Pewnego dnia Prairie pojawia się w okolicach swojego domu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby kobieta nie zniknęła siedem lat wcześniej. Wcześniej była niewidoma, teraz widzi wszystko, a samą siebie nazywa OA, jest też poznaczona bliznami. Swoją historią dzieli się nie z rodzicami, lecz z piątką okolicznych mieszkańców, którzy poznają jej dziwne i zaskakujące losy, a także zgadzają się jej pomóc w otwarciu portalu do innego wymiaru. Czy kobieta kłamie w sprawie przenoszenia się w przestrzeni? Czy to w ogóle możliwe? Czy to ta sama Prairie, która zniknęła lata temu?
The OA to serial Netflixa, który ma dwa sezony, łącznie szesnaście odcinków. W serialu zobaczymy m.in. Brit Marling i Jacsona Isaacsona. Serial został anulowany przez Netflix po dwóch sezonach, jednak fani nie wierzą w ten zabieg i nadal mają nadzieję, że to tylko chwyt marketingowy, który pasowałby do tego pokręconego obrazu.
Serial prezentuje wydarzenia, jakie miały miejsce, gdy główna bohaterka zniknęła, a także tego, co dzieje się „obecnie”, po jej powrocie. Fabuła jest skomplikowana i wielowarstwowa, trudno opisać ją w kilku zdaniach, nie psując nikomu oglądania. Nie brakuje odniesień do spraw z pogranicza rzeczywistości i fikcji, są wątki rodem z science fiction, lecz także bardziej przyziemne dotyczące miłości, przyjaźni, poszukiwania siebie, zaufania. Jest też klasyczny motyw ofiary i oprawcy oraz chęć zemsty.
Bardzo ważny w serialu jest też pewien układ, który przypomina trochę taniec, lecz jest raczej precyzyjnym oddaniem konkretnych ruchów przez kilka osób. Synchronizacja to jedno, drugą sprawą jest wiara, znaczenie, jakie mu się nadaje, a także współpraca, zgranie i współdziałanie. To ciekawe, że w tej jednej powtarzalnej formie ruchów skupia się aż tyle wartości.
The OA to mieszanka kilku gatunków. Po pierwsze można zobaczyć w nim dramat, lecz elementy fantastycznonaukowe nadają mu tez klimat czegoś z pogranicza science fiction. Są sceny, które przypominać mogą thriller, lecz także momenty romantyczne. Ta mieszanka wypada oryginalnie i każdy może odszukać tu element, który przypadnie mu do gustu.
The OA to serial… inny. Nie jest łatwy, wymaga skupienia, by wyłapać wszystkie niuanse i smaczki, które ukryli tu twórcy. Jest dopracowany i przemyślany, a ostatni odcinek drugiego sezonu sprawia, że łapiemy się za głowę. Wszystkie wątki, które tu pokazano, mają sens, nic nie jest zbędne. Jednocześnie to serial, którego nie da się opowiedzieć, ale ogląda się go z ogromną przyjemnością. Wielowątkowy i skomplikowany, a także tak wyjątkowo nietypowy, że wcale nie dziwią teorie fanów, którzy spekulują, że powstanie kolejny sezon, a ogłoszenie dotyczące anulowania go to część fabuły. Sprawdźcie sami.
Muszę to pokazać mężowi, coś czuję, że on mógłby być zainteresowany ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego serialu, a zapowiada się dość ciekawie, więc jak będę miała czas to chętnie obejrzę. Dzięki za polecenie
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja serialu, co prawda mało teraz oglądam netflixa, ale z checia lukne na niego ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście w ogóle nie oglądam ani seriali ani filmów, bo po prostu nie mam na to czasu. Mam w rodzinie kogoś, kto robi to regularnie więc podrzucę tej osobie Twój wpis.
OdpowiedzUsuńostatnio baaardzo korzystam z Twoich polecajek, obejrzałam właśnie Rebekę, także ten serial też na pewno obejrzę :-)
OdpowiedzUsuńMam go zapisanego na liście :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam obejrzeć ten serial, ale mi przeszło. Może kiedyś jeszcze go zobaczę.
OdpowiedzUsuńProbiwalqm zaczac ogladac na netflix,ale tqk meczy,ze zrezygnowalqm. Moze to nie dlq mnie po prostu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nim, ale chwilowo obecnie jeśli cokolwiek oglądam, to leci w tle. Więc zapisuje na wolny czas.
OdpowiedzUsuńBędę miała ten serial na uwadze pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJako fanka takich serii jak Stranger things czy kultowe Z archiwum X lubię takie seriale, więc z chęcią obejrzę The OA.
OdpowiedzUsuń