Zagrajmy! – Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie

Tytuł: Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie
Producent: Foxgames.pl
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2-4

Weź udział w epickiej walce wśród krasnoludów, elfów i ludzi i stań u boku najpopularniejszych postaci stworzonych przez Tolkiena! Oto Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie.

Zadaniem graczy jest zebranie kart o jak najwyższej wartości. Każdy otrzymuje po trzy karty pierścienia, które będą potrzebne do pokonania wrogów. Na stół wykłada się trzy kartoniki z postaciami, a zadaniem graczy jest stworzenie drużyn, które mocami (kolorami symboli) będą w stanie pobić przeciwników. Każda runda to decyzja – albo wykładamy karty i tworzymy drużynę, albo decydujemy się na dobranie kolejnych kart. Nie można mieć ich więcej niż pięć w dłoni. Jednak sięgając do talii, można naciąć się na wysłanników Mordoru, którzy mogą odebrać członka drużyny lub pozbawić nas kart w dłoni. Po stworzeniu drużyny, która jest w stanie pokonać przeciwnika, zabiera się kartę wroga, a wykorzystane postacie odkłada na stos. Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów.

Gra początkowo wydaje się skomplikowana. Instrukcja jest dość długa i szczegółowa, jednak już po jednej rozgrywce wszystko staje się jasne. Zasady dobierania i odrzucania kart są dobrze wyjaśnione i całkiem łatwe w zapamiętaniu. Niektóre na początku mogą wydawać się nielogiczne, ale po rozegraniu kilku partii okazuje się, że mają one sens i ubarwiają grę.

Karcianka autorstwa Andreasa Zimmermanna jest ciekawa i wciągająca, a rozgrywka trwa niedługo. Według wydawcy zajmuje około pół godziny, lecz sądzę, że partia jest krótsza. Ilustracje wykonała Suzanne Helmigh. Dobrze oddają klimat Władcy Pierścieni, a postacie przypominają te z filmów. Podobały mi się szczegółowe rysunki i dopracowane detale.

Gra ćwiczy spostrzegawczość i logiczne myślenie. Rozwija koncentrację, trenuje skupienie i pobudza do współzawodnictwa i rywalizacji. Jest też dobra do planowania strategii – można obserwować innych graczy i przewidywać ich decyzje, a potem pokrzyżować im plany.

Stworzenie gry opartej na powieści J.R.R. Tolkiena to doskonały pomysł. Karcianka jest bardzo dobrze wykonana, ma piękne ilustracje i choć wydaje się skomplikowana, przynosi wiele frajdy, gdy już pozna się i opanuje zasady. Polecam nie tylko fanom pisarza.

13 komentarzy:

  1. No i... wszystko pięknie, tylko nie miałabym z kim grać xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyśmy tylko doprowadziły do spotkania, natychmiast bym się poddała zabawie z tą grą. :)

      Usuń
  2. Przede wszystkim uwielbiam takie klimaty czytelnicze, zatracam się w nich całkowicie, dlatego też i gry inspirowane nimi mnie do siebie przyciągają. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta gra musi być rewelacyjna, niezła gratka dla fanów Tolkiena :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda gra w środku. Jestem jej bardzo ciekawa bo bardzo lubię "Władców Pierścieni".☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio pod choinkę kupiłam bratu grę w bardzo podobnym klimacie - jak wynika z opisu. Niestety mimo równie wspaniałych ilustracji, gra nieco nas rozczarowała :/ Boję się, że tu byłoby podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gra wydaje się świetna. Szkoda, że mieszkam sama i nie miałabym z kim grać :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham "Władcę Pierścieni', więc i w taką grę chętnie bym pograła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam karcianki i kocham świat stworzony przez Tolkiena, to absolutnie coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany! 😍 Muszę ją mieć. I będę miała z kim grać. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Była dość fajna karcianka kolekcjonerska ze świata Tolkiena.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!