Autor: Magdalena
Kozieł-Nowak
Tytuł: Rok na wsi
Wydawnictwo: Nasza
Księgarnia
Liczba stron: 28
Jak wygląda
zima na wsi? Czy nic się wtedy nie dzieje, a najwięcej zajęć jest wiosną i
latem? Co zwierzęta robią jesienią? Czy dzieci nudzą się na wakacjach na wsi? O
tym wszystkim przekonacie się dzięki książce Magdaleny Kozieł-Nowak Rok na wsi.
Seria Rok w… wydawnictwa Nasza Księgarnia to
interesujący cykl książek dla najmłodszych. W środku nie ma tekstu, są jedynie
ilustracje. Każda pozycja opowiada o innym miejscu, pokazuje jego specyfikę,
zwraca uwagę na różnice między kolejnymi miesiącami. Autorami książek są
ilustratorzy. Dzięki temu, że każdy z nich ma inny styl, pozycje są bardzo
różnorodne – jedne bardziej skupiają się na szczegółach, inne mniej, ale
wszystkie są barwne, piękne i dopracowane.
Na początku
książki, na wewnętrznej stronie okładki, narysowano wszystkich bohaterów i
krótko ich opisano. Różnią się nie tylko wyglądem, lecz także charakterem. Są
dzieci, dorośli, a nawet zwierzęta, która mieszkają na farmie.
Tak jak w
innych pozycjach z serii, tak i tu obserwujemy wydarzenia z różnych miesięcy.
Rozpoczynamy od stycznia, a w kolejnych miesiącach podziwiamy zmiany w gospodarstwie,
które wynikają z upływającego czasu. Co innego robi się wiosną, co innego
jesienią, w zależności od miesięcy prace na roli są inne, jest też czas na
odpoczynek, a wszystko tu uwzględniono. Oprócz oglądania zmian w miesiącach,
możemy też podziwiać konkretne postacie i odszukiwać je wśród ilustracji.
Ilustracje w
książce są kolorowe, ładne, pełne radości. Widać, że praca na roli, choć
ciężka, może też sprawiać wiele przyjemności. Poza zajęciami związanymi z uprawą
roślin i hodowlą zwierząt, bohaterowie mają też czas na rozmowy, wieczór przy
muzyce czy zabawę na sianie.
Książka
trenuje spostrzegawczość. Dzięki dużej liczbie szczegółów nigdy się nie nudzi,
a ponieważ nie ma w niej tekstu, można też nauczyć się opowiadać o tym, co się
widzi. Dzieci będą zachwycone rysunkami, ale też zabawą, którą dostarczają –
trzeba samemu wymyślać historię, którą się ogląda. Na dodatek dzięki temu, że
obserwuje się upływający czas, można zauważyć, jak zmienia się świat i co robi
się w poszczególne miesiące. Dzięki temu dzieci poznają związki
przyczynowo-skutkowe. Polecam szczególnie dla maluchów, które będą mogły
samodzielnie tworzyć opowiadanie na podstawie ilustracji.
Wypożyczaliśmy te książeczki z biblioteki. Świetna sprawa. Myślimy nad kupnem "Roku w Lesie" - najbardziej się synkowi spodobała. Tej nie znam ale też wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMoje córki już za duże na tę publikację ale synek koleżanki byłby zachwycony
OdpowiedzUsuńSama nie mam jeszcze dzieci, żeby móc im tę książkę kupić i z nimi przeglądać. Ale myślę, że jak bliźniaki mojej siostry podrosną to w tą pozycję się zaopatrzę, wsadzę ją do torebki i będę ich z nią odwiedzać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło