Sowa z Askiru, Rochard Schwartz

Autor: Richard Schwartz
Tytuł: Sowa z Askiru
Tytuł oryginalny:
Die Eule von Askir
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 776

W porcie Askiru znalezione zostaje ciało kamerdynera. Wszystko wskazuje na to, że działały na niego siły nieczyste, które pozbawiły go życia. Sprawą zajmuje się porucznik sztabowy Santer oraz Desina – sowa. To wyjątkowa maestra, od lat nie było bowiem w Askirze sów, a teraz magini musi wykazać się nie tylko przed społecznością, lecz także przed samą sobą.

Sowa z Askiru Richarda Schwartza to powieść z serii Tajemnica Askiru. Jest to zamknięta historia, którą wydawca oznaczył jako tom pięć i pół. Główną bohaterką jest Desina, jednak narracja trzecioosobowa śledzi też inne postacie, dając ogląd na całą historię.

Fabuła jest rozbudowana i wielowątkowa. To złożona opowieść, w której główną osią jest zabójstwo kamerdynera. Nie jest to zwykłe morderstwo, ciemne i złe moce miały w nim swój udział. Rolą Desiny jako sowy jest znalezienie demona, który jest odpowiedzialny za mord. Musi ona odkryć jego motywację. Kobieta ma też inne rzeczy, z którymi się mierzy.

Kwestia władania magią przez Desinę jest interesująca. Dowiadujemy się, jak została sową i jak zmieniło się jej życie. Podglądamy ją, gdy uczy się i szuka sposób na rozwój swoich umiejętności. Z jednej strony uważana jest za potężną maestrę, z którą warto się liczyć i którą należy szanować. Z drugiej jest dość samotna jako jedyna sowa. Przez jej pozycję ludzie nie są zbyt chętni, by się z nią przyjaźnić, a dawne relacje nie do końca przystoją sowie.

Historię magini uzupełniają rozdziały, w których możemy obserwować innych bohaterów. Każdy z nich ma dobrze zbudowany i nieoczywisty charakter – na przykład mamy złodzieja, który jednak potrafi okazać uczucia i nie jest zły do szpiku kości, jak wielu się wydaje. Każdy z bohaterów snuje własną opowieść, ale w pewnym momencie jej elementy łączą się ze sprawą morderstwa.

Książka jest dobrze napisana. Lubię styl autora. Nie brakuje w fabule akcji i zaskoczeń, ale są też momenty spokojniejsze, w których jest przestrzeń na dialogi i wyjaśnienie kwestii świata, do którego trafiamy. Nie czułam się zagubiona, mimo że pierwszy tom serii mam dawno za sobą. Sowa z Askiru jest jednak pozycją, którą można czytać osobno, niezależnie od reszty serii. To kawał fantastyki z ciekawie zbudowanym światem i niebanalnymi postaciami. Fabuła nie pozwala się nudzić.

Sowa z Askiru spodoba się szczególnie tym, którzy lubią potężne pozycje i nie boją się sięgać po fantastykę. Fabuła dostarcza wielu emocji, co sprawi, że będziecie zainteresowani podczas lektury i nie poczujecie się znużeni.

8 komentarzy:

  1. Pamiętam jak wychodził pierwszy tom i obiecałam sobie, że przeczytam serie. Cóż, jeszcze nie zaczęłam, ale nadal czeka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi jak świetnie zbudowany i oryginalny świat fantasy! :O

    OdpowiedzUsuń
  3. To świetna seria! Taka klasyczna fantastyka, jakiej mi ostatnio bardzo brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli dana książka jest wciągająca to w ogóle nie przeszkadza mi jej obszerność.

    OdpowiedzUsuń
  5. a wiec ta ksiązka nie dla mnie niestety nie przepadam za fantastyką choć zaczynam oglądać filmy w tych klimatach
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że jest to obszerne wydanie, które nie nuży. Jest to szczególnie ważne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyka nie jest tym, co lubię czytać na co dzień. Kiedyś był to mój ulubiony gatunek, ale teraz wolę kryminały czy romanse.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię fantastykę, ale tej serii nie miałam jeszcze okazji czytać. Zaciekawiłaś mnie i myślę, że nie poczuję się znużona :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!