Nigdy, trochę, do szaleństwa, Adi Alsaid

Autor: Adi Alsaid
Tytuł: Nigdy, trochę, do szaleństwa
Tytuł oryginalny: Never, Always, Sometimes
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 352

Dave i Julia, licealni przyjaciele, nie chcą być jak inni nastolatkowie. Postanawiają, że wypunktują to, co robią wszyscy, a potem konsekwentnie nie będą tego czynić. Gdy pod koniec szkoły odnajdują listę, robią zupełnie na odwrót, niż zakładali – spełniają każdy z punktów. Dave odkrywa, że wbrew temu, co wcześniej sądził, rówieśnicy mogą być równie ciekawi co Julia. Zakochany w przyjaciółce nie widział poza nią świata, jednak teraz okazuje się, że oprócz niej istnieje wielu interesujących ludzi.

Nigdy, trochę, do szaleństwa Adiego Alsaida to powieść młodzieżowa, w której głównymi bohaterami jest para przyjaciół. Dave i Julia dogadują się ze sobą doskonale, mają podobne poczucie humoru i podejście do życia. Ta para praktycznie się nie rozstaje. Są jednak inni niż reszta, a przynajmniej starają się nie zachowywać tak jak rówieśnicy.

Książka opowiada o realizacji listy, która miała uchronić parę przed byciem takimi jak wszyscy. Okazuje się jednak, że czasem to całkiem dobra zabawa i już dawno mogli poznać uroki choćby licealnych domówek. Drugim ważnym wątkiem jest temat przyjaźni damsko-męskiej. Dave czuje do przyjaciółki coś więcej, ale nie chce ujawniać się ze swoimi uczuciami. Dylemat, przed którym staje chłopak, jest typowy – albo zaryzykuje i może stracić Julię, albo nic nie powie i będzie nieszczęśliwie zakochany.

Powieść może wydawać się schematyczna. Mamy tu motyw przyjaźni przeradzającej się w uczucie. Są też nastoletnie dramaty, jedne bardziej, drugie mniej poważne. Ciekawie wypada też refleksja, która pojawia się podczas czytania – bohaterowie tak bardzo chcieli być inni, że nie wiedzieli, jak wiele ich omija. Praktycznie stracili większość młodości na robieniu wbrew wszystkiemu i wszystkim, nie brali udziału w życiu szkoły i innych nastolatków dla zasady. Z tego powodu wypełnianie punktów z listy nieraz pozytywnie ich zaskoczyło.

W Nigdy, trochę, do szaleństwa pokazano też coś bardzo ważnego i dającego do myślenia. Problem tego, ile jesteśmy w stanie poświecić dla kogoś, kogo kochamy, jest uniwersalny i niezależny od wieku. Bohaterowie są sobie bliscy, ale nie oznacza to, że będą parą. Czasem trzeba pozwolić oddalić się komuś, kogo kochamy, by ta osoba była szczęśliwa. To przejmujące i naprawdę dobrze ujęto ten motyw w powieści.

Książka jest urocza, ciepła i pełna humoru. Powieść czyta się szybko i lekko, a na koniec autor funduje nam temat, który wymaga od nas zastanowienia po skończeniu lektury. To niezła pozycja dla młodzieży, w sam raz na lato i nie tylko. Można jej zarzucać schematyczność, ale ja się przy niej bawiłam naprawdę dobrze i zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po nią.


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria Young.



7 komentarzy:

  1. Na młodzieżówki jestem za dorosła, ale może spodoba się siostrzenicy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przekażę taki pozytywny tytuł córce pod rozwagę, wydaje się idealną przygodą czytelniczą na wakacje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię, kiedy ksiązki dla młodzieży niosą w sobie głębsze przesłania, uczulają na pewne sprawy, przekazują dobre wzorce, w końcu w tym młodym okresie kształtuje się tak wiele postaw.

      Usuń
    2. Tak, to bardzo wążne w literaturze. Ja sama mimo, że już dawno nie ejstem nastolatką, lubię od czasu do czasu sięgnąć po taką książkę.

      Usuń
  3. W tym miesiącu już trochę młodzieżówek przeczytałam i aktualnie już mam ich przesyt.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czytam od czasu do czasu literaturę młodzieżową. Po prostu trafiają się tytuły, których jestem ciekawa. A i ten z chcecie bym przeczytała. Tym bardziej, że nie brakuje w niej humoru. 😃

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytałabym tą książkę :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!