Autor: Kerri Maniscalco
Tytuł: Królestwo Nikczemnych
Tytuł oryginalny: Kingdom of
the Wickef
Wydawnictwo: You&Ya
Czas trwania: 16 godz. 49 min
Emilia i Vittoria są bliźniaczkami władającymi magią. Gdy Vittoria zostaje zamordowana, jej siostra postanawia odszukać winnego. Przyzywa demona z piekieł, którego zmusza do współpracy. Pan Gniewu, przed którym wielokrotnie ostrzegała dziewczyny babcia, jest związany zaklęciem z Emilią, dlatego musi współdziałać. W mieście dochodzi do morderstw czarownic, młode dziewczyny giną i nikt nie wie dlaczego. Emilia odkrywa, że odpowiedzialnym za śmierć siostry może być przyzwany demon. Co pocznie czarownica?
Królestwo Nikczemnych Kerri Maniscalco to pierwszy tom serii fantastycznej tejże autorki. Narratorką jest Emilia, główna bohaterka powieści. Dzięki pierwszoosobowej relacji poznajemy lepiej jej uczucia, lęki i niepewności.
Emilia jest czarownicą, która od dziecka była wychowywana w przekonaniu, że siedmiu książąt piekieł to największe niebezpieczeństwo dla niej i jej siostry. Dziewczyna nie pokazywała publicznie, że włada magią. Zajmowała się pomocą w rodzinnej restauracji i słuchaniem nauk babci. Była spokojna, ułożona, związana z siostrą. Dopiero śmierć bliźniaczki sprawiła, że Emilia poczuła w sobie chęć zemsty. Nie bała się ryzykować, działać wbrew wpojonym zasadom, a nawet wzywać na pomoc demony.
Fabuła skupia się wokół poszukiwania sprawcy śmierci Vittorii. Emilia w ten sposób radzi sobie z żałobą i stratą. Chce dopaść mordercę i zemścić się na nim. By tego dokonać nie tylko zawiązuje pakt z demonem, lecz także ryzykuje swoje życie na wiele sposobów, które mają ją doprowadzić do sprawcy.
W książce pojawia się kilka momentów związanych z magią. Emilia nie rzuca zaklęciami na lewo i prawo. Zawiera jednak pakt z demonem, walczy z istotami magicznymi, wykonuje rytuały. Jest też motyw z magicznym leczeniem. Dziewczyna na swojej drodze spotyka książąt piekła i ma z nimi różne kontakty. Nie zachowuje się jednak jak przestraszona nastolatka. Jest odważna, śmiała, czasem wręcz bezczelna. Nie widzi w nich zagrożenia, chce od nich coś wyciągnąć, skorzystać na tych znajomościach. To mnie zdziwiło – dziewczyna nie czuła respektu przed książętami piekieł, mimo że ostrzegano ją od najmłodszych lat, że są niebezpieczni. Mają władzę, magiczne umiejętności, władają grzechami i poznają ludzkie pragnienia, by potem je wykorzystać do własnych celów. Jednak nie onieśmielają Emilii, a przez jej zachowanie czasem zapominałam, że mamy do czynienia z tak potężnymi istotami.
Bardzo lubię fantastykę młodzieżową i powieści o czarownicach, jednak tu znalazłam sporo minusów fabuły. Po pierwsze nie mogłam oszacować czasu trwania akcji, myślałam, że minęło kilka dni, a według bohaterki były to raczej tygodnie. Po drugie jej zachowanie wydawało mi się naiwne i czasem irytujące – pomijając stosunek do książąt grzechów, przed którymi nie czuła respektu, a nawet traktowała ich na równi sobie, to często sprzeciwiała się poleceniom Pana Gniewu, jakby chciała mu zrobić specjalnie na przekór, a najczęściej wtedy pakowała się w kłopoty. Zamiast posłuchać dobrych rad, w końcu między innymi po to przyzwała demona, ignorowała jego zalecenia specjalnie, by pokazać, jaka jest dzielna i samodzielna. Nie korzystała z pomocy jakby z przekory. To mnie drażniło w jej zachowaniu. Poza tym miałam wrażenie, że główny wątek został gdzieś zagubiony w natłoku innych wydarzeń. Poszukiwania sprawcy zeszły na dalszy plan, gdy bohaterka musiała mierzyć się z magicznymi stworzeniami i igrała z demonami. Owszem, niekiedy miało to jasny cel, bowiem były to elementy poszukiwań odpowiedzi. Czasem jednak czułam się zagubiona w tym, co się dzieje. Nie mogłam też rozgryźć relacji Emilii i Pana Gniewu – niby miał jej pomagać, a ona nie chciała z tego skorzystać.
Lektorka audiobooka, czyli Katarzyna Gałązka, była naprawdę przekonująca w swojej roli. Najmocniejszym punktem jej interpretacji było oddanie emocji głównej bohaterki – pojawiały się w jej głosie niepewność, strach, czasem nawet napięcie. Podobało mi się, gdy odczytywała tekst, urywała go, przyspieszała – wypadało to naturalnie. Kolejna zaleta to nadanie Panu Gniewu innego brzmienia podczas wypowiedzi. Te dwie postacie pojawiały się często razem, więc dla odróżnienia lektorka sprawiła, że kwestie Gniewu były odczytane głębszym tonem głosu, spokojniej, wolniej, bez emocji.
Królestwo Nikczemnych było lekturą dobrą, ale nie wybitną. Podobał mi się wątek demonów, czarownic, magii, ale czasem drażniła mnie główna bohaterka. Niemniej na pewno wysłucham kolejnego tomu, bo lektorka w świetny sposób potrafiła mnie zatrzymać przy lekturze tej historii.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Ja nie przepadam za fantastyka w książkach, więc tym razem nie czuje się zainteresować tym tytułem.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za fantastyka w książkach, więc tym razem nie czuje się zainteresować tym tytułem.
OdpowiedzUsuńI kolejny tytuł, który ciekawie się zapowiada, wydaje się, że będzie pasował mojej młodzieży, fantastyka wymaga uruchomienia wyobraźni, niech zatem ją uaktywniają. Izabela
OdpowiedzUsuńNie do końca moi gatunek raczej po niego nie sięgam ale z drugiej str lubię czarownice i demony
OdpowiedzUsuńDyedblonde
Szkoda, że w tym wydaniu fabuła nie okazała się spójna. Nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńOkładka robi wrażenie. Jednka tematyka i gatunek tej książki raczej nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiadająca się seria, która jak widzę czerpie z prawdy. Z chęcią zapoznam się z nią.
OdpowiedzUsuńOgólnie nie mówię nie, ale na razie chyba nie będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuń16 godzin słuchania audiobooka brzmi dla mnie przerażająco. Myślę, że nie miałabym tyle czasu i wolałabym przeczytać książkę w tradycyjny sposób :):):)
OdpowiedzUsuńTym razem nie jest to historia dla mnie. Dodatkowo długość słuchania mnie przeraziła.
OdpowiedzUsuń