Sprawa Zegarmistrza, Anna Karnicka

Autor: Anna Karnicka
Tytuł: Sprawa Zegarmistrza
Pełny tytuł: Paradoks Marionetki. Sprawa Zegarmistrza
Wydawnictwo: Genius Creations
Liczba stron: 340

Martin dostał się do Praskiej Szkoły Lalkarzy. To jednak dopiero początek jego przygody z tą niesamowitą placówką. Chłopak chce dowiedzieć się, co stało się z jego znajomą, a przy okazji odkryć inne sekrety. To nie jest jednak łatwe, gdy równocześnie nie może opuszczać zajęć, a nauka sprawia mu wiele trudności. Lekcje wcale nie są proste i lekkie, jakby się można tego spodziewać. Czy Martinowi uda się odnaleźć Canelle i czy poradzi sobie w szkole?

Sprawa Zegarmistrza to drugi tom cyklu Paradoks Marionetki Anny Karnickiej. Tak jak w poprzedniej części, tak i tu autorka wykreowała rzeczywistość, która jest równocześnie niepokojąca i fascynująca. Głównym bohaterem jest młody chłopak, Martin, który dostał się do Praskiej Szkoły Lalkarzy, choć wcale nie było to łatwe zadanie. Nie może jednak rozkoszować się sukcesem, bo dopiero teraz pozna smak trudności.

Tym razem duża część fabuły poświęcona jest szkole i nauce. Martin poznaje kolegów z roku, musi też brać udział w różnych zajęciach. Najważniejsze z nich dotyczą lalek i pracy z nimi, ale są i takie, które trudno byłoby nazwać zwyczajnymi. Jednym z zadań młodych ludzi jest rozwiązanie pewnej morderczej zagadki, co dodaje pikanterii opowieści. Ten motyw jest też jednym z motorów napędowych niepowtarzalnej atmosfery książki – przynajmniej ja go tak odebrałam. Dzięki niemu odnosi się wrażenie, że gdziekolwiek bohater by się nie odwrócił, czyha na niego niebezpieczeństwo. Relacje z kolegami są różne. Z niektórymi Martin dogaduje się lepiej, z innymi gorzej. Nie wszyscy są ludźmi, dla Martina i dla czytelnika ta mieszanka jest nowością, intrygującą i porywającą. Poza tym są jeszcze inne kwestie, które poruszono w fabule jak chociażby odkrywanie mrocznych sekretów Pragi.

Anna Karnicka świetnie kreuje rzeczywistość. Praga w jej opisie jest mroczna i tajemnicza, na każdym kroku może czyhać niebezpieczeństwo. Do tego dodajmy jeszcze pomysł na stworzenie Szkoły i jej nauczycieli, którzy do typowych nie należą, tak jak i zajęcia, na które musi uczęszczać Martin. Pomysłowość autorki nie ogranicza się jedynie do fabuły, która jest przemyślana, spójna i logiczna. Można ją zaobserwować także przy kreacji postaci fantastycznych, istot niebezpiecznych, ciekawych, skomplikowanych.

Drugi tom to nowe wątki, lecz nadal ta sama atmosfera. Tekst jest napisany bardzo sprawnie, czyta się go z przyjemnością. Akcji nie brakuje, a klimat powieści jest unikalny – tajemniczy, mroczny, wręcz duszny. Bardzo podobało mi się to wrażenie podczas czytania.

Sprawa Zegarmistrza to dobra powieść fantastyczna, wielowątkowa i wielowymiarowa. Jest tu też wątek kryminalny, który dopełnia całości. Myślę, że książka spodoba się fanom powieści fantastycznych, w których dzieje się dużo. Niestety – dla wielu – konieczna jest znajomość pierwszej części, bo bez niej niektóre wątki mogą okazać się niezrozumiałe. Jednak powieści te nie są wielkie objętościowo – inaczej niż treściowo – dlatego można spokojnie sięgnąć po całą serię i nie opuszczać świata stworzonego przez Annę Karnicką przez jakiś czas.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Genius Creations.


8 komentarzy:

  1. Swego czasu sporo o tej serii czytałam, ale jakoś do tej pory nie udało mi się jej przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam szczerze nie kojarzę tej serii. Chyba o niej nie czytałam, bo nawet tytułu pierwszej części nie mogłam sobie przypomnieć. Może za jakiś czas sama ją sprawdzę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Propozycja czytelnicza, która powinna zainteresować moją młodzież, a jeśli ona się zdecyduje, to i ja chętnie sięgnę po książkę, tak aby wymienić się wrażeniami i mieć materiał do książkowych dyskusji. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przyznać, że sama okładka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie! Lubię takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie czytałam książki fantastycznej, może Sprawa Zegarmistrza to idealna ksiązka, by na nowo rozpocząć fascynację tym typem literatury?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy ta książka nadaje się dla 11-latka? (Z pierwszą częścią oczywiście).

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się klimat tej historii :D Może się skuszę na pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!