One for the Sorrow, Amy McCulloch, Zoe Sugg

Autor: Amy McCulloch, Zoe Sugg
Tytuł: One for the Sorrow
Seria: Stowarzyszenie Srok
Wydawnictwo: StoryLight
Liczba stron: 412

Audrey jest nową uczennicą angielskiej szkoły z internatem. Przeniosła się z rodziną ze Stanów, gdzie zostawiła za sobą wydarzenia z przeszłości. Chce zacząć od nowa, jednak na miejscu okazuje się, że nowa placówka edukacyjna nie jest pozbawiona mrocznych tajemnic. W ubiegłym roku szkolnym zginęła jedna z uwielbianych przez wszystkich uczennic, a teraz ktoś tworzy podcast na temat tych wydarzeń. Sprawą interesuje się Ivy Moore-Zhang, która przyjaźniła się ze zmarłą, a teraz została współlokatorką Audrey.

One for the Sorrow to pierwszy tom serii młodzieżowej pod tytułem Stowarzyszenie Srok. Autorkami są Amy McCulloch i Zoe Sugg.

W książce mamy dwie bohaterki i dwie narracje pierwszoosobowe, które pozwalają lepiej poznać postacie. Pierwszą z nich jest Ivy. To dziewczyna, która przyjaźniła się ze zmarłą uczennicą. Teraz zajmuje jej pokój, licząc na to, że będzie to oaza do nauki. Niestety przez to, że Audrey dołącza do szkoły, pokój musi zostać podzielony. Ivy nie jest najprzyjemniejszą osobą w obyciu – bywa oschła i nie boi się wyrażać własnego zdania. Jest ambitna, uczy się dobrze i chce zdobyć dobre stopnie, by zapewnić sobie lepszą przyszłość. Nie ma za dobrych kontaktów z rodziną, dlatego szkołę traktuje jak swoje miejsce na ziemi.

Audrey natomiast jest nowa, uciekła ze Stanów po przykrych wydarzeniach. Liczyła, że w Anglii odpocznie, a okazało się, że i tę szkołę nękają duchy przeszłości, przez które dziewczyna ciągle jest zaniepokojona. Jest raczej sympatyczna i pozytywnie otwarta na nowości, nie ocenia ludzi zanim ich nie pozna. Jednak czuje się obco w nowym miejscu, a zasady panujące w szkole nieraz wpędzają ją w kłopoty.

Powieść skupia się na wątku związanym ze śmiercią uczennicy. Audrey i Ivy próbują rozgryźć, kto tworzy podcast na temat wydarzeń z ostatniego roku szkolnego. Nie podoba im się, że ktoś próbuje grzebać w przeszłości i wykorzystuje śmierć do zdobycia popularności. Wiele niewiadomych pojawia się w związku z nagraniami, a cała szkoła żyje tragedią. Dla Audrey, która nie miała związku ze sprawą, wszystko jest nowe, ale przypomina jej o wydarzeniach z domu, dlatego się przejmuje. Jest jednak mniej zaangażowana niż Ivy – ona znała ofiarę i tęskni za nią.

Dodatkowym wątkiem jest Stowarzyszenie Srok – to organizacja, która działała w szkole przed laty, a teraz powraca. Nastolatki próbują dowiedzieć się, jaki ma cel stowarzyszenie i czemu nagle wznowiło działanie. Nie jest to łatwe, bo członkowie organizacji nie działają jawnie.

W tle wydarzeń związanych ze śmiercią uczennicy mamy jeszcze inne tematy. Przede wszystkim przyjaźń, która rozwija się między bohaterkami. Na początku jest ciężko, ale łączy je jeden temat i nagle wszystkie uprzedzenia upadają. Drugim ważnym tematem jest szkolne życie – młodzież spędza w szkole z internatem całe dnie, poza nauką mają też czas na życie prywatne. Są więc nieśmiałe uczucia, typowe nastoletnie dramy, zajęcia pozalekcyjne, nauka. Dodajmy jeszcze do tego fakt, że szkoła jest stara i zawiera mnóstwo tajemnych przejść i pomieszczeń, co sprawia, że podczas czytania mamy dreszczyk ekscytacji.

Powieść ma ciekawy wątek związany ze stowarzyszeniem oraz ze śmiercią uczennicy. Bohaterki bawią się w detektywów, jednak nie tylko na tym skupia się powieść. Pokazano też ich codzienność, a to plus. Czasem jednak nie mogłam się oprzeć wrażeniu zbieżności tła wydarzeń do serii o Harrym Potterze – szkoła z internatem, tajne stowarzyszenie, duszna atmosfera – trochę jak w dark academia – a do tego te przejścia, niewidoczny personel… Może to tylko moje skojarzenia, ale podczas czytania łapałam się na tym, że z tyłu głowy pojawiała się myśl o podobieństwach. Nie są może one zbyt duże, ale jednak.

One for the Sorrow to dobra powieść dla młodzieży. Podoba mi się, że skupiono się na wątku kryminalnym, rozwiązaniu tajemnicy, a nie na romansach czy innych elementach. Dzięki temu książka spodoba się fanom powieści detektywistycznych, a na tle innych młodzieżówek wydaje się świeża i oryginalna. 

Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa StoryLight.

5 komentarzy:

  1. Lubię sięgać po książki, które są dla mnie interesujące pod względem treści. Ta właśnie tak się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten tytuł przede mną, ale już mi się podoba, że wątek kryminalny jest tutaj najważniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. z przyjemnością podrzucę ten tydzień mojej siostrzenicy, może się jej spodobać
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytam tę książkę jestem jej bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć to książka młodzieżowa, to i ja chętnie to niej zajrzę. Z całą pewnością by mnie pochłonęła

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!