Autor: Kimberly Belle
Tytuł: Mój kochany mąż
Tytuł oryginalny: My
Darling Husband
Wydawnictwo: Filia
Czas trwania: 8 godz. 55 min
Jade wraca z dziećmi do domu, ale po drodze zauważa, że kolejny raz obserwuje ją nieznajomy mężczyzna. Informuje o tym swojego męża, Cama, ale ten musi mierzyć się teraz z innym problemem – w jednej z jego restauracji wybuchł pożar, który spowodował znaczne straty. Po dotarciu do domu okazuje się, że ktoś czeka na Jade i dzieci. Zamaskowany napastnik każe kobiecie wejść do domu i poinformować Cama o okupie, który jest dość specyficzną kwotą. Czy mężowi Jade uda się zebrać pieniądze? Czy napastnikiem jest ten sam mężczyzna, którego kobieta widziała w drodze do domu?
Mój kochany mąż Kimberly Belle to powieść napisana z perspektywy trzech osób. Mamy troje bohaterów, którzy używają narracji pierwszoosobowej, co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć ich motywacje i poznać myśli, które kłębią się w ich głowach. Widzimy wydarzenia oczami Jade i Cama, a także tajemniczego napastnika, chociaż rozdziałów z jego perspektywy jest niewiele. Co jakiś czas pojawiają się też fragmenty wywiadu Cama z dziennikarką, który przeprowadzono w późniejszym czasie. Czasem pytania i odpowiedzi naprowadzają nas na to, co się stanie w kolejnych rozdziałach, a niekiedy są dość tajemnicze i trudno orzec, jak dalej potoczy się historia.
Jade i Cam są małżeństwem, które można uznać za szczęśliwe. Ona zajmuje się domem i dziećmi, pławi się w luksusie, który zapewnia jej mąż. Cam jest znanym restauratorem, który planuje otworzyć kolejną knajpę. Jednak mężczyzna ma sekrety, nie mówi wszystkiego Jade, a ich sytuacja materialna wcale nie jest taka dobra, jakby się mogło wydawać.
Fabuła rozgrywa się w ciągu kilku godzin, a wszystkie wątki z przeszłości mające znaczenie dla obecnej sytuacji są streszczane przez bohaterów. Mamy dwa plany – Jade w domu i Cama w drodze. Kobieta wraz z dziećmi jest zakładnikiem, a napastnik grozi jej bronią. Cała trójka przetrzymywana jest we własnym domu. Jade boi się o swoje życie, lecz jeszcze bardziej boi się o dzieci. Córka jest na tyle sprytna i rozsądna, że rozumie powagę sytuacji, stara się jakoś uchronić, natomiast syn Jade jest jeszcze zbyt mały, by wiedzieć, co się wokół niego dzieje. Traktuje porywacza z dziecięcą ciekawością i radością, nie widzi w nim kogoś groźnego. To zestawienie radosnego Baxtera i przerażonej Jade jest dość komiczne w tej pozycji.
Jeśli chodzi o Cama, musi on zebrać pieniądze na okup, jednak czasu jest niewiele. Szuka sposobu na zgromadzenie ogromnej kwoty, a jednocześnie zastanawia się, kto stoi za porwaniem. Podejrzewa kilka osób, ale grono tak naprawdę może być większe, bowiem Cam nie jest niewiniątkiem. Pracownicy go nie znoszą, bo traktuje ich raczej źle, a byli partnerzy też mają powody, by mu grozić.
Najmocniejszym punktem powieści jest fakt, że rozgrywa się ona w dużej mierze w domu bohaterki. Miejsce, które powinno kojarzyć się z bezpieczeństwem nagle staje się więzieniem. Czujemy dreszczyk emocji podczas lektury, gdy bohaterka próbuje wymyślić, jak się obronić. Jednocześnie cała sprawa kręci się wokół zaledwie kilku osób, które są ze sobą jakoś powiązane. Tego typu powieści, w których autorzy stawiają na wątki psychologiczne, a nie na pościgi i walki, lecz na relacje międzyludzkie, nazywane są powieściami z nurtu domestic suspense.
Minusem są dla mnie bohaterowie. Miałam wrażenie, że działają nielogicznie. Można to zrzucić na karb stresującej sytuacji, w której się znaleźli, jednak niekiedy miałam wrażenie, że działają wbrew wszelkim logicznym zasadom. Jade w domu stawiała się porywaczowi, narażając tym samym siebie i dzieci na niebezpieczeństwo. Cam natomiast myślał, że ot tak zbierze wszystkie pieniądze, nie brał pod uwagę procedur bankowych czy innych papierkowych spraw, które utrudniały mu działanie. Poważny biznesmen nie wiedział, że nie można wejść do banku i otrzymać od ręki ogromne sumy pieniędzy?
Lektorką audiobooka jest Marta Markowicz. Jej głos pasował mi do pozycji, potrafiła tchnąć w dialogi emocje i sprawiła, że bohaterowie nie byli płascy. Mam jednak wrażenie, że w przypadku trzech postaci można było się pokusić o trzech lektorów, dając każdemu z bohaterów osobne brzmienie.
Mój kochany mąż to pozycja, co do której miałam wysokie oczekiwania. Mam za sobą inną pozycję autorki, która bardzo mi się podobała. Owszem, w tej książce znajdziemy emocje, są też zwroty akcji, a jednak bohaterowie mnie drażnili. Finał mnie zaskoczył, co jest dużym plusem, jednak całość wypadła raczej przeciętnie.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Szkoda, że w twoim mniemaniu ta propozycja autorki wypada niestety przeciętnie.
OdpowiedzUsuńBardzo miły i sympatyczny tytuł zachęcający do przeczytania, przynajmniej mnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca fabuła! Aż jestem ciekawa, jakie były te mężowskie sekrety, ukrywane przed żoną.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to nie najlepsza lektura. Zdarza się i tak.
OdpowiedzUsuńmyślałam że książka wypadnie zdecydowanie lepiej.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką nadzieję, szkoda, że tak wyszło z tą lekturą.
UsuńNa pewno będzie miała swoich odbiorców, ale ja raczej się na nią nie skuszę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńCoś czuję że przeczytałą bym bardzo szybko ą książkę. Podoba mi się czas akcji i cała fabuła.
OdpowiedzUsuńA na tę ksiażkę mam ogromną ochotę! jak nic muszę się za nią zabrać!
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie! Zdecydowanie zapisuję sobie tytuł i autora i z pewnością zamówię dla siebie tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie lubię przeciętnych książek. Ale może inaczej się czyta niż słucha i to mogłaby być dobra pozycja gdybym ją przeczytała? Muszę się nad tym zastanowić.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że całość jest raczej przeciętna. Chyba nawet dla zaskakującego finału nie sięgne po powieść.
OdpowiedzUsuń