Czy już zasnęłaś, Kathleen Barber

Autor: Kathleen Barber
Tytuł: Czy już zasnęłaś
Tytuł oryginalny: Are You Sleeping
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 352

Josie przez lata próbowała odciąć się od rodzinnej historii, która była dla niej bardzo bolesna. Jej ojca zamordowano w domu, w którym były obecne bohaterka i jej siostra, piętro wyżej, tuż nad miejscem zbrodni. Jakiś czas później dzieci zostały porzucone przez matkę, a z biegiem lat także siostra odsunęła się od Josie. Dziewczyna próbowała zapomnieć o tym koszmarze, jednak śmierć matki i jej pogrzeb, a także podcast na temat morderstwa jej ojca wywracają jej życie do góry nogami. Josie wraca do rodzinnej miejscowości i stawia czoła wszystkim problemom.

Czy już zasnęłaś Kathleen Barber to thriller, w którym główną bohaterką jest Josie. To młoda dziewczyna, doświadczona przez wydarzenia z dzieciństwa. Zataiła swoją przeszłość przed chłopakiem, odcięła się od dawnego życia. Jedyny kontakt miała z ciotką i kuzynką, lecz śmierć matki wymusiła na niej ponowne zmierzenie się z morderstwem ojca i relacją z siostrą.

Fabuła to kilka wątków, które następują po sobie. Najpierw przedstawia się zmagania Josie ze śmiercią matki. Mimo że ta od lat nie odzywała się do córek, Josie jest przejęta jej brakiem. Potem dziewczyna musi spróbować poradzić sobie z ponowną obecnością siostry w swoim życiu. Dopuszcza ją do siebie, chociaż nie jest pewna, czy nie popełnia błędu – w końcu to siostra ją zraniła, a nawet zaczęła umawiać się z jej dawną miłością. Zostaje jeszcze sprawa morderstwa ojca. Pewna reporterka postanowiła odgrzebać tę zbrodnię, nagrała podcast z nowinkami na jej temat. Przez to na rodzinę bohaterki ściągnięta zostaje ponownie uwaga mediów i sąsiadów, a w sieci pojawia się wiele komentarzy na ich temat. Każdy zdaje się ekspertem w sprawie tego morderstwa, a działania dziennikarki są obrzydliwe – nie ma skrupułów i nie cofnie się przed niczym, byle zdobyć rozgłos.

Książka pokazuje trudne relacje rodzinne, które rzutują na dorosłe życie głównej bohaterki. Po pierwsze piętno odcisnęła na niej zbrodnia, której dokonano w domu rodzinnym. Kolejnym ciosem było zniknięcie matki i całkowite odcięcie się od dzieci. Na tym nie koniec – relacje z siostrą też się zepsuły. Dorosła Josie nie ma łatwo, ciągle ciągnie się za nią historia z dzieciństwa, a sekrety mogą zniszczyć jej związek. Skomplikowane relacje rodzinne wpływają na bohaterkę i mimo że chciałaby zacząć od nowa, inni się nie zmieniają, co powoduje kolejne problemy w życiu Josie.

Temat kryminalny, związany z morderstwem, jest ciekawy, ale chyba nie został on wyeksponowany tak, jak powinien. Najciekawsze są fragmenty podcastów, sposoby przedstawienia historii, docieranie do świadków, rozmowy z nimi, teorie reporterki. Samo rozwiązanie zeszło trochę na drugi plan, przysłonięte sprawami rodzinnymi Josie.

Powieść czyta się szybko i lekko. Jest napisana przyzwoicie, nie jest skomplikowana. Ot, dobra książka do poduszki. Nie jest wybitna i przeładowana wątkami, postaci jest niedużo, a najbardziej na plus wypada postać reporterki – niesamowicie charakterna. Czy już zasnęłaś to pozycja w sam raz na wieczór. Zdarzają się fragmenty trzymające w napięciu, ale nie jest to klasyczny thriller, w którym każda strona kazałaby obgryzać paznokcie ze stresu. Niemniej – dla zabicia czasu, polecam.


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak Literanova.

12 komentarzy:

  1. Okładka książki, mówi mi coś i widziałam ją. Jak lekka do poduszki to może być, bo ostatnio mam natłok książek, zbyt ciężkich...

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już tę książkę, ale nie kupiłam. Jakoś ostatnio mam za dużo do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama okładka książki (jestem sroką okładkową) zwróciła moją uwagę. Fabułą powieści bardzo mnie zaintrygowala. Bardzo lubię zagłębiać się w takie czytelnicze historie, dlatego zapisałam tytuł i przy najbliższych książkowych zakupach na pewno będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię wkraczać w takie klimaty, dlatego chętnie umówię się z książką na spotkanie, powinnam sprawdzić się jako przyjemny wypełniacz wieczoru czytelniczego z dreszczykiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapisuję, może sięgnę przy okazji, ostatnio mam ochotę na jakieś lżejsze książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię thrillery, więc taki lżejszy też mogłabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem brak mi tak zwanych przerywników, kiedy umęczona po ciężkim dniu chciałabym się na moment odciąć. Z treści recenzji wynika, ze może to być to. Nie zmęczy, a pozwoli odpłynąć w cudzy świat ;) Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka naprawdę mnie ciekawi i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie książki, które pozwalają "zresetować umysł". Myślę, że "Czy już zasnęłaś" należy właśnie do tej kategorii :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię dreszczyk emocji, jaki może zapewnić dobrze skrojony thriller, ale wyraźnie czuję, iż tutaj mało co dostawałabym gęsiej skórki. Niemniej ciekawi mnie, co (a możliwe, że kto) stoi za śmiercią ojca bohaterki i czy relacje między siostrami się poprawią.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to raczej do czytania na kocyku podczas opalania się :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. niestety nie miałabym czasu na taką książkę, jestem zawalona inną literaturą, ale tę chętnie polecę :-)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!