Śmierć na Nilu, Isabelle Bottier/Agatha Christie

Autor: Isabelle Bottier/Agatha Christie
Tytuł: Śmierć na Nilu
Tytuł oryginalny: Death on the Nile
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 64

Herkules Poirot wybiera się na rejs po Nilu. Wśród pasażerów jest młode małżeństwo – bogata Linnet i jej mąż Simon. Podroż poślubna nie jest jednak spokojna i sielankowa, bo parę prześladuje Jacqueline, była przyjaciółka Linnet. Simon był narzeczonym Jacqueline, jednak zakochał się w swojej obecnej żonie i tuż przed ślubem porzucił dawną ukochaną. Młoda kobieta nie może poradzić sobie z tym faktem i uprzykrza życie małżonką. Poirot przeczuwa, że ta sprawa nie zakończy się szczęśliwie.

Śmierć na Nilu to powieść Agathy Christie, którą dwukrotnie przenoszono na ekran. W tym roku ma zadebiutować kolejna ekranizacja tego kryminału. Powstała także komiksowa adaptacja dzieła – za scenariusz odpowiada Isabelle Bottier, a rysunki wykonał Damien Callixte.

Fabuła skupia się na zbrodni, którą dokonano na pokładzie statku wycieczkowego. Ginie młoda kobieta, a wszyscy obwiniają o to współpasażerkę. Jednak ma ona alibi. Śledztwo prowadzi Herkules Poirot, światowej sławy detektyw. Mężczyzna rozmawia z podejrzanymi i innymi pasażerami, zbiera dowody i porównuje wersje wydarzeń. Odkrywa różne fakty, które mogą mieć związek ze sprawą. Jednak morderca nie powiedział jeszcze ostatniego słowa…

Komiks świetnie oddaje powieść Christie i nie zmienia niczego w fabule, co należy bardzo wyraźnie podkreślić i pochwalić. Klimat jest zachowany, nie uwspółcześniono fabuły. Rysunki są świetne, wpadają w oko. Kreska Callixte’a jest dynamiczna, nie brakuje też szczegółów i detali tła. Postacie mają swoje indywidualne rysy, nie da się ich ze sobą pomylić. Struktura komiksu jest również atrakcyjna – karty to nie zbiór kadrów o tej samej wielkości, pojawiają się mniejsze i większe okienka, które wymagają od czytającego skupienia i uważnego śledzenia wypadków, przechodzenia między kadrami w odpowiedniej kolejności. Plusem jest też inne zabarwienie ilustracji w zależności od tego, czy przedstawiono wydarzenia w czasie rzeczywistym czy wspomnienia lub rekonstrukcje zdarzeń.

Nie pozbawiono komiksu też cech charakterystycznych w prozie Christie. Poirot może jest mniej dumny i próżny niż w powieściach, jednak to nadal bardzo błyskotliwy detektyw, które metody ogląda się z zainteresowaniem. Na plus wychodzi też przedstawienie rozwiązania przed gronem wszystkich pasażerów, co jest klasycznym rozwiązaniem u pisarki.

Komiks jest wciągający i klimatyczny. Nie zawiera skrótów fabularnych, rozwiązanie jest zaskakujące, lecz także dobrze wyjaśnione. Podoba mi się ta wersja, bo opowieść zyskała dzięki niej pewnej świeżości. Polecam, szczególnie jeśli macie w planach zobaczyć ekranizację.

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

9 komentarzy:

  1. Mogłabym czytać powieść, zajrzeć do komiksu, i ponownie rozpocząć cały cyklu. Uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam raczej komiksow, ale myślę, ze to fajna sprawa, szczególnie, że nie są zbyt długie. Idealne na jeden, krotki wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natrafiłam ostatnio na ten komiks. W październiku miał być film na podstawie książki, ale premiere przeniesiono na grudzień tego roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jakoś nie mogę się przekonać do Herkulesa, ale komiks to zupełnie co innego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Komiks to fajna sprawa, więc z chęcią przeczytałabym coś innego, lecz równie dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka adaptacja to świetna sprawa! Lżejsza niż powieść, przyjemna wizualnie - w sam raz na czytelniczy relaks.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powstaje coraz więcej adaptacji książek, które przyciągają czytelnika.

      Usuń
  7. Ciekawy jest taki komiks, nie słyszałam o nim wcześniej. Jednak zaciekawił mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem wielką miłośniczką twórczości Christie, tę powieść też czytałam, więc z chęcią skusiłabym się też na komiks.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!