cel – Rzeźnik na przykład chce się zemścić na Homelanderze za gwałt na żonie. Jeśli chodzi o superbohaterów z Siódemki to są oni raczej machiną do zarabiania pieniędzy niż bohaterami poświęcającymi się dla obywateli. Szczególnie Homelander jest w tym przypadku obłudny – uważany za skarb narodowy, nie do ruszenia, ma podwójną moralność, stawia się ponad prawem, a ludzkie życie jest dla niego niczym. Siódemka zarabia pieniądze, sprzedając tony gadżetów z ich wizerunkami, biorąc udział w nagrywaniu filmów i promując różne akcje, które dzięki ich nazwiskom stają się popularne na starcie.

To, co może urzekać w tym serialu, to pokazanie superbohaterów w zupełnie innym świetle, czasem wręcz jako superprzestępców. Świetnie oddano machinę medialną, która zarabia na popularności Siódemki. Podobało mi się też to, że świat wykreowany za ich pomocą jest sztuczny i nierealny, ale wiedzą o tym tylko oni i widzowie, czyli my. Po zejściu z planu nienawiść i niechęć dotykają Siódemkę, a ich mowy o byciu prawym i dobrym znikają, gdy zażywają narkotyki czy bez wyrzutów sumienia mordują niewinnych.

Serial skierowany jest do pełnoletnich widzów, ponieważ jest w nim bardzo dużo brutalności, scen seksu, przemocy, narkotyków i ostrego języka. Przed każdym odcinkiem pojawia się plansza z ostrzeżeniami. Twórcy bawią się konwencją – nawet mocne sceny bywają okraszone pewną dozą czarnego humoru, a te przeciwieństwa są mocną stroną obrazu. Tytuł nie jest lekki, to mocna rzecz dla widzów o mocnych nerwach.

A jednak całość – mimo brutalności – w jakiś sposób przyciąga widza. The Boys nie jest jednak obrazem, który nada się dla każdego. Trzeba lubić czarny humor, mocne sceny, tematykę superbohaterów i pokaźną liczbę krwawych momentów, by go obejrzeć.

 

7 komentarzy:

  1. Ja chyba nie przepadam za takimi scenami, więc się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu Pyrkonu czaję się na ten serial. Nie czytałam o nim zbyt wiele, ale teraz czuję się zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to zbyt brutalna, zbyt mroczna. Wybieram inną tematykę literatury.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do końca moje klimaty, ale kto wie, może w wolnej chwili obejrzę ten serial.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do tej pory nie oglądałam, ale właśnie niedawno stwierdziliśmy z moją drugą połówką, że to serial, który może nas wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dla mnie, nie lubię filmów i seriali o superbohaterach, a po za tym ostatnio zamiast oglądać telewizję wolę czytać książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Utknęłam na trzecim odcinku, bo za mało czasu na to, ale początek zapowiada się dobrze. Muszę jakoś znaleźć czas, bo chyba w trzecim sezonie jest Jensen Ackles, mój ukochany aktor :D

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!