Cisza jest ogłuszająca – The End Of The F***ing World



James od najmłodszych lat był dziwny. Podejrzewa, że jest psychopatą. Mordował zwierzęta, jednak to mu nie wystarczało i postanowił zabić człowieka. Idealna wydała mu się nowa dziewczyna w szkole, Alyssa. James udał, że się w niej zakochał, by w pewnym momencie dokonać tego, o czym marzył. Alyssa natomiast postanowiła, że James będzie jej partnerem do opuszczenia ich smutnego miasteczka. W ten sposób ta dwójka rusza w drogę.

The End Of The F***ing World jest serialem Netfilxa. Osiem odcinków pierwszego sezonu to niecałe 4 godziny oglądania. Główne role w obrazie z pogranicza dramatu i czarnej komedii otrzymali Jessica Barden, Alex Lawther, Wunmi Mosaku i Gemma Whelan.

James jest dziwnym chłopakiem. Nie uśmiecha się, mało się odzywa, ma obsesję na punkcie morderstwa, nienawidzi swojego ojca. Od dziecka był raczej ponury. By coś poczuć, mordował zwierzęta, jednak gdy dorósł, zapragnął czegoś więcej. Alyssa natomiast jest wulgarną dziewczyną, która mówi, co myśli, dużo przeklina, zachowuje się, jakby wszystko było jej obojętne. Tak naprawdę jednak oboje mają podstawy, by zachowywać się nietypowo. James widział, jak jego matka popełnia samobójstwo. Alyssa nie znosi swojego ojczyma, a ten sugeruje jej, że powinna zostawić rodzinę, której bez niej będzie wszystkim lepiej.

Akcja serialu skupia się na czymś w rodzaju ucieczki dwójki młodych ludzi. Alyssa chce dotrzeć do ojca, który lata temu zostawił ją i jej matkę. James chce zabić Alyssę, by poczuć coś więcej niż dotychczas. On ma obsesję na punkcie swojego celu, ona – na punkcie swojego. Podczas ich ucieczki dzieje się wiele rzeczy, które komplikują sytuację. Dochodzi nie tylko do nieprzewidzianych i niebezpiecznych sytuacji, lecz także coś zaczyna się zmieniać między tą dwójką. Nie tylko zaczynają się lepiej poznawać, lecz też przejmują się sobą nawzajem i zmieniają pod wpływem tej drugiej osoby.

Mocną stroną serialu jest jego niecodzienność. Jest specyficzny, ma niepowtarzalny klimat, ale też nie należy do najłatwiejszych. Nie brakuje w nim przemocy, przekleństw i wulgarnych zachowań. Są tu sceny trudne i zaskakujące, ale też kilka takich, które dają nadzieję na to, że nawet największy „dziwak” znajdzie w końcu kogoś, z kim będzie mu dobrze. 

The End Of The F***ing World jest serialem dziwnym i specyficznym. Pierwsze odcinki sprawiają, że widz ma ironiczny uśmieszek na ustach, dalsze natomiast budzą w nas poczucie, że bohaterowie staczają się po równi pochyłej. Mimo wszystko nie chodzi jednak o to, co się wydarzyło, gdy byli razem, lecz o to wszystko, gdy byli osobno. To, co ich ukształtowało, jest brudne i złe – brak miłości, samobójstwo najbliższej osoby, niedopasowanie społeczne to tylko niektóre z wydarzeń, które wpłynęły na tę dwójkę.

Jeśli nie boicie się nietypowych seriali, nie razi was wulgarność i nieco nachalna oryginalność, powinniście sięgnąć po ten obraz. To dramat, który wciąga od pierwszego odcinka i zostaje w pamięci na długo. Niestety to nie jest serial familijny, dla wszystkich, przypadnie do gustu tylko tym, którzy lubią takie nietypowe rzeczy.

2 komentarze:

  1. Zakochałam się w serialu już po pierwszym odcinku i pochłonęłam cały sezon w jeden dzień. Uwielbiam jego klimat, brytyjski akcent, specyficzny humor i przesłanie - czyli jak to, czego doświadczamy, kształtuje nas i wpływa na naszą przyszłość.
    Również polecam i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tym serialu, ale bardzo mnie zaciekawiłaś, więc od razu zapisuję sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!