Naszyjnik cesarzowej, Dariusz Rekosz

Autor: Dariusz Rekosz
Tytuł: Naszyjnik cesarzowej
Pełny tytuł: Arsene Lupin – dżentelmen włamywacz. Tom 4. Naszyjnik cesarzowej
Wydawnictwo: Tandem / StoryBox.pl
Czas trwania: 2 godz. 21 min

Dla cesarzowej Marii Antoniny zrobiony zostaje bogato zdobiony naszyjnik, który w kolejnych latach ma przedziwne losy. W końcu trafia do rodziny pewnego hrabiego, którego żona uwielbia nosić go na wystawne przyjęcia. Pewnego dnia naszyjnik znika. Przesłuchani zostają wszyscy pracownicy posiadłości, jednak po naszyjniku ani śladu. Hrabia zaczyna godzić się z jego stratą, gdy pewnego dnia okazuje się, że ktoś daje w gazecie ogłoszenie, w którym twierdzi, że jest w posiadaniu rzeczonego naszyjnika.

Naszyjnik cesarzowej to kolejna część serii przygód Arsene’a Lupina. Opowieści o dżentelmenie włamywaczu na motywach powieści Maurice’a Leblanca napisał Dariusz Rekosz. Seria wychodzi w ramach Klasyki dla dzieci.

Fabuła dotyczy kradzieży naszyjnika. Wydaje się niemożliwe, by mógł tego dokonać ktoś z zewnątrz, jednak i służba jest poza podejrzeniem. Policjant zajmujący się tą sprawą, a także zaangażowany w nią hrabia, nie mają pojęcia, jak drogocenna biżuteria mogła zniknąć. Koleje jej losu były zawsze burzliwe, jednak jej kradzież jest wprost niezwykła. Gdy sprawa zostaje zamknięta, okazuje się, że to wcale nie koniec – pojawia się ogłoszenie dotyczące tejże błyskotki, a także kolejne wskazówki dotyczące zdarzenia.

Dla czytelnika kradzież jest również zagadką. Okazuje się, że rozwiązanie sprawy jest zaskakujące, lecz równocześnie dość proste. Dokonano jej w zuchwały, sprytny sposób. Motywem była oczywiście chęć zarobku.

Książka wyszła w serii Klasyka dla dzieci wydawnictwa Tandem. Rekosz napisał książkę na motywach powieści Leblanca, nie jest to zatem adaptacja czy streszczenie, z czym mamy do czynienia w innych utworach z tej serii. To nowa historia, która inspiruje się klasycznym dziełem. Pojawia się nawet znany z serialu Netflixa pseudonim sławnego włamywacza.

Lektorem audiobooka tego wydania jest Maciej Więckowski. Pasuje on do tekstu, odczytuje go żywo, nie stroni od emocji, które pasują do wydarzeń. Podoba mi się jego interpretacja. Zaskakujące jest jednak to, że nagranie to ponad dwie godziny słuchania. W porównaniu chociażby do audiobooków o przygodach Sherlocka Holmesa, które trwają maksymalnie godzinę, to już całkiem długi audiobook.

Zabrakło mi w tej powieści tytułowego bohatera. Było go mało, przez co nie czułam w ogóle, że czytam o sławnym włamywaczu. Mimo wszystko intryga, klimat pozycji były udane. Polecam młodym fanom detektywistycznych powieści.

10 komentarzy:

  1. Pierwszy tom mnie zawiódł, ale gdy nadarzy się okazja sprawdzę swoje wrażenia z kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tego wydania, ale nie mam względem niego zbyt wysokich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska22 września 2021 14:44

    Nie czytałam jeszcze nic z tej serii, szkoda, że jesteś tym tomem nieco zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej książki ani serii, a audiobooków nie lubię, więc się nimi zupełnie nie interesuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka dni temu obejrzałam serial Lupin na Netflixie i po skończeniu od razu zabrałam się za książki. Pierwsze opowiadania mam już za sobą i z pewnością przeczytam całą serię!
    Ale akurat za audiobookami nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  6. o tym jegomościu dowiedziałam się stosunkowo nie dawno, ale bardzo polubiłam te postać, także może uda mi się sięgnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj szkoda, że brakło tytułowego bohatera, bo właśnie to dla niego sięgam po tę serię, nawet jeśli w wydaniu dla młodych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie jestem nią na razie zainteresowana, ale może siostra się skusi.

    OdpowiedzUsuń
  9. To szkoda ze ci zabrakło tytułowego bohatera. Wlansie w takiej książce powinno być dużo o bohaterze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio dzięki Netflixowi ten tytuł jest mocno na topie. Jestem ciekawa jak wypadł w wersji dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!