Ośli brzuch, Andrea Abreu

Autor: Andrea Abreu
Tytuł: Ośli brzuch
Tytuł oryginalny:
Panza de burro
Wydawnictwo: ArtRage
Liczba stron: 153

Przyjaźń z Isorą jest dla dziesięcioletniej bohaterki największym szczęściem. Dziewczynki spędzają razem wakacje, dzielą się wrażeniami. Isora szybciej dojrzewa, wszyscy mają ją za taką „hop do przodu” – rozmawia z obcymi na czatach i nie boi się, gdy ci wysyłają jej sprośne wiadomości, przechodzi na dietę, bo zmusza ją do tego babcia, jest władcza i zmusza bohaterkę do różnych rzeczy. Co jednak, gdy dziewczyny się pokłócą? Czy za sobą zatęsknią?

Ośli brzuch Andrei Abreu to debiut autorki. Mimo że bohaterką i narratorką jest dziesięciolatka, która opowiada o swoim życiu, powieść nie jest literaturą dziecięcą.

Narracja w wykonaniu głównej bohaterki nie jest typowo dziecięca. Dziewczyna pisze chaotycznie, czasem jej relacja przypomina strumień świadomości. W momentach, gdy wyrzuca z siebie wspomnienia, nie pojawiają się nawet przecinki. Gdy natomiast akcja nieco zwalnia, gdy nie musi wylewać swojej złości, narracja jest inna. Też nie brak w niej emocji i myśli na temat przyjaciółki, bywają one złośliwe, ale zawsze są szczere – nie owija w bawełnę, nie upiększa. W swojej głowie jest sobą, myśli prosto i nie kłamie.

Relacja bohaterek jest skomplikowana. Z jednej strony się przyjaźnią, ale z drugiej Isora czasem traktuje przyjaciółkę w sposób nietypowy. Na przykład robi coś, co wie, że nie podoba się bohaterce. Widać jednak, że są dla siebie ważne. Spędzają ze sobą mnóstwo czasu, nawet chodzą razem do toalety, nie krępują się swojego towarzystwa. Ich rozmowy nie są głębokie, ale często dotyczą intymnych szczegółów – na przykład pokazują sobie ubrudzoną bieliznę. Rozbierają się, wypróżniają obok siebie, nie mają z tym problemu.

Przyjaźń to ważny wątek tej książki, jednak na równi z nim potraktowano temat dojrzewania. W dziewczynach budzi się seksualność, chociaż jej nie rozumieją. Dorastają, ich ciała się zmieniają, ale rozmawiają o tym wszystkim ze sobą swobodnie. Nie ma między nimi skrępowania. Jednak nie zawsze jest dobrze – znajdziemy w tym tytule scenę, która pokazuje nieświadomość głównej bohaterki. Jest to wydarzenie oburzające, wstrząsające czytelnikiem, ale dziewczynka nie rozumie, co się stało.

Ośli brzuch to fantastycznie napisana powieść. Autorka ma niepowtarzalny styl, który nie pasowałby do innej książki – tu sprawdza się niezwykle dobrze. Relacja dziesięciolatki jest pełna emocji, pierwszych przekleństw, doświadczeń. Pojawia się niezrozumienie, ale też dziecięca radość. Dziewczynki próbują pokazać, że są doroślejsze, niż wiek wskazuje, co czasem wypada komicznie, a czasem żenująco.

Świetną robotę zrobiła też tłumaczka. Mamy zresztą od niej kilka słów na końcu powieści. Ponieważ akcja rozgrywa się na Wyspach Kanaryjskich, tłumaczka serwuje nam szereg przypisów. Oddaje atmosferę tego miejsca, przenosząc nas do gorącego otoczenia, wakacji, wolności i beztroski dziecięcej. Rozdziały ze strumieniem świadomości są bardzo dobre – czyta się jak na lekkiej zadyszce, szybko, tak jakby dziecko wyrzucało z siebie słowa.

Ośli brzuch to nie jest powieść lekka, łatwa i przyjemna. To ogrom treści w niewielkiej liczbie stron. Mówi o dojrzewaniu, lecz także o przyjaźni. To nie jest czytadło, niech was nie zmyli wiek bohaterki. Tej pozycji nie da się jednoznacznie zaklasyfikować. Jest boleśnie prawdziwa, co może sprawić, że jej lektura nie będzie łatwa.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa ArtRage.


 

10 komentarzy:

  1. podoba mi się mogłabym ją przeczytać tym bardziej, że jest lekka a ja takie ostatnio czytam

    OdpowiedzUsuń
  2. mogłabym się skusić i przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że warto jest mieć na uwadze tę nie za bardzo obszerną, ale trudną lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tytuł chętnie podsunę pod rozwagę mojej dorosłej młodzieży, powinien zainteresować zwłaszcza córkę. Izabela

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję się mocno zainteresowana tą książką. Chętnie w najbliższym czasie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na lektury, które są trudniejsze pod względem poruszanej treści też jestem chętna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że powstają takie książki. Może i nie jest ona dla dzieci, ale myślę że dla starszych dzieci już owszem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego wydawnictwa ale po tym co napisałaś od razu mam ochotę zamówić sobie tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje się ciekawa, ale szybko się nie skuszę, bo mam do przeczytania tonę innych pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mogła bym się skusić na przeczytanie tej książki. Podobami się zarys historii

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!