Księga odrodzenia, Anna Leokadia

Autor: Anna Leokadia
Tytuł: Księga odrodzenia
Seria: Granite Hills
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 212

Po tragicznych wydarzeniach sprzed 3 lat Candice musi się ukrywać. Chce wskrzesić swoich przyjaciół, a by tego dokonać, musi połączyć siły z pewną czarownicą. Nie jest to jednak łatwe, a sojuszników przydałoby się więcej. Skrywająca się pod przybraną tożsamością Candice trafia do Londynu i tu próbuje odwrócić skutki tragicznego rytuału…

Księga odrodzenia jest drugim tomem serii Granite Hills autorstwa Anny Leokadii. Powieść przedstawia wydarzenia, które rozgrywają się wokół głównej bohaterki, Candice. Akcja powieści rozgrywa się jakiś czas po wydarzeniach z poprzedniego tomu.

Trzy lata, które minęły, sprawiły, że Candice się zmieniła. Jest zdeterminowana, skupiona na celu, odważna i nie da się jej zatrzymać. Musi radzić sobie na własną rękę, ukrywać się, a ostrożność to jej drugie imię. Jest jednak w stanie zaryzykować, gdy chodzi o przyjaciół. Jest bardziej dojrzała, jej działania były bardziej logiczne.

Akcji w tym tomie jest sporo, dużo się dzieje, a przeniesienie wydarzeń – po części – do nowego miejsca dało przestrzeń autorce do pokazania innych wampirów. Widać też zmianę w samym stylu autorki. Z zaskoczeniem odkryłam, że dialogi są mniej drętwe, lepiej zbudowane, a postać głównej bohaterki rozwinięta. Dla tych, którzy czytali pierwszy tom jakiś czas temu, nakreślono pobieżnie wydarzenia, ale nie zrobiono tego sztywno. Autorka postarała się, byśmy mogli złożyć samodzielnie historię Candice z urywków jej wspomnień, przemyśleń i rozmów z innymi ludźmi. To duży plus, bo wypada to bardzo naturalnie.

O ile w poprzedniej części mroczna atmosfera była budowana powoli i wielkie znaczenie dla klimatu miał – według mnie – sam fakt, że akcja działa się w tajemniczej szkole na uboczu, tak tu od początku czułam, że autorka zadbała o klimat powieści. Jest duszno i niepokojąco, może to zasługa tego, że główna bohaterka musi się ukrywać, nie działa na widoku, a to sprawia, że całość nabiera specyficznej atmosfery.

Zaskoczeniem w tym tomie był fakt, że autorka rozwinęła się pod względem pisarskim. Narracja była bardzo dobra, widać progres względem poprzedniej części. Mam nadzieję, że kolejne książki jej autorstwa pokażą jeszcze lepsze pióro.

Seria Granity Hills przypadnie do gustu fanom fantastyki młodzieżowej, którzy szukają odświeżonego wątku wampirycznego. Ten wraca do literatury i daje czytelnikom nowe spojrzenie na te postacie. Także Anna Leokadia dodała swoje trzy grosze do tego trendu. 

Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Amare.

 

4 komentarze:

  1. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po książkę, która ma wątki wampiryczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zainteresowana. Książka powinna trafić w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie. Mogłabym ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się naprawdę interesująco.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!