Autor: Maciej Dobosiewicz
Tytuł: Nowe przygody Nuki
Wydawnictwo: Tandem
Czas trwania: 1 godz. 12 min
Nuka jest już dorosłym psem. Mieszka z Joanną i jej partnerem, a czas spędza na nowych przygodach. Pewnego dnia na przykład zostaje z dziadkiem, czyli tatą Joanny, a on funduje jej same świetne zabawy, jak tarzanie się w liściach. Innym razem Nuka zostaje porwana przez ptaka, ale Joanna szybko ratuje ją z opresji. Co jeszcze dzieje się w życiu tego owczarka węgierskiego, który mieszka w wielkim mieście?
Nowe przygody Nuki Macieja Dobosiewicza to drugi tom opowieści o suczce, która trafia do nowego domu. Mieszka teraz w dużym mieście, jeździ pociągami i wychodzi na spacery, a w międzyczasie chrupie nocami kości.
Główną bohaterką i narratorką jednocześnie jest sama Nuka. Jak podkreśla – dorosła już, nie jest tak naiwna i całkiem nieźle orientuje się, jak można umilić sobie czas w mieście. Jej ulubioną rozrywką są spacery. Nuka jest radosna, uwielbia swoich państwa i traktuje ich z dużą sympatią. Nadal jednak poznaje nowe rzeczy, o których wcześniej nie miała okazji słyszeć. Jedną z nich jest Sylwester, którego Nuka raczej nie polubi. Nowością są też święta Bożego Narodzenia. Każda z tych rzeczy uczy Nukę czegoś nowego.
Narracja w wykonaniu psa jest strzałem w dziesiątkę. Książki dla dzieci, w których bohaterami i narratorami są zwierzaki, to zawsze ciekawa forma opowieści. Najmłodsi czytelnicy mogą dowiedzieć się, co czują i myślą na nasz temat zwierzęta, a może nawet nauczyć dzięki lekturze czegoś o pielęgnacji milusińskich. Nie inaczej było w tym przypadku – jej zabawne spostrzeżenia i niezrozumienie dla niektórych zachowań Joanny i jej mężczyzny sprawiały, że lektura była przyjemna i lekka.
Plusem w pozycji jest fakt, że Nuka tylko zarysowuje swoją historię, nie zdradza przygód z pierwszej części. Wspomina, że warto zajrzeć do tamtej książki, by dowiedzieć się czegoś, o czym wspomina, co jest zachęcające dla czytelnika, bo nie musimy się obawiać, że czytając pierwszy tom, będziemy znać już część opowieści. Podoba mi się też, że podkreślała cały czas, jak to wydoroślała, a mimo wszystko zachowywała się nadal radośnie i nie zawsze potrafiła rozszyfrować, o co chodzi tym ludziom. Poznawała też nowe rzeczy i mieliśmy okazję zobaczyć ją w nowych sytuacjach.
Lektorką audiobooka jest Gabriela Jaskuła, która w genialny sposób wciela się w główną bohaterkę. Bardzo podobała mi się jej interpretacja Nuki. Jest dowcipna, ma miły głos, a jako Joanna potrafi w niebywały sposób zaakcentować imię Nuki. To bardzo dobra lektorka, która idealnie sprawdziła się w powieści dla dzieci.
Nowe przygody Nuki to przyjemna pozycja dla dzieci. Myślę, że będą się dobrze bawić niezależnie od tego, czy wybiorą wersję papierową, czy audiobooka.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Nie kojarzę tego wydania w żadnej wersji, więc mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńwersja papierowa obiła mi sie o oczy i mam zamiar przeczytać ją moim dzieciakom :-)
OdpowiedzUsuńnie kojarzę ani ten propozycji ani autora, ale ogolnie wydaje mi się że ksiązki/audiobooki o zwierzakach to świetna opcja dla dzieci
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, myślę, że mogłaby to być dobra propozycja dla mojego synka. Muszę zapisać sobie tytuł. :)
OdpowiedzUsuńMuszę mojej młodszej córce czytać więcej takich historii, bo póki co jest zbyt mocno skoncentrowana na świecie Minecrafta.
OdpowiedzUsuńNa pewno miło można spędzić czas z taką publikacją i tak też zrobię.
OdpowiedzUsuńPozycja w sam raz dla dzieci, może rano przed pójściem do przedszkola albo zaraz przed spaniem - na penwo będą zachwycone!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to ciekawa pozycja dla najmłodszych. Polecę ją siostrze mojego faceta. Na pewno jej dzieciom się spodoba.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o książeczki, gdzie bohaterami są zwierzęta, to nie trzeba mnie długo przekonywać.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci podobnie jak ja, nie potrafią słuchać audiobooków. Lepiej wychodzi nam czytanie ;)
OdpowiedzUsuń