Północ w Everwood, M.A. Kuzniar

Autor: M.A. Kuzniar
Tytuł: Północ w Everwood
Tytuł oryginalny: Midnight in Everwood
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 440

Marietta marzy o zostaniu baletnicą, jednak rodzice mają dla niej inny plan na życie – chcą wydać ją za mąż za bogatego kawalera. Gdy obok nich osiedla się nieznany nikomu dr Drosselmeier, dziewczyna już wie, że matka będzie chciała ją wyswatać. Okazuje się, że nowy sąsiad jest twórcą wyjątkowych zabawek. Postanawia zbudować scenografię do świątecznego przedstawienia z udziałem Marietty. Podczas podziwiania konstrukcji ta przenosi Mariettę do zaczarowanego miejsca. Dziewczyna musi się stąd wydostać i wrócić do swojego świata.

Północ w Everwood M.A. Kuzniar to zimowa baśń dla dorosłych inspirowana Dziadkiem do orzechów Hoffmana. Główną bohaterką jest Marrieta, młoda dziewczyna, a akcja dzieje się na początku XX w.

Marietta nie jest jak inne dziewczyny z towarzystwa. Jej marzeniem nie jest wyjść bogato za mąż i całe życie wyprawiać bale dla znudzonych koleżanek. Chce zostać baletnicą, występować na scenie. Wie, że wiąże się z tym nie tylko ogrom pracy, lecz także konsekwencje ze strony bliskich – rodzice nie chcą słyszeć o karierze tancerki, a jeśli Marietta się na nią zdecyduje, będzie musiała pożegnać się z posagiem i dachem nad głową. Dziewczyna ma jednak swoje zdanie, które wypowiada głośno, szuka jedynie sposobu na realizację swoich planów.

Fabuła skupia się głównie na akcji w tytułowym Everwood. To baśniowa kraina, której domy zrobione są ze słodyczy, a poddani słuchać się muszą okrutnego króla. Władca tyran zachwyca się tańcem Marietty, co jej pochlebia. W domu nikt nie chciał słuchać o tym, że chce być baletnicą, a na dworze może tańczyć, ile zapragnie. Jednak nie jest tak różowo, jak na początku jej się wydawało. Dziewczyna zostaje pojmana w niewolę, a okrucieństwa na dworze trudno jej znieść.

Everwood jest ciekawie wykreowane. Autorka nie szczędziła opisów tej krainy. Dowiadujemy się nie tylko, jak wygląda, lecz poznajemy też jej dzieje. Wiele akapitów poświęcono władcy, lecz także rozwijającej się rebelii. Jest mowa o sąsiednich krainach, zarysowano tło społeczne. Podobają mi się nawiązania do Dziadka do orzechów – nie tylko Drosselmeier jest jednym z nich, lecz także mówi się o Pirlipacie czy Krakatuce. Autorka nie przerabia jednak znanej opowieści, lecz tworzy nową, sięgając po niektóre motywy z bajki Hoffmana.

Północ w Everwood to powieść o nadziei, walce, przyjaźni i miłości. O tym, jak walczyć o siebie i swoje decyzje. To książka o tyranii, która kiedyś zakończy swój okrutny żywot, gdy ludzie się zbuntują. Książka w świetny sposób miesza atmosferę pięknej, baśniowej krainy jak ze snu z niepokojem podszytym niewiedzą, uwięzieniem i losem oddanym w ręce okrutnego człowieka. Bardzo dobrze wykreowane tło wydarzeń sprawia, że chcemy postawić stopę na śnieżnych śnieżkach Everwood i podziwiać domy zbudowane ze słodkości. To też przykład sprzeczności – słodkie domy, piękne krajobrazy, zachwycający pałac, a z drugiej strony okrucieństwo, braki w pożywieniu, znęcanie się nad ludźmi i zakazywanie im niemal wszystkiego.

Przyznam szczerze, że zachwyciła mnie lektura tej pozycji. Była to baśń dla dorosłych, wciągająca, napisana dobrym stylem, magiczna. Warto sięgnąć po ten tytuł szczególnie w zimowym czasie, bo atmosfera Everwood prasuje idealnie do śniegu za oknem i szybko zapadającego zmroku.

Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros.

 

7 komentarzy:

  1. Mam ją na swojej półce, ale jeszcze nie czytałam. Świetny wpis, muszę ją przeczytać, bo po Twoim opisie czuję się oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tą książkę na swojej półce, ale jeszcze nie zdążyłam jej przeczytać. Twój opis mnie oczarował, więc na pewno po nią sięgnę w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spora dawka magii, przyjaźni, szczypta niepokoju świetnie sprawdziły się w tym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wydaje się być lekka i przyjemna, ciekawe czy po jej przeczytaniu bym tak uważała nadal

    OdpowiedzUsuń
  5. jakoś nie sięgam po baśnie, ale mojej mamie ksiązka mogłaby się spodobać :)
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście nie sięgam po takie książki, więc nie znam tej pozycji, chociaż o niej dużo dobrego czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale widziałam ją wielokrotnie na blogach i Instagramie.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!