Samopomocownik, Natalia Ziopaja

Autor: Natalia Ziopaja
Tytuł: Samopomocownik
Wydawnictwo: Znak Koncept
Liczba stron: 336

W codziennym biegu zapominamy o tym, by zatrzymać się i dać sobie chwilę na poznanie swoich uczuć. Bagatelizujemy niepokojące sygnały, które wysyła nam nasza psychika. Często odbija się to na naszym fizycznym zdrowiu. O tym, jak zadbać o równowagę psychiczną, mówi Natalia Ziopaja w książce Samopomocownik.

Pozycja to rodzaj poradnika, ale z naciskiem na wyjaśnienie czytelnikowi, czym są emocje, skąd się biorą i jak o nie dbać. Autorka opowiada o tym, co powoduje nasze złe samopoczucie – może to być długotrwały stres, który odczuwamy także fizycznie. Przekonuje, że zdrowie psychiczne i fizyczne się łączą, o czym zapewne każdy z nas się nieraz przekonał.

Ciekawostką dla mnie był fakt, że autorka przekonuje, że nie ma lepszych bądź gorszych emocji, są jednak różne sposoby radzenia sobie z tym, co czujemy. Z każdego uczucia możemy wynieść lekcję, czegoś się dowiedzieć o nas samych. Musimy dać sobie czasem chwilę na smutek czy złość i nie będzie w tym nic złego.

Inną ważną rzeczą, którą znalazłam w tej książce, jest fakt, że autorka zachęca do sięgania po profesjonalną pomoc psychologiczną. Przekonuje, że nie ma w tym nic wstydliwego czy gorszego, zapewnia, że tak jak chodzimy do lekarza z katarem, tak powinniśmy iść z naszymi uczuciami. Mówi, do kogo i z czym się udać.

Przede wszystkim jednak autorka pokazuje, jak zrozumieć swoje emocje, co jest pierwszym krokiem do pomocy samemu sobie. Czasem wystarczy dobrze się wyspać, by poczuć się lepiej i zredukować stres. Jeśli to nie pomaga, można udać się do specjalisty. W książce znajdziemy liczne ćwiczenia, które mają pomóc w odkryciu, co czujemy. To cenny element tej pozycji – dzięki temu jest to praktyczna książka, z którą można pracować.

Podoba mi się styl autorki. Nie stawia się w roli mentorki, nie ma się poczucia, że podczas czytania ktoś nas poucza. Tekst jest przyjemny w lekturze, ciekawy i napisany lekko. Nie ma tu zawiłych biologiczno-psychologicznych wywodów. Każde zdanie trafia do nas, łatwo zrozumieć sens całości. Nie zabrakło też odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania czytelników. Są one celne i pewnie podczas czytania kilka z nich przyszło i nam na myśl.

Samopomocownik to dobry bodziec do zadbania o własne zdrowie psychiczne. Może dzięki niektórym z poruszanych tu tematów łatwiej będzie zrozumieć, co i dlaczego czujemy. Nie warto bagatelizować swoich odczuć, dlatego zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Znak Koncept.


 

5 komentarzy:

  1. Myślę ,e przeczytanie tej książki bradzo by mi się przydało

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna propozycja tym bardziej, że w aktualnych czasach może okazać się całkiem pomocna
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością w wolnym czasie skuszę się na to wydanie, dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Boję się trochę tej formy poradnika, ale też ciekawi mnie to, jak została napisana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna okładka! Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!