Gdzie śpiewają raki, Delia Owens

Autor: Delia Owens
Tytuł: Gdzie śpiewają raki
Tytuł oryginalny: Where the Crawdads Sing
Wydawnictwo: Świat Książki
Czas trwania: 9 godz. 25 min

Matka Kyi opuszcza dom i zostawia ją i jej rodzeństwo z ojcem, który pije i nie jest najlepszą osobą do wychowywania dzieci. W domu panują skromne warunki, brakuje pieniędzy, jedzenia, a kolejne dzieci także porzucają rodzinę i odchodzą. W końcu Kya zostaje sama. Jest nazywana Dziewczyną z Bagien – żyje na uboczu na mokradłach, do miasteczka zagląda sporadycznie, jej zajęciem jest obserwowanie ptaków. Pewnego dnia na mokradłach dwóch chłopców znajduje ciało znanego i przystojnego mężczyzny. Wszyscy zaczynają podejrzewać Kyę o popełnienie zbrodni…

Gdzie śpiewają raki Delii Owens jest powieścią, w której obyczaj miesza się z dramatem. Narrator trzecioosobowy prezentuje wydarzenia wokół głównej bohaterki, Kyi, lecz także przenosi nas już na początku powieści do przodu, do końcówki lat 60. Opisuje znalezienie zwłok znanego w miasteczku mężczyzny, a także działania policji związane z tym wydarzeniem. Życie Kyi poznajemy od momentu, gdy opuszcza ją matka, a dziewczyna ma zaledwie kilka lat. Dzieje się to przed zbrodnią, ale możemy podejrzewać, że oba wydarzenia w pewnym momencie zaczną się splatać, a koleje życia Kyi coraz bardziej będą zbliżać się do roku 1969. Dzięki temu mamy dwa plany czasowe – lata 50. i lata 60. Te drugie stoją w miejscu, widzimy kilka dni związanych z prowadzonym śledztwem, natomiast dorastanie bohaterki obserwujemy na przestrzeni lat.

Główna bohaterka nazywana jest Dziewczyną z Bagien. Nie jest jednak dzika i niewychowana, jak sugeruje wielu mieszkańców miasteczka. Kya żyje na uboczu, jest wrażliwa, nieśmiała. Nie chodziła do szkoły, nie potrafi pisać, jednak zna się na prawach natury – potrafi odczytać przypływy i nazwać wiele rodzajów ptaków, kolekcjonuje pióra i żyje swoim tempem. Gdy w końcu ktoś wyciąga do niej pomocną dłoń, okazuje się, że to bardzo mądra dziewczyna, która szybko się uczy i rozumie, jak powinna działać w otaczającym ją świecie ludzi.

Fabuła toczy się dwutorowo. Poznajemy Kyę, widzimy, jak dojrzewa, dorasta, zaprzyjaźnia z kilkoma osobami, jak sobie daje radę. Nie jest to często łatwe – musi działać nieco na oślep, ale nie potrzebuje wiele, by żyć szczęśliwie. Wystarczą jej drobne, które udaje jej się zarobić, kasza, ptaki i obserwacja przyrody. Drugim torem toczy się historia śmierci mężczyzny. Kolejne poszlaki wskazują, że za zbrodnię może odpowiadać Kya. Tak naprawdę to nawet nie poszlaki, co ludzie, którzy wskazują ją jako winną.

Powieść świetnie pokazuje mechanizm związany z obawą przed obcymi, wykluczaniem inności i odosobnieniem. Kya i jej rodzina nigdy nie byli tacy jak inni – żyli na uboczu, a gdy dziewczyna została sama, nie chodziła do szkoły, nie potrafiła czytać i pisać, zachowywała się dziwnie i odstawała od reszty. Dlatego często traktowana była jak ktoś gorszy. Nikomu nie zrobiła nigdy nic złego, była cicha i spokojna, a jednak fakt, że niewiele było o niej wiadomo, powodował, że ludzie z chęcią tworzyli na jej temat niestworzone opowieści.

W książce znajdziemy wiele ciekawych wątków. Pięknie pokazano związek człowieka z naturą. Dla Kyi obserwacja ptaków była największą przyjemnością. Oprócz tego znajdziemy tu wątek miłosny, kryminalny i motyw zaufania. Jest też temat dawania sobie radę w pojedynkę, samodzielności, życia w zgodzie z własnym rytmem. Bohaterowie muszą też wybrać własną drogę życiową, co często nie jest łatwe.

Książka napisana jest pięknym, plastycznym językiem. Nie ma tu miejsca na sensację i krzykliwe slogany, a jednak nie można się oderwać od lektury. Wspaniałe opisy przyrody, a także relacje z podglądania zwierząt, które Kya przekłada na ludzkie zachowania, zachwycają. Czasem przez długi fragment nie ma dialogów, narracja opisuje przeżycia głównej bohaterki i jej codzienności, ale czytelnika to nie nudzi. Każde zdanie chłoniemy całym sobą, a magia bagien i życia na uboczu nas pochłania.

Lektorką audiobooka jest Magdalena Boczarska. Nie przepadam zazwyczaj za aktorami, którzy czytają książki, jednak tym razem był to strzał w dziesiątkę. Lektorka wczuwała się w powieść, a jednocześnie nie interpretowała jej w sposób przesadny, z manierą. Potrafiła oddać atmosferę narracji i naprawdę świetnie się jej słuchało.

Gdzie śpiewają raki to taka książka, którą mogłabym z czystym sumieniem polecić każdemu. Wciągająca, mimo że nie ma w niej zwrotów akcji i zaskoczeń co kilka stron. Pięknie napisana, magiczna, porywająca i chwytająca za serce swoją prostotą i ukrytymi w niej prawdami na temat życia. Jestem nią zachwycona.

Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.

 

9 komentarzy:

  1. Zaciekawila mnie ta propozycja, niw wiem jak z lektorka, bo nie jest to moja ulubiona aktoeka do sluchani

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jest to książka, którą można polecić każdemu. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska15 kwietnia 2022 16:18

    Takie ciekawe propozycje zawsze idealnie sprawdzą się w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z całą pewnością przeczytam ten tytuł, jestem go niezwykle ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już gdzieś ten tytuł mi się przewinął :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wcześniej zwróciłam uwagę na tę pozycję i chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ją wcześniej właśnie w wersji audio. Może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Sama jestem zainteresowana tą fabułą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, chętnie się za nią zabiorę, to może być strzał w dziesiątkę w wyborze książki na wieczór. :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!