Autor: Lemony
Snicket
Tytuł: Seria Niefortunnych Zdarzeń
Pełny tytuł: Seria Niefortunnych Zdarzeń. Tom 9. Krwiożerczy
karnawał
Tytuł oryginalny: The Carnivorous Carnival
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 304
Wioletka,
Klaus i Słoneczko trafiają do bagażnika wozu hrabiego Olafa, a wraz z nim także
do miasteczka, w którym dawny opiekun odwiedza wróżkę. Kobieta przepowiada mu
przyszłość i podpowiada, gdzie w tej chwili znajdują się sieroty. Dzieci nie
wierzą w jej zdolności, jednak do tej pory zawsze udawało jej się dobrze
wytypować ich miejsce pobytu. Rodzeństwo przebiera się, by nikt ich nie
rozpoznał, ale nie wierzą, że jest szansa na to, by Olaf ich nie wytropił.
Seria Niefortunnych Zdarzeń to cykl powieści dla dzieci i
młodzieży autorstwa Lemony’ego Snicketa. Dziewiąty tom serii to Krwiożerczy Karnawał. Bohaterami
ponownie są sieroty Baudelaire – Wioletka, Klaus i Słoneczko. Ich rodzice
zginęli w pożarze, od tej pory dzieci trafiają do kolejnych opiekunów, ale to
pierwszy z nich – hrabia Olaf – ciągle ich prześladuje, czyhając na ich
majątek. Narrator trzecioosobowy opisuje wydarzenia, które rozgrywają się wokół
rodzeństwa, ale nie ukrywa się. Mamy wiele zdań, które skierowane są do
czytelnika, bowiem narrator wie, że ktoś go czyta. Czasem stara się ustrzec nas
przed poznaniem tej historii, niekiedy wyjaśnia jakieś trudne słowa, a czasem
wprowadza nawet wątki osobiste.
Tym razem
dzieci podążają z ich dawnym opiekunem, bo nie mają innego wyjścia. Chcą dowiedzieć
się czegoś więcej na temat jego planów i starają się odkryć, czy któreś z ich
rodziców przeżyło pożar. Dzieci będą blisko Olafa, ale będą go zwodzić tymi
samymi sztuczkami, które stosuje on sam – przebiorą się, zmienią głosy, nie
będą przyznawać się do tego, kim są.
W tym tomie klimat
jest inny. Rodzeństwo świadomie igra z ogniem, nie uciekają przed Olafem, wręcz
przeciwnie. Nie oznacza to jednak, że są tak odważni, że postanawiają go
nabrać. Owszem, boją się o swoją przyszłość, na myśl o Olafie drżą, ale wiedzą
też, że muszą trzymać się razem i odkryć nie tylko jego tajemnicę, lecz także
to, czy któreś z ich rodziców żyje. Są jednak w powieści sceny, które
przyprawiają o ciarki, czytelnik martwi się o rodzeństwo, zastanawia, czy uda
im się uniknąć katastrofy. Zaskakująca jest też końcówka książki.
To, co jest
ogromnym plusem tej serii, to humor, a raczej – czarny humor. Niektóre rzeczy
są w tych książkach tak nieprawdopodobne, że czytelnik chwyta się za głowę i
zastanawia, czemu nie odkryto pewnych kwestii i nie okrzyknięto ich oczywistymi
– na przykład za dziwolągów uznaje się człowieka, który jest oburęczny. Co
ciekawe ta forma humoru – choć momentami przerysowana do granic możliwości –
nie denerwuje czytelnika. Tworzy natomiast specyficzny klimat powieści, który
kojarzy mi się tylko z Serią Niefortunnych
Zdarzeń.
Seria Niefortunnych Zdarzeń to cykl, który przypomina mi
dzieciństwo. Gdy byłam młodsza czytałam jedynie cztery tomy, ale zbliżająca się
premiera drugiego sezonu serialu na ich podstawie sprawiła, że sięgnęłam po
kolejne. Niezmiennie jestem pod wrażeniem stylu tych opowieści i pecha, jaki
mają w życiu sieroty Baudelaire. Jeśli nie znacie jeszcze tej serii, polecam.
Bardzo fajny blog, lubie tu zaglądać i dowiedzieć się co obecnie czytasz lub co polecasz😉 chciąłabym cię zaprosić również na mojego bloga jestem początkującą blogerką, a pisanie recenzji to dla mnie forma terapii którą bardzo pokochałam😍 więc zapraszam cię www.zaczytanajola.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidzę kolejną fajną propozycję dla mojej córki. Koniecznie muszę jej pokazać Twoją recenzję. Czuję, że książka się jej spodoba.
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie książka. Ale i tak warto przecztac recenzje, żeby miec orientację co sie teraz czyta.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuń