Autor: Lemony
Snicket
Tytuł: Seria Niefortunnych Zdarzeń
Pełny tytuł: Seria Niefortunnych Zdarzeń. Tom 7. Wredna
wioska
Tytuł oryginalny: The Vile Village
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 280
Wioletka,
Klaus i Słoneczko biorą udział w programie wychowawczym, w którym cała wioska
zajmuje się opieką nad dziećmi. Trafiają do miejscowości WZS, chcąc odgadnąć,
czy skrót ten ma związek z tajemnicą hrabiego Olafa, który czyha na ich
majątek. Na miejscu okazuje się, że sieroty będą pracować dla mieszkańców. Na
dodatek w wiosce panuje wiele dziwacznych reguł, których dzieci będą musiały
przestrzegać.
Seria Niefortunnych Zdarzeń to cykl powieści dla dzieci i
młodzieży autorstwa Lemony’ego Snicketa. Siódmy tom serii to Wredna wioska. Bohaterami ponownie są
sieroty Baudelaire – Wioletka, Klaus i Słoneczko. Ich rodzice zginęli w
pożarze, od tej pory dzieci trafiają do kolejnych opiekunów, ale to pierwszy z
nich – hrabia Olaf – ciągle ich prześladuje, czyhając na ich majątek. Narrator
trzecioosobowy opisuje wydarzenia, które rozgrywają się wokół rodzeństwa, ale
nie ukrywa się. Mamy wiele zdań, które skierowane są do czytelnika, bowiem
narrator wie, że ktoś go czyta. Czasem stara się ustrzec nas przed poznaniem
tej historii, niekiedy wyjaśnia jakieś trudne słowa, a czasem wprowadza nawet
wątki osobiste.
Kolejna
część przygód to nowe okropieństwa, które czekają na rodzeństwo Baudelaire. Dzieci
trafią do wioski, w której panuje wiele dziwnych zasad – na przykład nie można
posiadać urządzeń mechanicznych ani książek, które o nich mówią. Nie dość, że
rodzeństwo musi pracować na rzecz miejscowości, to jeszcze ciągle martwią się o
swoich przyjaciół, Bagiennych. Okazuje się jednak, że dwójka trojaczków jest w
tej samej miejscowości, a to oznacza dwie rzeczy – że trzeba ich ratować i że w
pobliżu czai się hrabia Olaf.
Tym razem
opowieść ma nieco inną formułę. Nie od razu pojawia się hrabia Olaf, nie
oznacza to jednak, że zapomniał o Baudelaire’ach. Historia zaczyna się od
pomocy Bagiennym, a dopiero później na arenę wkracza Olaf. Tym razem także nikt
nie daje się przekonać, że detektyw, pod którego podszywa się hrabia, to tak
naprawdę dawny opiekun sierot.
W tym tomie
pojawia się jeszcze jedna nowość. Wprowadzona zostaje postać Jaquesa Snicketa,
który podobnie jak Olaf ma tatuaż na kostce. Mężczyzna zostaje wzięty za
hrabiego, ale dzieci wiedzą, że to nie on. Są natomiast pewne, że Snicket ma
jakiś związek z nimi. To ciekawe, że właśnie tak nazywający się mężczyzna
został wprowadzony do powieści.
To, co jest
ogromnym plusem tej serii, to humor, a raczej – czarny humor. Niektóre rzeczy
są w tych książkach tak nieprawdopodobne, że czytelnik chwyta się za głowę i
zastanawia, czemu nie odkryto pewnych kwestii i nie okrzyknięto ich oczywistymi
– na przykład oskarżenie Słoneczka o zbrodnię nie jest dla nikogo czymś dziwnym.
Co ciekawe ta forma humoru – choć momentami przerysowana do granic możliwości –
nie denerwuje czytelnika. Tworzy natomiast specyficzny klimat powieści, który
kojarzy mi się tylko z Serią
Niefortunnych Zdarzeń.
Seria Niefortunnych Zdarzeń to cykl, który przypomina mi
dzieciństwo. Gdy byłam młodsza czytałam jedynie cztery tomy, ale zbliżająca się
premiera drugiego sezonu serialu na ich podstawie sprawiła, że sięgnęłam po
kolejne. Niezmiennie jestem pod wrażeniem stylu tych opowieści i pecha, jaki
mają w życiu sieroty Baudelaire. Jeśli nie znacie jeszcze tej serii, polecam.
A ja nigdy nie slyszałam o tej serii! Widziałam tylko na Netflixie film czy serial o takim tytulem i zainteresował mnie. Nie miałam pojęcia, że to opowieść z książki :) Zastanawiam się, czy po nią sięgnąć, bo jednak literatura młodzieżowa niekoniecznie mi się podoba ale z drugiej strony, wydaje mi się, że to coś więcej :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo, ale to bardzo dobrze wspominam tę serie. Czytałam ją kilka lat temu, ale z chęcią bym do niej wróciła. Serial także obejrzałam i jest genialny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej serii. Wydaje się być bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń