Sprawmy, żeby nie skończył się Wszechświat – Fundacja

Gaal jest samoukiem. Jako pierwsza łamie zagadkę przygotowaną przez geniusza matematycznego Hariego Seldona. W ramach nagrody może wyruszyć na planetę, którą zamieszkuje męzczyzna i poznać go, a potem uczyć się i pracować pod jego okiem. Jednak podczas spotkania okazuje się, że mężczyzna zostaje pojmany i oskarżony przez imperatora Cleona o to, że próbuje zachwiać porządkiem wszechświata. Seldon bowiem potrafi z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć upadek obecnego świata, jeśli nic się nie zmieni.

Fundacja to serial science-fiction stworzony dla Apple TV+. Scenariusz powstał w oparciu o opowiadania Isaaca Asimova. Pierwszy sezon ma dziesięć odcinków. Zobaczymy w nich m.in. Jareda Harrisa, Lee Pace’a, Lou Llobell, Leah Harvey, Laurę Birn, Terrence’a Manna czy Alfreda Enoha.

W serialu śledzimy kilku bohaterów. Mamy też jakby trzy osobne historie, które w pewnych momentach łączą się ze sobą. Po pierwsze otrzymujemy historię Gaal. To błyskotliwa i inteligentna dziewczyna, która okazuje się też nieustępliwa. Widzimy ją, gdy przybywa do Seldona i musi szybko podjąć decyzję, czy wierzy w jego geniusz, czy nie. Obserwujemy jej życie na rodzinnej planecie, a potem w kosmosie podczas próby ratunku.

Drugim torem toczy się historia dziewczyny imieniem Salvor. Mieszka na planecie, na której ludność próbuje żyć w zgodzie z planem Seldona. Jednocześnie tylko ona może przejść przez barierę, która znajduje się wokół dziwnej lewitującej krypty. Nikt nie wie, co jest w środku i dlaczego znalazła się w tym miejscu, a każde zbliżenie powoduje omdlenia.

Ostatnia historia należy do Cleona. To ciekawa postać – mężczyzna, który żył wiele lat temu i władał Imperium. Sklonował się i kolejne jego wcielenia powoływane są do życia w trzech postaciach – sędziwego mędrca, władcy w sile wieku oraz chłopca, który uczy się od starszych wcieleń. Obserwujemy, jak próbuje sobie radzić z sytuacją, która go spotkała po rewelacjach ujawnionych przez Seldona.

Mamy kilku bohaterów i kilka historii, całość jednak sprowadza się do odpowiedzi na pytani – „Jak będzie funkcjonować Imperium?”. Akcja rozgrywa się w przyszłości na kilku planetach oraz na statkach kosmicznych. Historie nie dzieją się też w tym samym czasie, więc warto śledzić uważnie wydarzenia, by niczego nie przegapić i móc później stworzyć obraz tego świata  Mimo różnych planet nie mamy tu zbyt dużej różnorodności istot. Tak naprawdę są tylko ludzie, a ich wygląd niewiele się różni. Na tym tle ciekawie wygląda postać Cleona, który jest w trzech osobach. To naprawdę intrygujący bohater, którego losy śledziłam z największym zainteresowaniem.

Zawiodły mnie nieco kostiumy, bo spodziewałam się większego zróżnicowania. Nie przyciągały wzroku i były po prostu nudne. Na pierwszy plan wysuwały się stroje Cleona i charakterystyczne dla społeczności, z której pochodzi Gaal, ozdoby na twarzy związane z kultem religijnym, ale poza tym niewiele było ciekawych rzeczy.

Fundację oglądało mi się dobrze, chociaż pewne wątki interesowały mnie bardziej, inne mniej. Przyznam, że domyśliłam się przeszłości Salvor i ten temat podobał mi się najmniej. Świetnie śledziło się losy Cleonów i całą tę polityczną warstwę serialu. Czekam na drugi sezon i rozwinięcie tej historii.

8 komentarzy:

  1. Lubię takie serriale, jednak widzę, że "Fundację" olgądąłabym jako serial w tle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie się nie skuszę na tę produkcję, ale ogólnie nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska21 kwietnia 2022 16:13

    Myślę, że w dalszej przyszłości może będę miała go na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo rzadko oglądam seriale, bo nie mam czasu. Jeśli znajdę chwilę wolnego, to wolę poczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy o tym serialu nie słyszałam. Jedynie co oglądam ostatnio to Netflixa, więc znam tylko ichniejsze premiery.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś chętnie oglądałąm seriale i wciągałam się w ich fabuły. Jednak teraz nie mam już na to czasu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem włączam seriale, by leciały w tle i chyba ten, by się sprawdził w takiej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. To chyba nie dla mnie... ale zapiszę sobie, bo mam wrażenie, że tym razem zainteresowałoby to mojego męża.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!